-
41. Data: 2002-12-03 22:29:24
Temat: Re: Prowadzenie rachunkowości a program komp.
Od: "GreG" <g...@w...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.LNX.4.21.0212021018040.30890-100000@irys.s
tanpol.com.pl...
> Greg, nie nauczyłeś się (jeszcze) oszczędnie szafować
> słowami "każdy" i "zawsze" ;>
Moj blad. Wynika to zapewne z faktu, ze nie spotkalem sie z licencja,
ktora by nie zabezpieczala w ten sposob autora programu.
> ...IMO tylko wtedy jeśli "osiągnięcie techniki" jest
> za "twórcę" uważane za "utwór" - tylko i wyłącznie,
> tj. "twórca" ("tfurca" ;) ?) sam i osobiście w licencji
> lub innym podobnym dokumencie czarno na białym pisze
> że jego zdaniem "utwór" do niczego innego jak do
> powieszenia na ścianie się nie nadaje ;) !
>
> Ale ZAKAZU żeby zrobić inaczej ani NAKAZU żeby tak
> miało być - IMO & AFAIK nie ma - ani w prawie polskim,
> niemieckim ani USA.
Dlatego tez najczesciej spotykamy w umowie licencyjnej
stwierdzenia tresci nastepujacej (cytat z licencji do
programu do obliczen statycznych konstrukcji ROBOT Millenium):
ARTYKUŁ 7: ODPOWIEDZIALNOŚĆ LICENCJODAWCY
7.1. Licencjodawca nie ponosi odpowiedzialności z tytułu strat
i szkód powstałych w wyniku używania programów dostarczonych
przez Licencjodawcę.
a napisac tak moze, gdyz to, czym ten program tak naprawde jest
(przynajmniej tak wynika z mojej lektury dokumentacji), stoi tak:
ARTYKUŁ 1: SPECYFIKACJA PROGRAMU KOMPUTEROWEGO
1.1. Programy komputerowe są rozpowszechniane przez Licencjodawcę w wersji
gotowej
do zastosowania, a nie w wersji źródłowej programu, chyba że zostanie
uzgodnione inaczej.
1.2. Licencja obejmuje programy i ich opcje wymienione w specyfikacji
szczegółowej,
dołączonej do niniejszej umowy i bedącej jej integralną częścią.
gdzie w specyfikacji szczegolowej wymienione sa moduly skladowe programu.
Wprawdzie to, do czego program sluzy opisane jest ladnie w podreczniku, ale
przeciez
podrecznik nie jest czescia umowy.
GreG
-
42. Data: 2002-12-03 22:46:27
Temat: Re: Prowadzenie rachunkowości a program komp.
Od: "GreG" <g...@w...pl>
Użytkownik "Sark" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:asj87e$iic$1@news.onet.pl...
> Dla ciebie widze kazda bzdura zapisana w umowie staje się cnota nie do
> podważenia (nie mówiąc o tym że nie wszystko musi być w umowie, wystarczy
> że będzie zdefiniowane w zdefiniowane w obowiązującym w danym kraju
> prawie). [ciach]
Tu pozwole sobie na pytanie:
Kiedy zapis w umowie staje sie niewazny? Czy aby wtedy, gdy prawo nadrzedne
(np.KC) w tej kwestii jest ostrzejsze, to na pewno. Czesto zapisy umowy sa
ostrzejsze, bo przeciez umowa moze zawierac dziwne warunki, na ktore zgode
wyrazaja obie strony.
Dla przykladu: "Ja sprzedaje ci towar, ty za niego placisz 1000zl i
zobowiazujesz sie przez rok nie wychodzic z domu, w ktorym mieszkasz."
Czy taki zapis jest wiazacy? Czy lamie jakies prawo? Jest to warunek dobrowolnie
podpisany przez strony.
Pytam w kontekscie takiego zapisu w umowie licencyjnej:
"Użytkownikowi zabrania się przekazywania własności lub prawa użytkowania
jakiejkolwiek osobie fizycznej lub prawnej, bez pisemnej zgody Licencjodawcy."
Zgodne z prawem...?
GreG
-
43. Data: 2002-12-03 23:00:49
Temat: Re: Prowadzenie rachunkowości a program komp.
Od: "GreG" <g...@w...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.LNX.4.21.0212021036370.30890-100000@irys.s
tanpol.com.pl...
> A to dlatego, że przepisy określające iż program jest
> "utworem" *są*, przepisów określających że program
> ma mieć "właściwości uzytkowe" - AFAIK *nie ma*.
> W odróżnieniu od przepisów pozwalających na reklamację
> rzeczonych bułek czy butów...
Nie znam sie na prawie i zaciekawila mnie kwestia bulek
i butow, ktore rzadza sie innymi prawami niz program
komputerowy. Musi wiec istniec prawna definicja buta,
badz tez uniwersalna definicja "wlasciwosci uzytkowych",
ktora przypisana do buta (gdzies musi byc przypisana,
skoro but jest taki wazny) doglebnie oddaje jego cechy.
GreG
-
44. Data: 2002-12-03 23:04:37
Temat: Re: Prowadzenie rachunkowości a program komp.
