On Wed, 11 Oct 2006, t wrote:

>> Coś przeoczyłaś :) - chodzi o *kopie* po stronie *jednego* wystawcy :)
>> Z oryginałami racja - nie przejdzie.
>
> Tak sobie myślę - czy kopii nie trzeba wystawić jakoś niedaleko
> w czasie od oryginału?

Możliwości mamy dwie:
a. kopia w rozumieniu potocznym/słownikowym, również przyjętym w prawie.
b. szczególne rozumienie "oryginału" o nazwie kopia :)

Przypadek a. mamy jasny: jeśli kopię trzeba wystawiać "niedaleko
w czasie", to cała ustawa o prawach autorskich jest niepotrzebna :)

> Wiadomo że przepis ltieralnie nic o tym nie piszę ale może jest jakieś
> orzecznictwo

...sam z chęcią poczytam...

> które to interpretuje "celowościowo" czyli że to jest nierozerwalna para
> oryginał/kopia

...ale wobec tego stwierdzenia stanowczo protestuję.
Mianowicie oryginał i jego kopi*E* oczywiście się wystawia.
Kopie według potrzeb :)
Kilka razy już pisałem - dawno temu widziałem jak prezez zarządu w firmie
kazała wystawiać dwie kopie, później na grupie opis "akcji" kogoś komu
wcięło informację o f-rze (kient wyjechał z oryginałem, a przed
wydrukowaniem kopii system się sypnął - nie wiedział kto to był),
do tego jest "stan nieustalony" jeśli wysyła się kopię do podpisu
do klienta; f-ry "do podpisu" drukuję zaraz w 2 kopiach i już.
A jak ktoś potrzebuje 4 kopie to przeciwwskazań nie widzę. Są jakieś?

Może inaczej: jak zginie oryginał (który wolno wystawiać w 1 egz.)
to wiadomo jakie są procedury. Co robić jak Ci zginie kopia? :)

> i nie można sobie odwlekać wydrukowania takiego dokumentu o miesiąc?

Znaczy pomijamy konkretny przpadek - bo taki mały provider to pewnie
sobie tak regulamin ułożył żeby wszystkim klientom wystawiać w jeden
dzień :)

pzdr, Gotfryd