On 02.12.2010 01:53, mvoicem wrote:
> (02.12.2010 00:43), tomek wrote:
>> On 01.12.2010 23:20, s...@a...pl wrote:
>>>> Idąc Twoim tokiem rozumowania to taki wydawca Rzepy powinien mieć
>>>> proces za wystawienie tysięcy wadliwych i nierzetelnych faktur, gdyż
>>>> każda "Dobra Firma" zawiera zwrot "faktura vat" po kilkanaście czy
>>>> kilkadziesiąt razy.
>>>
>>> Mówimy o dokumencie sprzedaży, nie o prasie. Naprawdę nie rozróżniasz
>>> tego?
>>
>> Przecież sam twierdzisz że faktura vat na której omyłkowo nie wpisano
>> słowa "vat" nie jest fakturą vat tylko świstkiem.
>> A contrario - wpisanie słowa "vat" czyni z tego (więc i z innego też, bo
>> czemu nie?) świstka fakturę vat.
>>
>
> To że umowa bez podpisów nie jest umową, nie znaczy że same podpisy na
> kartce papieru czynią ją umową.
>

Fakt, ale teraz to zatoczyliśmy koło i zwierzyna zamieniła się w łowcę :-)

Ja się cały czas odnoszę do stwierdzenia:

"Idąc tym tokiem myślenia popularna "faktura proforma" jest "fakturą
VAT", od które należy odprowadzić podatek"

na które sam mógłbym odpisać:

"Mówimy o dokumencie sprzedaży, nie o fakturze proforma. Naprawdę nie
rozróżniasz tego?"




--
Tomek