Adam pisze:
> No to jeszcze jedno pytanie:)
> Czemu musze placic podatek od wartosci katalogowej pojazdu a nie od kwoty za
> ktora rzeczywiscie kupilem i jaka widnieje w umowie? Rozumiem - bo ludzie
> zanizaja kwoty w umowie itp itd. Ale przeciez to podpada chyba pod falszywe
> oswiadczenie. Wiec w razie uodwodnienia klamstwa, urzad chyba bez problemu
> (bo to w konu urzad:) ) mogl by wyegzekwowac nalezne kary i roznice w
> podatku. Czyzby podatek od wartosci katalogowej to kolejna okazja zeby sie
> "nachapac" juz na zas, obojetne czy ktos zanizyl czy nie?:)


Podatek płaci się od wartości rynkowej. Wbrew pozorom wartość rynkowa
to nie jest cena, jaką strony wpisały na umowie, bo ta często jest
zaniżona. Dlatego w miarę obiektywnym kryterium są odpowiednie wyceny.
Oczywiście może się zdarzyć, że wartość samochodu jest mniejsza, bo ma
pewne wady, ale należy liczyć się, że w przypadku zadeklarownia ceny
niższej niż katalogowa urząd skarbowy może żądać wyjaśnień i dowodów na
to, że przedmiot był mniej warty. Prawdopodobieństwo zainteresowania się
urzędu skarbowego jest wprost proporcjonalne do różnicy tych kwot (przy
założeniu, że cena na umowie jest niższa od ceny katalogowej). Jeśli
samochód kosztuje 20 000zł i na umowie jest o 2000 mniej, to nie ma się
raczej czego bać. Ale jeśli samochód warty 5000 sprzedajemy za 1000zł,
albo samochód warty 20 000zł za 10 000zł, to w PCC lepiej wpisać wartość
realną, chyba że faktycznie z pewnych powodów wartość samochodu jest tak
niska.


--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl