eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPodatek od spadku od pieniedzy skradzionych z konta po smierci spadkodawcy. › Re: Podatek od spadku od pieniedzy skradzionych z konta po smierci spadkodawcy.
  • Data: 2005-11-21 16:49:30
    Temat: Re: Podatek od spadku od pieniedzy skradzionych z konta po smierci spadkodawcy.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 20 Nov 2005, witek wrote:

    > Szukaj dalej doradcy.
    > I zleć mu poprowadzenie sprawy, a nie tylko oczekuj opinii
    > Doradcy są ubezpieczeni od błędnych decyzji.

    Tylko wtedy trzeba najpierw mieć adwokata do zawarcia umowy
    z doradcą żeby w razie czego umowa była skuteczna :|
    Bo ubezpieczyciel swoich adwokatów ma...

    > Jeżeli w wyniku jego niefachowości przegrasz będziesz dochodził
    > roszczeń od niego.

    Od ubezpieczyciela, j.w. A ten jest gotów wydać 20000 aby nie
    zapłacić 15000 ubezpieczenia - żeby zniechęcić następnych.
    Nadto poczekaj - o jakim "błędzie" mówisz ?
    Przecież wzięcie doradcy żeby zapłacić podatek od 120 kzł
    mija się z celem. Sens ma jedynie wzięcie doradcy żeby nie
    zapłacić podatku od nieotrzymanej kwoty - i wracamy do
    bardzo precyzyjnej treści umowy... !
    Bo my "na rozum" rozumiemy co znaczy "przegrasz".
    Ale przecież zapłacenie *prawidłowo należącego się* podatku
    od 120 kzł nie jest "przegraną", więc taki zapis ("w razie
    przegrania sprawy należy mi się odszkodowanie") może
    położyć interes na łopatki.
    Nadto - aby owo odszkodowanie otrzymać musiałby wykazać
    niestaranność doradcy (przypomnę iż AFAIK tylko "niestaranność"
    jest powodem czepiania się zleceniobiorcy !) czyli
    WIEDZIEĆ co onże doradca zawalił. IMHO nie ma tak prosto :(

    Oczywiscie to są rozważania luzem, mnie, niedoradcy (nie
    mającego żadnego interesu w żadną stronę). IMO sprawa
    jest prosta jak powierzymy doradcy prowadzenie danej czynności
    (np ksiąg podatkowych) i on zawali, a znacznie trudniejsza
    jak to my coś zrobimy i doradca ma tylko "osiągnąć efekt".
    Nie da się zawrzeć takiej umowy jak o dzieło...AFAIK...

    Oczywiście biorę pod uwagę iż "wyśmianie przez panią z US"
    ma taką sobie wagę: nawet nie jest stanowiskiem zajętym przez
    urząd.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1