> OK Mela. Mysle, ze powinnismy juz skonczyc te dyskusje. Gdy juz zapadnei w
> tej sprawie korzystny dla Twoich pogladow wyrok, to wtedy sie nam
> pochwalisz
> i bedziesz miala argument nie do zbicia.
> Kazdy realnie myslacy czlowiek moze Ci na to pytanie udzielic jednej tylko
> odpowiedzi - ktora juz padla wielokrotnie.
> Jesli zamiast rzeczowych argumentow, pragniesz wysluchac takich, ktore
> chcesz slyszec, to idz do adwokata. Zaplacisz mu, i on moze Ci ta sprawe
> przedstawic jako z gory wygrana - kase i tak od Ciebie (czy Twojej
> kolezanki) zarobi, niezaleznie od wyniku.
>
Chodziło mi o wskazanie konkretnego paragrafu, a nie o przyznanie racji, ale
widzę, że nikt nie zna...
W każdym razie dziękuję za dobre chęci.
m