On Fri, 17 Nov 2006, Schwester wrote:

> Art. 113. pkt. 2 ustawy o VAT.

:)

> I jeszcze jedno:
>
> Art. 113. pkt 1 mówi:
> "Zwalnia się od podatku podatników, u których wartość sprzedaży opodatkowanej
> nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty wyrażonej w
> złotych odpowiadającej równowartości 10 000 euro. Do wartości sprzedaży nie
> wlicza się kwoty podatku."
>
> Czy ten zapis ma zastosowanie do osób, które DG zaczęły w tym roku?

Czytaj okolice... Zasadą ogólną jest, że przepis zapisany później
("dalej w ustawie") na tym samym poziomie szczegółowości ustanawia
wyjątek - ma pierwszeństwo.
A dalej masz:

9. Podatnik rozpoczynajšcy wykonywanie czynnoœci okreœlonych
w art. 5 w trakcie roku podatkowego jest zwolniony od podatku,
jeżeli przewidywana przez podatnika wartoœć sprzedaży nie przekroczy,
w proporcji do okresu prowadzonej sprzedaży,
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
kwoty okreœlonej w ust. 1 lub w ust. 8.
---

I zauważ: "w proporcji do okresu SPRZEDAŻY".
Nie do okresu zarejestrowania!
Czyli jak komuś zależy na limicie to w 1. dniu po zarejestrowaniu
powinien za 5 zł coś sprzedać (żeby nie było dyskusji czy ze
względu na zaokrąglanie VAT taka sprzedaż się liczy).
Jak ktoś wykonuje jedyną usługę, za którą f-rę wystawi ostatniego
grudnia, to ma limit sto kilkanaście zł. I nic to że rozpoczął DG
w dniu 2 stycznia...
Z tego powodu, że okres rejestracji liczy się w dniach (nie ma
czegoś takiego, że jak się zaniesie VAT-R o godzinie 12:14
to do 12:14 jest się zwolniony a od 12:15 już nie) to również
"proporcję" liczy się w dniach (a nie miesiącach na przykład,
bo tezę że podatek VAT rozlicza się miesięcznie też rozpatry-
wano tu i ówdzie :)).

> Jeśli tak, to jak rozumieć "nie wlicza się kwoty podatku"

Bo owa zasada dotyczy również tych podatników, którzy nie są
zwolnieni a chcieliby w kolejnym roku "zwolnić się" z VAT.
To tak jak z przepisem że np. akcyza może być naliczana wg
4 algorytmów. No może być, ale co Ciebie to obchodzi, jeśli
podatnikiem akcyzy nie jesteś?
"Nie wlicza się kwoty podatku" - a ile "wliczasz"?
Nic? - no to osochodzi?!
:)

pzdr, Gotfryd