On Thu, 22 May 2003 s...@s...pl wrote:

>+ On Thu, 22 May 2003 12:41:46 +0200, Gotfryd Smolik [...]
>+ > Dalsze rozważania musiałyby doprowadzić do opinii że udzielanie
>+ >pożyczek (tak jak np. malowanie mieszkań) wymagałoby prowadzenia
>+ >DG (skoro to "usługa"). Przecież nie da się dać pożyczki "bez
>+ >zamiaru" :], [...]
>+ Niekoniecznie by wymagało, przecież może być udzielona w ramach innego
>+ źródła przychodów tj. kapitałów pieniężnych

Zgoda.
Czy ty proponujesz rozdwojenie jaźni, czyli traktowanie pożyczki
dawanej "osobiście" jako przychód z kapitału, zaś pożyczki "w DG"
jako przychodu z DG właśnie ? Przecież protestowałem właśnie argumentem
że IMHO przychód z pożyczki to przychód z kapitału, a *nie* z DG !

>+ (podobnie jak malowanie
>+ mieszkań, które może być wykonywane jako działalność osobista) :).

Malowanie "osobom fizycznym" ?
Chodzi o dość często spotykane pytanie: "czy mogę nie prowadząc
DG wykonać dorywczo jakąś usługę innej osobie fizycznej oraz
czy i jak wtedy zapłacić podatek ?" :)
Najczęście spotykana odpowiedź: "nie da się, to jest DG !"
(prawdę mówiąc - "zamiaru" nie da się zaprzeczyć :]).
Krótko mówiąc - "podobieństwo" może dotyczyć max. konktatów z DG,
nie OF z OF ! A ja zdryfowałem do wniosków dot. takiej pożyczki :)

>+ Za
>+ to zamiar może skutkować właśnie w VATcie, chociaż w tym akurat
>+ przypadku to bez znaczenia (zwolnienie!)

Oczywista !
Tylko chyba nie powinno być różnicy w samej klasyfikacji DG/nie DG ??
To że skutek finansowy w VAT - to jedno.
To czy dochody powinny być wpisane wyłącznie do PIT-3* w stosowną
pozycję (przych. z kapitału) *albo* powinny być deklarowane w PIT-5
(z DG) to drugie. Omal przekonałeś mnie że pożyczka to DG...
:)

[...]
>+ Nie wiem ja to dostałem od zaprzyjaźnionej spółki w wersji "hard
>+ copy".

Acha. Możesz podać rok ?

[...]
>+ >BTW: a twoim zdaniem to przychód z odsetek bankowych jest
>+ > "zwolniony" czy "nie podlega" ?
>+
>+ Moim zdaniem to nie usługa. Kłóci się to z moim umiłowaniem symetrii
>+ ale tak mi to w umyśle zakodowali (szkoła, prasa, praktyka i kto tam
>+ jeszcze) :)

OK, znaczy iż przynajmniej niewpisywania go do VAT się nie czepiasz :)

pozdrowienia, Gotfryd