eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiNiezapłacone mandaty , blokada banku na rachunku , komornik... › Re: Niezapłacone mandaty , blokada banku na rachunku , komornik...
  • Data: 2011-11-02 09:21:03
    Temat: Re: Niezapłacone mandaty , blokada banku na rachunku , komornik...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 2 Nov 2011, R2 wrote:

    > Witam
    >
    > Mam nadzieję, że pytanie kieruje na dobrej grupie.
    > Chodzi o to, że miałem kilka niezapłaconych mandatów, przyszło pismo z urzędu
    > skarbowego z informacją o zajęciu kwoty niezapłaconych mandatów z konta
    > bankowego, na drugi dzień suma ta została pociągnięta z konta.
    > Po mniej więcej 2 tygodniach , do domu przylazł komornik

    No i tu mamy pierwszą zagwozdkę.
    Bo jak po podatek, to powinien przyjść poborca podatkowy, a nie komornik.
    Jeśli zaś uważasz że "jak zwał tak zwał", to masz sporo racji że
    byc może wpłacisz oszustowi :] - po prostu takie szczegóły są WAŻNE.

    > a ponieważ nie
    > mieszkam w miejscu zameldowania nie było mnie tam , zadzwoniłem do komornika

    Pierwsze pytanie: i rzecz jasna sprawdziłeś w swojej skarbówce, że
    telefon który dostałeś należy do poborcy?
    Czy uważasz że wywalenie kilkudziesięciu groszy na telefon albo i dwa
    (do swojej skarbówki) to wyrzucanie pieniedzy? ;)

    > i powiedziałem, że suma została juz zajęta na koncie bankowym po czym on mnie
    > poinformował iż wg polskiego prawa bank nie ma mozliwości ściągnięcia
    > pieniędzy z konta jeżeli miesięczne wpływy na konto nie przekraczają 1000
    > euro a że jedynie kwota ta została zablokowana przez bank.

    Mi się nie do końca zgadza, ale przejrzyj archiwa .prawo (.prawo, a nie
    .prawo.podatki) oraz .banki i przepisy żeby sprawdzić aktualne kwoty,
    ale AFAIR jest jakoś tak że kwota nie podlegająca egzekucji *na rachunku*
    rzeczywiście może być w podobnej wysokości, ale chodzi o kwotę która
    *leży* na rachunku, a nie kwotę która *wpływa*.
    Za to wpłaty z niektórych tytułów (np. pracy) mają ograniczenia
    egzekucyjne gdzieś na poziomie 3/4 "płacy minimalnej", a tego to
    się 1000 euro nijak nie uzbiera.

    > Powiedział, że w momencie kiedy on dostanie te pieniądze bank odblokuje mi
    > zajęte pieniądze...

    Ale za blokadę potrąci. A formalnie "za zdjęcie blokady". Bank.
    Zazwyczaj w okolicach 50 zł (sprawdź w regulaminie umowy lub cenniku)

    > Moje pytanie brzmi czy ten człowiek ma rację czy jest to jakiś oszut?

    Na oko wydaje się, że przypadek wygląda realnie, a to Ty tu i ówdzie
    pokręciłeś zeznania.
    Nie komornik a poborca, nie "wpływają" a "leżą" i radio Erewań
    mamy na miejscu ;)

    Ale sprawdzić u źródła ci się nie chciało :]

    > i czy
    > można wpłacić te pieniądze bezpośrednio gdzies na jakieś konto bankowe urzędu
    > skarbowego czy koniecznie trzeba jemu to wpłacić(on tak twierdzi)

    Z jednej strony, to on musi wykazać że coś robi, więc słusznie twierdzi ;)
    Z drugiej, zwyczajnie nie wiem jak jest z kosztami przy poborcy, poza
    tym że są to jakieś drobne (w odróżnieniu od komornika), znaczy czy
    ta "dopłata" i tak będzie do uiszczenia. Pewnie tak (znaczy więcej
    od tego, jakbyś zapłacił *nim* skarbówka wszczęła poszukiwanie
    pieniędzy).
    Po trzecie, bank i tak Cię skasuje swoją opłatą.

    Jakby na mnie trafiło, to zadzwoniłbym do swojej skarbówki, upewnił
    się że to właśnie poborca, wylegitymował (jak przyjdzie) i mu zapłacił.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1