Hej.

Czy właściciel mieszkania spółdzielczego własnościowego
prowadzący DG, który pracuje w części mieszkania przeznaczonej na
zwykły, dzienny pobyt (np. część jednego z pokoi) może
amortyzować tę część mieszkania?



Powołuję się na Art. 22f. 4. Jeżeli tylko część nieruchomości, w
tym budynku mieszkalnego lub lokalu mieszkalnego jest
wykorzystywana do prowadzenia działalności gospodarczej bądź
wynajmowana lub wydzierżawiana - odpisów amortyzacyjnych dokonuje
się w wysokości ustalonej od wartości początkowej nieruchomości,
budynku lub lokalu odpowiadającej stosunkowi powierzchni
użytkowej wykorzystywanej do prowadzenia działalności
gospodarczej, wynajmowanej lub wydzierżawianej, do ogólnej
powierzchni użytkowej tej nieruchomości, budynku lub lokalu.

Moje pytanie brzmi: Jakie warunki musi spełniać ta część
pomieszczenia? W jaki sposób fizycznie musi być wydzielona?
Kotara, czy jak? ;) Co w przypadku, gdy montuję np. elementy z
pcv i zajmuję pół tzw. "dużego pokoju", a co w przypadku, gdy
pracuję jedynie przy biurku na komputerze? Jak wydzielić tę część?

I drugie pytanie - czy jakieś służby kontrolują warunki w jakich
pracuję?

I trzecie ostatnie - czy osoba prow. DG w mieszkaniu spół.
własnosciowym musi informować SM o prow. tam działalności, jeżeli
nie jest ona szkodliwa, inwazyjna, etc?


dzięki!

--

pozdrowienia, Meteusz
____________________________________________________
___________________
"Byłem kilka tygodni temu w Paryżu. Wyszedłem wieczorem szukać
eucharystii.
Patrzę, a tu wszyscy się bawią, cały Paryż się bawi.
Muzyka, kawiarnie, tańce. No Szatan, mówię wam, Szatan."

do góry

On Wed, 31 Aug 2005, metti wrote:

> Czy właściciel mieszkania spółdzielczego własnościowego

wKF: niemal na pewno masz na myśli prawo majątkowe, "spółdzielcze
własnościowe prawo do mieszkania" a *nie* środek trwały pt.
"mieszkanie".
Posiadacz spółdzielczego prawa *nie jest* właścicielem mieszkania.
Nie ja wymyślałem tę konstrukcję prawną jakby co :]

Zeznaję że nie wiem czy posiadacz w.s.p.d.m :) ma prawo do zmiany
przeznaczenia lokalu (jak dla mnie to nie jest oczywiste).
Takoż nie mam pojęcia czy ów "kawałek" :) o który pytasz da się
zamortyzować tak jak chcesz (a ja spytam co z podatkiem od nieruchomości,
bo podatek od powierzchni przeznaczonej na cele DG jest drastycznie
wyższy - sporo gmin aplikuja ustawowe max. czyli ok. 17 zł/m^2).

Niemniej - IMO to jest art. 21b (WNiP) a nie art. 21a (ST).

> I trzecie ostatnie - czy osoba prow. DG w mieszkaniu spół. własnosciowym musi
> informować SM o prow. tam działalności, jeżeli nie jest ona szkodliwa,
> inwazyjna, etc?

IMO stawiasz inne pytanie: bo jeśli nie ma miejsca zmiana przeznaczenia
lokalu (lokal jest nadal mieszkalny) to przeciwwskazań nie widać.
Ale ty chcesz zmienić przeznaczenie... bo inaczej nie widać podstaw
do amortyzacji. Pytaniem jest czy posiadaczowi prawa (a nie właścicielowi
lokalu) wolno to uczynić.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

In article <Pine.WNT.4.60.0509011143520.1248@athlon>,
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

> On Wed, 31 Aug 2005, metti wrote:
>
> > Czy właściciel mieszkania spółdzielczego własnościowego
>
> wKF: niemal na pewno masz na myśli prawo majątkowe, "spółdzielcze
> własnościowe prawo do mieszkania" a *nie* środek trwały pt.
> "mieszkanie".
> Posiadacz spółdzielczego prawa *nie jest* właścicielem mieszkania.
> Nie ja wymyślałem tę konstrukcję prawną jakby co :]
>
> Zeznaję że nie wiem czy posiadacz w.s.p.d.m :) ma prawo do zmiany
> przeznaczenia lokalu (jak dla mnie to nie jest oczywiste).
> Takoż nie mam pojęcia czy ów "kawałek" :) o który pytasz da się
> zamortyzować tak jak chcesz (a ja spytam co z podatkiem od nieruchomości,
> bo podatek od powierzchni przeznaczonej na cele DG jest drastycznie
> wyższy - sporo gmin aplikuja ustawowe max. czyli ok. 17 zł/m^2).
>
> Niemniej - IMO to jest art. 21b (WNiP) a nie art. 21a (ST).
>
> > I trzecie ostatnie - czy osoba prow. DG w mieszkaniu spół. własnosciowym
> > musi
> > informować SM o prow. tam działalności, jeżeli nie jest ona szkodliwa,
> > inwazyjna, etc?
>
> IMO stawiasz inne pytanie: bo jeśli nie ma miejsca zmiana przeznaczenia
> lokalu (lokal jest nadal mieszkalny) to przeciwwskazań nie widać.
> Ale ty chcesz zmienić przeznaczenie... bo inaczej nie widać podstaw
> do amortyzacji. Pytaniem jest czy posiadaczowi prawa (a nie właścicielowi
> lokalu) wolno to uczynić.

