W dniu 13.01.2011 15:19, mvoicem pisze:
> (13.01.2011 14:27), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> Tylko, że co z moimi kontrahentami? No i jeśli mam złe stanowisko, to
>> popłynę na wacie. Więc łatwo powiedzieć ,,odkładaj''.
> Mój sposób postępowania w takim przypadku byłby taki:
> 1. - albo sam spróbowałbym zrozumieć przepisy

No ja rozumiem, że mogę ZW, ale sęk w tym, że ja nie jestem fachowcem i
mam błędne zrozumienie. Przecie interpretacja polega na pytaniu czy
dobrze rozumiem właśnie.

> i z lub bez pomocy grupy
> ustaliłbym swoje stanowisko,

Próbowałem, nie było odzewu.


> - albo zaufałbym swojej księgowej i przyjąłbym jej stanowisko jako
> swoje,

Nie mam księgowej.

> - albo udałbym się do doradcy podatkowego w celu ustanowienia
> stanowiska,

No właśnie pytam, jak znaleźć jakiegoś takiego rzetelnego.

> 3. złożyłbym wniosek o interpretację.

No będę składał, ale mam nadzieję, że dobrze złożę. Bo tam też jest
jakiś ZONK, że oni odpowiadają MASZ RACJĘ albo NIE MASZ. A jak
odpowiedzą NIE MASZ, to może temu, że słabo zadane pytanie.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego
(J 1,14)