Użytkownik Ryszard G <r...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aedo0u$kc5$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
> napisał w wiadomości
> news:Pine.LNX.4.21.0206140149290.17364-100000@irys.s
tanpol.com.pl...
> > On Thu, 13 Jun 2002, Wojciech Suszycki (Brick B.) wrote:
> >
> > >+ Co jest ceną zakupu jeżeli kupuję cały duży zestaw kosmetyków i
> sprzedaję je
> > >+ oczywiście na sztuki? Na fakturze jest "zestaw XX-cena netto" za
> całość.
> >
> > Hm... jak dla mnie jest to swojego rodzaju... produkcja ! :]
> > Masz materiały źródłowe ? Masz.
> > Masz towar do sprzedaży (i odpady) ? Masz.

hmm..odpadów to nie mam.

>
> Produkcja przez destrukcję ? :)
> Taka "produkcja" nazywana jest przerobem handlowym.

Ja chyba nic nie przerabiam. Po prostu wyjmuję towar z pudełka ;-)

>
> > W końcu zasypywanie dołu to też może być usługa, więc nie wiem
> > czy i czym do takiej "produkcji" można się przyczepić ;) !
> > "Protokół wytworzenia" ??
> > Proszę grupę o gorącę protesty, o ile pomysł jest wyjątkowo
> > głupi... (będę się bronił !)
> >
>
> IMHO ceny zakupu ustaliłbym w proporcji do cen sprzedaży, przy założeniu
> jednolitej marży na każdy element zestawu.
>

Ale jest w przepisach wyraźnie napisane "cena netto zakupu według faktur". W
ten sposób będę miał zupełnie niepotwierdzoną cenę zakupu w dokumentach.
Zupełnie nie wiem. NAwet specyfikacja do tej faktury nic nie daje, bo są tam
wypisane tylko nazwy i sugerowana cena sprzedazy. A jak jeszcze są do tego
testery za 1grosz to już zupeły bałagan.

WS