"Emilka" <e...@t...net> wrote in message
news:b7iu3s$kfp$1@foka.acn.pl...
> piotrek wrote:
> > Emilka napisał(a) w wiadomości: ...
> >>> IMHO wystarczy faktura VAT wystawiona przez podatnika nie
> >>> korzystającego ze zwolnienia (czyli faktura ze stawką inną niż
> >>> "zw.")
> >
> >
> > rozumiem, ze zerowy VAT (np na ksiazki) nie jest zwolnieniem
> > (zw)?
> >
> > czyli ksiazki moge odliczyc?
>
> Art.27 ust 6. ustawy o pod.doch.od os.prawnych mowi, ze
> "Wysokość wydatków na cele określone w ust. 1 ustala się na podstawie
> dokumentów stwierdzających ich poniesienie, z tym że:
> 1) wydatki na cele wymienione w ust. 1 pkt 1 i pkt 2 lit. d) ustala się
> na podstawie faktury wystawionej wyłącznie przez podatnika podatku od
> towarów i usług, niekorzystającego ze zwolnienia od tego podatku, lub
dowodu
> odprawy celnej, a w przypadku wpłat na wyodrębniony fundusz remontowy
> spółdzielni mieszkaniowej lub wspólnoty mieszkaniowej - na podstawie
dowodu
> tej wpłaty,"
>
> wedlug mnie nie mozemy utorzsamiac zwolnienia podmiotowego, o ktorym mowa
w
> artykule, ze zwolnieniem przedmiotowym. Przynajmniej ten przepis nie mowi
> nic na temat nabycia towarow zwolnionych z podatku VAT. Moze sa jakies
> przepisy szczegolowe, ale ja tego nie wiem. Zreszta z tego co sie
orientuje,
> to ksiazki sa zwolnione z podatku VAT na podstawie zal. nr 3 do ustawy o
> VAT. Poz. 55 i 56 to wydawnictwa prasowe i dzielowe. Z tego wynikalo by,
ze
> stworzono martwy przepis, bo jezeli z jednej strony pozwala sie nabywac
> takie towary i korzystac z odliczen w podatku dochodowym, a z drugiej
strony
> zwalnia sie te towary z VAT-u, to taki przepis nie ma zastosowania w
> praktyce.
>
> Dla mnie wazne jest tylko, czy podatnik jest podatnikiem VAT (spelnia
> warunki art. 5 ustawy) i druga rzecz, czy nie korzysta ze zwolnienia
> podmiotowego (art.14 ustawy). Bo przeciez mowa jest o tym, ze to 'podatnik
> nie korzysta ze zwolnienia' a nie zakupione towary.
>
> Logiczne?

Nie wiem, czy logiczne.
ale
a) zdaje się, że ksiązki mają zerową stawkę vat-u, a nie, że są zwolnione.
(pod tym zdaniem się nie podpiszę, to była sprawa sprzed kilku lat, jak
chcieli 'ovatovać' książki i zdaję się, że ovatovali, ale zerową stawką)

b) co mnie, czyli podatnika obchodzi czy książki są zwolnione, czy nie,
tudzież czy sprzedawca jest zwolniony, czy nie. Dostałem fakturę VAT,
dostałem. Więc odliczam. Co mnie obchodzi status sprzedawcy.
Na wszystkich dotychczasowych fakturach za książki mam wpisaną zerową stawkę
VAT.

I to by było na tyle.