: No dobra. Żeby było sprawiedliwie ;) załapałeś się na hasło
: (też szukać w postach :)) - "wróż\ka wróż\ki wróż\ek" (backslash
: wtykam coby wyszukiwarka nie zapodawała jako rozwiązania :)).
: Znaczy: my mamy ZAŁOZYĆ że jesteś VATmanem, tak ?
: Albo mamy zakładać że nie ? ;)
: No dobra - jak VATman do dobrze kombinujesz ale z błędem:
: VAT byś odliczył kupując "z przeznaczeniem do DG".

No tak kupiłem jako fizyczna więc nie z przeznaczeniem do DG - na razie
nadążam ;)

: ...mam co najmniej wątpliwości: VAT można odliczyć "na moment
: zakupu".
: Po drugie - skąd ty weźmiesz ten VAT ????
: Zeznajesz że kupiłeś od innej OF - i tam NIE MA VATu !
: Co do PCC - PCC może być kosztem, aczkolwiek było tu "zdanie
: odrębne" (iż z tytułu istnienia obowiązku dla obu stron
: tylko połowa jest "nabywcy") IMHO w razie ustalenia umową
: iż nabywca go płaci - nabywca go mógłby odliczyć.

Z podatkiem dam sobie spokój. Wrzucam autko do EŚT i amortyzuje sobie je co
miesiąc przez 30 miesięcy...
: Hm...
: http://tiny.pl/3fd

: No ja wiem... "spośród około 1,540 postów"... :]
: Mało, czyli trzeba zacząć nie w 2003 a w 2002 ;) !
:
: Nie czytaj tych dotyczących NOWYCH notebooków, bo na "atomową" się
: stare auto nie załapie. Ale AFAIR jakaś preferencja dla "używanych"
: też jest, może się załapie...

AFAIR ? z angielskiego affair to sprawa, interes, kwestia, stosunek,
przedsięwzięcie, afera, awanturka, heca, romans, miłostka, historia,
historyjka ;))) Ale zapewnie to jakiś cudowny skrót którego rozszyfrować nie
umiem... :) Laptop mi się sam zamortyzował jak go leasingowałem więc nie
będę zglebiał tej wiedzy... :)

: >+ będzie mi się opłacało sprzedać autko jak najtaniej (przynajmniej na
: >+ papierze) by mieć mały VAT. Mam rację ?
:
: Ty nam wytłumacz jak chcesz W OGÓLE dorobić się konieczności
: zapłacenia VAT od sprzedaży ?
: Chcesz "zainwestować" w *ULEPSZANIE* (nie mylić z remontami !)
: samochodu ponad 30% jego wartości ??

Ehmm no dobrze nie było i nie bedzie f-vat przy zakupie autka, więc przy
sprzedaży robię tylko umowę z nabywcą i już. Ale w takim razie muszę autko
niejako zdjąć z EŚT więc... coś się z tym na pewno wiąże. Zakładam, że autko
się cale nie zamortyzuje bo w ciągu 3 lat nabędę jakieś inne... co w takiej
sytuacji będę musiał zrobić ?

: >+ 4 - I teraz trochę z innej beczki. Z racji tego, że jestem na KPIR i to
już
: >+ od 5 lat - do tej pory myślałem (a może były/są i takie przepisy), że
już
: >+ nie mogę zmienić sposobu rozliczenia z początkiem kolejnego roku na
ryczałt
: >+ (być może będzie to dla mnie bardziej opłacalne) i teraz znajoma
księgowa
: >+ powiedziała mi, że mogę jednak ryczałtowcem się stać. Załóżmy, że mam
to
: >+ autko tak jak mam w EŚT, amortyzuje je itd. i w styczniu 2006 zmieniam
się w
: >+ ryczałtowca. Czy w związku z tym muszę oddawać VAT jaki sobie
odliczyłem/o
:
: VAT nie ma NIC do amortyzacji.
: VATu nie "oddajesz" z tego powodu, VAT (a dokładniej część w postaci
: 1/5 w kolejnych latach) trzeba by oddać w razie sprzedaży *nie*
: oVATowanej !
: Natomiast na ryczałcie oczywiście amortyzacja by "przepadała" (trzeba
: naliczać a kosztem nie jest).

Eeee to znaczy że muszę oddać VAT ? Bo skoro sprzedam w procesie cytuję
"sprzedaży *nie* oVATowanej !" ????

: pozdrowienia, Gotfryd
: (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


Pozdrawiam

Vonn :)