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Tue, 3 Dec 2002, rafal wrote:
[...]
>+ jeśli masz gdzies pod reką umowę licencyjna w ktorej wlasciciel praw
>+ autorskich / producent bierze odpowidzilanosc za staty wynikle z wadliwego
>+ dzialania jego systemu to podaj namiar .
Nie dam głowy czy nie dają do ręki dopiero w trakcie negocjacji.
Na razie w sieci nie znalazłem :( - choć to co system ma spełniać,
tj. do czego się zobowiązują - jest.
Tu:
http://h18004.www1.hp.com/info/SPD/
to:
http://h18004.www1.hp.com/info/SP2501/SP2501PF.PDF
(BYNAJMNIEJ nie wszystkie produkty na stronie mają takie
warunki :))
>+ Chciałbym taki mieć
Erm... A cena cię interesuje ?? ;)
Pozdrowienia, Gotfryd
-
45. Data: 2002-12-03 23:49:28
Temat: Re: Prowadzenie rachunkowości a program komp.
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Tue, 3 Dec 2002, GreG wrote:
[...do Sarka...]
>+ Pytam w kontekscie takiego zapisu w umowie licencyjnej:
>+ "Użytkownikowi zabrania się przekazywania własności lub prawa użytkowania
>+ jakiejkolwiek osobie fizycznej lub prawnej, bez pisemnej zgody
>+ Licencjodawcy."
>+
>+ Zgodne z prawem...?
Greg... czytałeś może wątek o OEM na *.prawo ? Bo ja "spuchłem"
wskutek zajęć i tak już zostało :] - ale polecam poczytać ;>
(a co ci szkodzi ;))
Pozdrowienia, Gotfryd
(podejrzliwy)
-
46. Data: 2002-12-04 00:05:08
Temat: Re: Prowadzenie rachunkowości a program komp.
Od: "Sark" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "GreG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:asjc85$mrd$1@absinth.dialog.net.pl...
> Tu pozwole sobie na pytanie:
> Kiedy zapis w umowie staje sie niewazny? Czy aby wtedy, gdy prawo
nadrzedne
> (np.KC) w tej kwestii jest ostrzejsze, to na pewno. Czesto zapisy umowy
sa
> ostrzejsze, bo przeciez umowa moze zawierac dziwne warunki, na ktore
zgode
> wyrazaja obie strony.
Ostatnio w TV o tym było, generalnie umowa jest nieważna jezeli zawiera
sformułowania/uwarunkowania niezgodne z prawem obowiązujacym np.
pojawiający sie w wielu umowach zapis o przejeciu przez zamawiającego wraz
z produktem/dziełem/utworem praw autorskich które sa niezbywalne.
> Dla przykladu: "Ja sprzedaje ci towar, ty za niego placisz 1000zl i
> zobowiazujesz sie przez rok nie wychodzic z domu, w ktorym mieszkasz."
Podobna sytuacja była w USA gdzie człowiek zobowiązał sie nie wychodzic z
domu a wszystko zamawiać przez internet i byc pod stałym obgladm kamer
(internetowych i tv która go sponsorowała). IMO zgodny z prawem, nawet u
nas a le wiecej to na grupie prawo ;)
> Pytam w kontekscie takiego zapisu w umowie licencyjnej:
> "Użytkownikowi zabrania się przekazywania własności lub prawa użytkowania
> jakiejkolwiek osobie fizycznej lub prawnej, bez pisemnej zgody
Licencjodawcy."
Ja tez mam taki zapis w swoim sofcie jeden z USA drugi z Germanii
lokalizowany i dystrybuowany przez firmy w Polsce (żaden tam OEM) i też mam
taki zapis; na licencji mam imie, zawisko, nazwe firmy, dane adresowe (i Ty
zapewne też) a więc jest spersalizowana na konkretnego odbiorcę a IMO jest
to jak najbardziej zgodne z prawem (podobne zapisy sa w projektach
architektonicznych czy konstrukcyjnych-mówie sie naweto o jednokrotnym
wykorzystaniu) a forma pisemnej zgody służy też IMO i tobie i nastepnemu
nabywcy ktory przejmuje Twoje prawa do programu a sprzedawca/dystrybutor ma
info gdzie słac info o upgade'ach :)
--
Pozdrawiam
Sark
-
47. Data: 2002-12-04 00:12:29
Temat: Re: Prowadzenie rachunkowości a program komp.
Od: "GreG" <g...@w...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.LNX.4.21.0212040047010.10128-100000@irys.s
tanpol.com.pl...
> Greg... czytałeś może wątek o OEM na *.prawo ? Bo ja "spuchłem"
> wskutek zajęć i tak już zostało :] - ale polecam poczytać ;>
> (a co ci szkodzi ;))
Hehe, stracilem sporo czasu na dyskusje z A.B. (nie pamietam watku,
wiadomo ze zszedl na sprawy tantiem dla tworcow internetowych),
charakteryzujace sie tym, ze rozmowca nie potrafi podeprzec sie
cytatami aktow prawnych - jak dla mnie strata czasu.
Nie podpuszczaj !
GreG