eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSprawa karna za niespłacony dług.Re: Sprawa karna za niespłacony dług.
  • Data: 2010-02-19 20:18:36
    Temat: Re: Sprawa karna za niespłacony dług.
    Od: Ranger <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Bogdan pisze:
    > Witam.
    >
    > Dłużnik, osoba fizyczna.
    > Pobrał pieniądze na umowę pisemną.
    > Dotychczas od roku 2004 nie dokonał i nie rozpoczoł spłaty zadłużenia.
    > Posiadam sądowy nakaz zapłaty z klauzulą wykonalności,
    > do tego były dwie egzekucje komornicze - bezskuteczne.
    > Wyjawienie majątku wykazuje że nie pracuje i niema dochodu
    > nie posiada majatku ani rzeczy wartościowych.
    > Nie złozył oswiadczenia czy będzie spłacał czy nie.
    > Dłużnik nie kontaktuje się w sprawie długu,
    > nie wykazuje chęci do jakiegokolwiek porozumienia w sprawie spłaty.
    >
    > Zamierzam załozyć sprawe karną o wyłudzenie dużej kwoty pieniężnej
    > przez mojego dłuznika.
    > Nie zamierzam, nic innego tylko uzyskać nadzór kuratora
    > na spłatą zadłużenia wraz z rozpoczęciem spłaty zadłużenia.
    >
    > Jaka jest skuteczność tej metody odzyskiwania należności ?
    > Pozdrawiam
    > Bogdan

    a może skończyły się już dla niego możliwości polubownego załatwienia
    sprawy? Rozumiem, że ma wszystko na matkę, ciotkę, dziadków jeździ
    samochodem żony i doradza firmie brata "nie biorąc" za to wynagrodzenia?
    Jeśli jest po prostu cwaniaczkiem, to trzeba zacząć go naliczać.
    Polecam lekturę akt sprawy pruszkowa, wołomina i podobnych, u nich to
    działało. Ty przecież nie będziesz tego rozszerzał na resztę kraju
    prawda? Tylko chcesz odzyskać to co pożyczył wraz z należnymi odsetkami.
    Jeśli chcesz się jebać w środki prawne i dołożyć do interesu jeszcze
    więcej niż dałeś, to faktycznie zacznij się bawić w procesy i inne bzdury.
    Albo przemyśl sprawę tak żeby, każdy dzień niespłacania był dla niego
    rzeczywistym bólem istnienia, dla niego i rodziny, tak samo jak
    cierpiała na tym Twoja rodzina.
    Nie opierdalaj się z gościem, bo jak widzisz od 6 lat to ty jesteś
    dymany w majestacie prawa w dodatku :)

    Zaplanuj to na tyle inteligentnie żeby nikt nie zarzucił Ci że do
    czegokolwiek przyłożyłeś rękę. A na koniec i tak zakop gościa, po co
    takie ścierwo ma chodzić (pełzać, jeśli wcześniej zajmiecie się jego
    kończynami ;)) i wydymać jeszcze kogoś.

    W państwie bezprawia tylko bandyta może cokolwiek wskórać.
    Powodzenia!

    Ranger

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1