eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiList otwarty do PremieraRe: List otwarty do Premiera
  • Data: 2008-01-23 12:00:45
    Temat: Re: List otwarty do Premiera
    Od: Tristan <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W odpowiedzi na pismo z środa, 23 styczeń 2008 12:36
    (autor klon
    publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
    wasz znak:
    <6...@p...go
    oglegroups.com>):

    > Można prosić o wskazówkę (ściągę - na co się przebranżowić)?

    Na robotę. Żniwo jest wielkie, tylko robotników mało, jak mawia Kiepski,
    choć nieco innymi słowy. Bezrobocia w Polsce już nie ma, poza świadomym
    wyborem oraz naprawdę chorymi ludźmi.

    Policz ile kobiet zasila listy bezrobotnych tylko dlatego, że wtedy mają
    ubezpieczenie zdrowotne, a tak naprawdę są i chcą być gospodyniami
    domowymi. Żona mojego kolegi, wychowuje dziecko i pracy nie szuka. Bo i po
    co? Mąż zarabia kupę kasy, a wysyłać dziecko do żłobka albo powierzać
    niani? Po co?

    Moja sąsiadka nie pracuje już od co najmniej 15 lat. Mąż dobrze zarabia, a
    ona prowadzi duży dom, wychowała 4 dzieci, teraz ma 80+ ojca też pod
    opieką. Chyba nigdy nie pracowała na UoP.

    Wielu nadętych Polaków uważa, że jak gospodyni domowa to źle, a jednak jest
    jeszcze sporo takich kobiet, co jak nie muszą się zabijać o pracę etatową,
    to wolą zapewnić swojej rodzinie przyjemny, czysty dom. A do UP się
    rejestrują, żeby mieć prawo do medycznych.

    A mężczyźni: Moja szkoła szuka woźnego. Kanał. A robota lajtowa... Na
    zmianie dziennej trzeba pochodzić po szkole, popilnować drzwi. Nudnawe, ale
    za to na zmianie popołudniowej trzeba ponaprawiać co tam małe klony
    popsuły, poklachać ze sprzątaczkami... Zawsze jacyś emeryci się trafiali. A
    teraz jeden nam zmarł, drugi się obraził, bo go szczeniaki od chujów
    wyzwali czy coś w ten deseń i odszedł i dupa blada... za 800zł na rękę to
    się schylić nikomu nie chce.

    Na sklepach wokoło wszędzie widuję duże ogłoszenia, że poszukiwany
    sprzedawca.

    Moja żona pochodzi z Podlasia. Kiedyś były tam ogromne pola truskawki albo
    tabaki. Teraz, robić nie ma komu. Pojechaliśmy tam na wakacje, to
    widziałem. Pola stoją odłogiem, rolnicy pobierają dotacje, siedzą pod
    stodołą i się cieszą że mają zasiłek czy jaką rentę, bo se mogą siedzieć i
    drapać po jajkach. A jak auto mi się zepsuło, to zjeździłem pół Podlasia i
    każdy mechanik odsyłał w pizdu. Jeden to siedział na środku pustego
    warsztatu i pokazując rękoma wokoło powiedział ,,no nie ma gdzie panie, nie
    ma gdzie''. Musi jakieś auta-zjawy naprawia, a ja ciemny chop ich nie
    widzę.

    W końcu kupiłem w jakimś sklepie klucze i auto sam naprawiłem i miałem za
    30zł naprawę, za którą bym pewnie zapłacił więcej, tylko robić nie było
    komu.

    Polska to naród szlachecki, za robotę się nie wezmą. Popatrz na siebie.
    Łazisz, ludzi obrażasz, farmazony pociskasz, po sądach się szlajasz... A
    narzekasz, że roboty nie masz. Rękawy zakasać i już. Ogłoszeń o pracę jest
    zatrzęsienie.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1