Dnia Thu, 2 Mar 2006 23:04:16 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
>
> Częstość opisów wskazuje iż praktyką jest przywracanie terminu - pod
> warunkiem że to nie recydywa. I najlepiej przed jakimkolwiek roszczeniem
> oraz bez starć z urzędem :)

Niekoniecznie - ja dowiedziałem się z ZUS o spóźnieniu dopiero w momencie
jak im przesłałem L-4. Napisałem wnisek o przywrócenie terminu i został
zaakceptowany.
Co ZUS ( oddział ) to obyczaj ...

--
Mieczysław
-----------
Twoje szczęście to loteria, na której stawiasz swoje życie.