W dniu 2021-09-28 o 21:50, Adam pisze:
> Dzięki za odpowiedź.
>
>> Technika liczenia jest dowolna, byle się zgadzało.
>> US i tak tego nie ogrania :-)
> Ja niestety mniej ogarniam ;)

A to ma mniejsze znaczenie. Ja robię teoretycznie w duchu przepisów,
ale troche intuicyjnie. Kiedyś przy kontroli zapytali mnie jak to rozliczam,
to wyjaśniłem własnymi słowami i pokazałem zeszyt ze swoimi bazgrołami
dotyczacymi tych transakcji - same szyfry i słupki bez składu i ładu.
Wyrazili zdziwienie, ale jak powiedziałęm, że mogą przeliczyć po swojemu i
wtedy porównamy, to się nie zdecydowali :-)
Więc rób tak, żebyś rozumiał co liczysz i zachowaj ducha przepisów,
a wyjdzie Ci to co powinno.

>> Liczysz od wszystkiego - wpłata, prowizja, przewalutowanie -
>> prowizja PP niekoniecznie jest po kursie PP -
>> przecież zabierają ci dolary a nie złotówki.
>> To co ląduje na rachunku złotówkowym - to wiadomo jaki kurs.
>
> Nie wiem czy Paypal wystawia jakieś faktury za swoje prowizje.


No ale ta kwota jakoś znika, więc jako dokument księgowy
jakaś operacja czy wyciąg jest dostępny.
Jeśli nie ma faktury a kasa się rozchodzi czyli tak jakbyś zapłacił komuś
w walucie i na takich warunkach rozliczysz

> Czyli jakbym miał to policzyć?
> Od kwoty FV przeliczonej wg. średniego NBP
> 100 USD=392,76 PLN
> Czy wystarczy jak odejmę ostateczną sumę w PLN, która wyjdzie
> (czyli po potrąceniu tej prowizji i po przeliczeniu przez PP)?
> Wyjdzie np. 351 PLN (i tyle PP przeleję na konto złotówkowe w PL).
>
> I różnica kursowa (w pozostałe wydatki) to po prostu 41,76 PLN?
> Na DW napisać, kwota X obliczona wg. kursu NBP z dnia XX.YY.ZZ
> Kwota Y faktycznie przeliczona przez Paypal (po potrąceniu prowizji)?

Nie bardzo rozumiem co tu zapodałeś, ale kwotę sprzedaży masz po średnim NBP
z wiadomego dnia 392,76. Potem znikło ci 5 dolarów po średnim NPB z dnia
poprzedniego roboczego kiedy to zdarzenie miało miejsce i potem
prezwalutowałeś resztę po kursie PP. Każde zdarzenie osobno - razem to
byś mógł ująć gdyby prowizja była po kursie PP, ale wg mnie tak nie
jest, chyba, że zabierają Ci złotówki.
Prowizję bym liczył jako odrębny wydatek po kursie średnim NBP tak jak
się liczy kurs do kosztów.