Zakazu chyba nie ma - ustawa wymaga zgody spółdzielni tylko przy
wynajmowaniu lub oddawaniu w bezpłatne użytkowanie wiążącym się ze
zmianą przeznaczenia (art. 17[16]). O wynajmowaniu/oddawaniu bez zmiany
jest, że nie wymaga zgody, o samej zmianie nic nie znalazłem.
Ale ja pytanie postawiłbym inne: czy zmiana przeznaczenia (w sensie -
nie tylko mieszkam, ale również prowadzę działalność) wymaga
przekwalifikowywania lokalu z mieszkalnego na użytkowy? Moim zdaniem: to
zależy.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

do góry

Łaskotany/a po stopach piórkiem do granic wytrzymałości Gotfryd
Smolik news w końcu zaczyna sypać, a oto co rzecze::

> wKF: niemal na pewno masz na myśli prawo majątkowe, "spółdzielcze
> własnościowe prawo do mieszkania" a *nie* środek trwały pt.
> "mieszkanie".

To 1-sze.

> Posiadacz spółdzielczego prawa *nie jest* właścicielem mieszkania.
> Nie ja wymyślałem tę konstrukcję prawną jakby co :]

Logiki w tym za grosz; po przeczytaniu kilku/set Twoich postów
nawet nie podejrzewam Cię o jej autorstwo ;P

> Zeznaję że nie wiem czy posiadacz w.s.p.d.m :) ma prawo do zmiany
> przeznaczenia lokalu (jak dla mnie to nie jest oczywiste).
> Takoż nie mam pojęcia czy ów "kawałek" :) o który pytasz da się
> zamortyzować tak jak chcesz (a ja spytam co z podatkiem od nieruchomości,
> bo podatek od powierzchni przeznaczonej na cele DG jest drastycznie
> wyższy - sporo gmin aplikuja ustawowe max. czyli ok. 17 zł/m^2).

Po dłuższym namyśle sądzę, że chyba nie chcę pakować się w
dziesięcinę dla gminy.
>
> Niemniej - IMO to jest art. 21b (WNiP) a nie art. 21a (ST).
>
>> I trzecie ostatnie - czy osoba prow. DG w mieszkaniu spół.
>> własnosciowym musi informować SM o prow. tam działalności, jeżeli nie
>> jest ona szkodliwa, inwazyjna, etc?
>
>
> IMO stawiasz inne pytanie: bo jeśli nie ma miejsca zmiana przeznaczenia
> lokalu (lokal jest nadal mieszkalny) to przeciwwskazań nie widać.
> Ale ty chcesz zmienić przeznaczenie... bo inaczej nie widać podstaw
> do amortyzacji. Pytaniem jest czy posiadaczowi prawa (a nie właścicielowi
> lokalu) wolno to uczynić.

Nie, wycofuję się w takim razie z amortyzacji fragmentu
mieszkania. Niewarta skórka wyprawki.

--

pozdrowienia, Meteusz
____________________________________________________
___________________
"Byłem kilka tygodni temu w Paryżu. Wyszedłem wieczorem szukać
eucharystii.
Patrzę, a tu wszyscy się bawią, cały Paryż się bawi.
Muzyka, kawiarnie, tańce. No Szatan, mówię wam, Szatan."

do góry

Łaskotany/a po stopach piórkiem do granic wytrzymałości Jarek
Spirydowicz w końcu zaczyna sypać, a oto co rzecze::

>> Pytaniem jest czy posiadaczowi prawa (a nie właścicielowi
>> lokalu) wolno to uczynić.


> Ale ja pytanie postawiłbym inne: czy zmiana przeznaczenia (w sensie -
> nie tylko mieszkam, ale również prowadzę działalność) wymaga
> przekwalifikowywania lokalu z mieszkalnego na użytkowy? Moim zdaniem: to
> zależy.

No, ale właśnie - od czego to zależy i gdzie jest granica? Ale
znając specyfikę kraju, to chyba w głowinie pani/pana urzędnika


--
pozdrowienia, Meteusz
____________________________________________________
___________________
"Byłem kilka tygodni temu w Paryżu. Wyszedłem wieczorem szukać
eucharystii.
Patrzę, a tu wszyscy się bawią, cały Paryż się bawi.
Muzyka, kawiarnie, tańce. No Szatan, mówię wam, Szatan."

do góry

In article <df7hup$oo7$1@news.task.gda.pl>, metti <m...@b...pl>
wrote:

> Łaskotany/a po stopach piórkiem do granic wytrzymałości Jarek
> Spirydowicz w końcu zaczyna sypać, a oto co rzecze::
>
> >> Pytaniem jest czy posiadaczowi prawa (a nie właścicielowi
> >> lokalu) wolno to uczynić.
>
>
> > Ale ja pytanie postawiłbym inne: czy zmiana przeznaczenia (w sensie -
> > nie tylko mieszkam, ale również prowadzę działalność) wymaga
> > przekwalifikowywania lokalu z mieszkalnego na użytkowy? Moim zdaniem: to
> > zależy.
>
> No, ale właśnie - od czego to zależy i gdzie jest granica? Ale
> znając specyfikę kraju, to chyba w głowinie pani/pana urzędnika

Na mój gust zależy od tego, czy w tym mieszkaniu da się wydzielić część
"gospodarczą". Ale przepisów na to nie podam. Tak na czuja w razie
potrzeby szukałbym ich w prawie budowlanym, być może całkiem chybiając.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

do góry