-
Data: 2012-06-05 17:28:30
Temat: Re: Spółka bez spółki
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 05.06.2012 14:32, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Tue, 5 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> Nie wiem jaki wniosek wysnułes, ale napisałes co innego i na to
> się zezłosciłem :]
> Bo to, że nie można użyć spółki partnerskiej, nie znaczy, że
> nie wolno prowadzić jakichs czynnosci wspólnie.
No to się nie złość tylko prostuj jak coś źle rozumiem.
> Nie wiem, nie widzisz, nie chcesz widzieć, masz to gdzies,
> ale piszesz bez logiki.
No ale po co te obrażanie rozmówcy?
> Marudzisz, że ktos chce pojechac na drugi koniec kraju, ale
> samochód (SC) jest za drogi. Na uwagę że intercity ("bez SC")
> wyjdzie jeszcze drożej, piszesz że wychodzi ci że nie wolno
> jezdzić intercity.
> No i jak się tu nie wkurzyć?
Nie. Nic nie marudzę. Jest konkretna sytuacja, do rozwiązania ,,po
ludzku'' banalna. Nie pasuje ona jednak do Systemu i próbuję zrozumieć,
jak działa System i jak go obejść, bez ponoszenia kosztów, których
dochód nie wygeneruje.
> Nie ma dobrego pomysłu, ja nie znam.
No więc widzisz, a się oburzasz jak napisałem, że ,,czyli się nie da''?
>> A jak wszystkie rozmowy są przekierowane do X, a on ,,rozdaje'' zlecenia
>> potem?
> Było o tym, że nie ma być wzajemnych zobowiazań czy jakos tak.
Prawnych. Ludzkie mogą być.
>>> No to jeszcze jest wersja "i tak nikt się nie przyczepi".
>>> IMVHO dosc prawdopodobna, ale "niegwarantowana".
>> A jeśli akurat się przyczepi, to co grozi?
> A to zależy, o "podziale" czego mówimy.
No choćby tego, że Zenek odbierze, a przekaże robotę Krzyśkowi...
No albo że właśnie US znajdzie coś nie pasującego. Nie wiem, zupełnie
nie rozumiem tego.
> Jak 6 zł, to nie widzę problemu :>
Koszty każdy ma raczej swoje....
>> No telefony każdy ma swoje, bo każdy jest gdzie indziej w terenie.
>> Numer do przyjmowania to numer wirtualny z przekierowaniem na jednego
>> z nich.
> ...i on ma być zleceniodawca?
Któren on? Ten, co odebrał telefon? Nie wiem czym ma być, próbuję to
ustalić.
Jeszcze raz: Jest N kolegów, dla ustalenia uwagi jest ich 4: Donald,
Bugs, Dora i Chomik. Każdy z nich sobie kręci własny biznes, ale chcą
razem wydać z siebie ofertę ,,drapanie po pięcie i całowanie w dupę''.
I jak klient zamówi, to sobie między sobą ustalą który z nich jedzie. Im
nie są potrzebne żadne reguły i umowy. Oni chcą bez zobowiązań spróbować
wspólnie świadczyć usługi, bo to daje im większą pewność nieolania
klienta no i obniża koszt reklamy
> (jak to się ma do "braku zobowiazan"?)
Ludzkie mogą być. Prawne niekoniecznie.
>> pomieszczeń wspólnych brak. Usługi u klienta.
> No to wiele zmienia.
> Mianowicie prawie nie ma kosztów, z tego co piszesz.
Znaczy koszty są, ale każdy se je ma we własnym zakresie. Drapaczkę do
pięt każdy kupuje sam, spirytus do dezynfekcji ust przed całowaniem w
dupę każdy sam... Inne akcesora itp. każdy sam.
>> No lekko zaczyna się psuć, ale nie tak, jak w SC.
> Tyle, że dopiero na deser napisałes, że w zasadzie nie ma tych
> elementów wspólnych :]
No napisałem już na starcie jak wygląda sytuacja:
(cytat z pierwszego listu)
Po prostu chcą przeprowadzić kampanię reklamową powiedzmy ,,Drapanie po
pięcie u klienta'' z numerem telefonu, opisem usługi itp. i
zaznaczeniem, że usługi świadczą XYZ Jan Kowalski oraz ABC Marian Nowak.
[...] Albo że niepłatne świadczenie usług wobec siebie (w przypadku np. gdy
odbierze telefon Marian, a przekaże klienta Janowi)?
> No a kim byłby ten gosc, co odbiera rozmowy?
Jednym z partnerów w tym biznesie.
> Dyspozytorem - pracownikiem pozostałych czy dyspozytorem - zleceniodawca?
Jednym z nich. I nawet niekoniecznie tym samym, choć w większości tym
samym.
>> I nic z tego nie rozumiem. Wygląda, że Agent ma zawierać umowy w moim
>> imieniu. A tu ma być coś innego, ma jeździć, wykonać usługę,
> Dobrze.
> To jak okreslisz rolę "tego z telefonem"?
Jeden z partnerów.
> Bo zaczyna wychodzić, że do tego ogranicza się cały problem (plus sprawa
> zmowy cenowej ewentualnie).
No...
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
Następne wpisy z tego wątku
- 05.06.12 17:55 SDD
- 05.06.12 23:04 Gotfryd Smolik news
- 06.06.12 00:04 Gotfryd Smolik news
- 14.06.12 09:06 Przemysław Adam Śmiejek
- 14.06.12 10:19 Gotfryd Smolik news
Najnowsze wątki z tej grupy
- kontrolowanie tego czy wpłaty faktycznie pochodzą od różnych darczyńców jest niemożliwe
- kod dostępu stawka VAT
- VAT-R Umowa najmu na adres zamieszkania
- Umowa o dzieło zlecenia służby mundurowe
- Useme
- Kasa fiskalna warunki zwolnienia
- Lokaty na nowe środki
- samodzielne prowadzenie księgowości
- Faktura z czech.
- kontrole kont przez fiskus
- jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- Praca w Monako i podatki
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Vitruvian Man - parts 1-6
Najnowsze wątki
- 2025-04-14 kontrolowanie tego czy wpłaty faktycznie pochodzą od różnych darczyńców jest niemożliwe
- 2025-04-12 kod dostępu stawka VAT
- 2025-03-14 VAT-R Umowa najmu na adres zamieszkania
- 2025-02-28 Umowa o dzieło zlecenia służby mundurowe
- 2025-02-23 Useme
- 2025-02-20 Kasa fiskalna warunki zwolnienia
- 2025-02-08 Lokaty na nowe środki
- 2025-02-06 samodzielne prowadzenie księgowości
- 2025-01-30 Faktura z czech.
- 2024-07-25 kontrole kont przez fiskus
- 2024-07-02 jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- 2024-06-26 Praca w Monako i podatki
- 2024-05-11 Chess
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 7-11a
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 1-6