Witam,
czy należy poddawać amortyzacji zakup - wartość prawną (strona www) o
wartości powyżej 3500zł netto, która będzie w firmie używana mniej niż rok?

Z góry dziękuję za odpowiedź

do góry

On Mon, 20 Oct 2008, x...@...pl wrote:

> Witam,
> czy należy poddawać amortyzacji zakup - wartość prawną (strona www) o
> wartości powyżej 3500zł netto, która będzie w firmie używana mniej niż rok?

Mnie zawsze intryguje "hak", wynikajacy z pytania niżej.
A co się z nią stanie PÓŹNIEJ?

Idzie o to, że IMVHO oczywisty jest przypadek, podawany jako przykład,
w którym "na firmę" nabywa się np. ST, używa mniej niż rok i SPRZEDAJE
(bądź zbywa w inny sposób, np. daruje, pomijając nieopłacalność
takiej operacji z powodu VAT).
Jeśli nabytek (ST lub WNiP, ktorego również dotyczy "o przewidywanym
okresie używania dłuższym niż rok") pozostaje "na stanie", to dobrych
opisów nie widać - a np. warunek z art.22c..5 wcale nie dotyczy
"zaprzestania wykorzystywania środka", lecz "zaprzestania działalności
w której środek był wykorzytywany", na mój rozum firma musiała by
zaprzestać takiej działalności, do której owa strona www była wyko-
rzystywana, aby TEN warunek zadziałał :)
A jak nie ten, to pozostaje zbycie.
No chyba że nabyto licencję (tylko prawo *korzystania* ze strony,
bez prawa rozporządzania stroną) na okres krótszy niż rok, bo wtedy
można powiedzieć że "strona została złomowana" (znaczy per analogiam
do ST, proszę się nie czepiać) :D

pzdr, Gotfryd

do góry

----- Original Message -----
From: "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
Sent: Monday, October 20, 2008 9:10 AM
Subject: Re: Proste pytanie - DG, amortyzacja, WNiP


> On Mon, 20 Oct 2008, x...@...pl wrote:
>
>> Witam,
>> czy należy poddawać amortyzacji zakup - wartość prawną (strona www) o
>> wartości powyżej 3500zł netto, która będzie w firmie używana mniej niż
>> rok?
>
> Mnie zawsze intryguje "hak", wynikajacy z pytania niżej.
> A co się z nią stanie PÓŹNIEJ?
>
> Idzie o to, że IMVHO oczywisty jest przypadek, podawany jako przykład,
> w którym "na firmę" nabywa się np. ST, używa mniej niż rok i SPRZEDAJE
> (bądź zbywa w inny sposób, np. daruje, pomijając nieopłacalność
> takiej operacji z powodu VAT).
> Jeśli nabytek (ST lub WNiP, ktorego również dotyczy "o przewidywanym
> okresie używania dłuższym niż rok") pozostaje "na stanie", to dobrych
> opisów nie widać - a np. warunek z art.22c..5 wcale nie dotyczy
> "zaprzestania wykorzystywania środka", lecz "zaprzestania działalności
> w której środek był wykorzytywany", na mój rozum firma musiała by
> zaprzestać takiej działalności, do której owa strona www była wyko-
> rzystywana, aby TEN warunek zadziałał :)
> A jak nie ten, to pozostaje zbycie.
> No chyba że nabyto licencję (tylko prawo *korzystania* ze strony,
> bez prawa rozporządzania stroną) na okres krótszy niż rok, bo wtedy
> można powiedzieć że "strona została złomowana" (znaczy per analogiam
> do ST, proszę się nie czepiać) :D
>
> pzdr, Gotfryd

Dziękuję Gofrydzie wielki :)
A jeśli przykładowo zmniejszyć wartość WNiP (strony www) np. z powodu
nagłych spadków pozycji w Google (którego algorytm nie jest znany *nikomu*),
a wartość tej strony wynikała wyłącznie z pozycji - do 100zł i sprzedać?
Przejdzie? ;-)

do góry

On Mon, 20 Oct 2008, x...@...pl wrote:

> A jeśli przykładowo zmniejszyć wartość WNiP (strony www) np. z powodu
> nagłych spadków pozycji w Google (którego algorytm nie jest znany *nikomu*),
> a wartość tej strony wynikała wyłącznie z pozycji - do 100zł i sprzedać?
> Przejdzie? ;-)

Wiesz, ja nie wiem co rozumiesz przez "stronę www" :)
Bo teraz mi wychodzi, że wcale nie chodzi o "stronę" (jej treść)
lecz "adres internetowy" (DNS!), który ze stroną ma mało wspólnego
(w szczególności pod danym adresem może nic nie być, a dla odmiany
zarówno ta sama jak i taka sama strona może być pod kilkoma
adresami).
Jeśli chodzi o adres, to było już trochę dyskusji, bo nie ma
jasności jak toto kwalifikować: z jednej strony mamy opłatę
za obługę adresu ("utrzymywanie adresu"), czyli abonament,
który stanowi "zwykłą ulotną usługę" (nie nadaje się nijak
na WNiP), z drugiej można doszukiwać się zupełnie odrębnego
"prawa do abonamentu danej domeny"... i tu można kręciołka
dostać, bo co opinia to inne zdanie i do tego wszystkie
wydają się być zasadne ;)

Niemniej, IMVHO, w razie *sprzedaży* tego prawa sprawa jest
raczej "czysta".

pzdr, Gotfryd

do góry

> Wiesz, ja nie wiem co rozumiesz przez "stronę www" :)
> Bo teraz mi wychodzi, że wcale nie chodzi o "stronę" (jej treść)
> lecz "adres internetowy" (DNS!), który ze stroną ma mało wspólnego

No tutaj już widzę podejście filozoficzno-pozycjonerskie :) Jednak, jeżeli
wartość strony jest wyceniana według jej pozycji to może ona być traktowana
bardziej jako *domena*, natomiast jeżeli jej siła tkwii w treści, która po
czasie samoistnie sprowadziła ją na wysokie pozycje - wtedy można skłaniać
się do dominacji *treści*. Jednakże w pierwszym i drugim wypadku obie
rzeczy: domena i treść stanowią jednolitą całość, tak więc wartość całości
stanowi pozycja (domena) jak i treść.

pozdr ;)

do góry

On Mon, 20 Oct 2008, x...@...pl wrote:

>> Wiesz, ja nie wiem co rozumiesz przez "stronę www" :)
>> Bo teraz mi wychodzi, że wcale nie chodzi o "stronę" (jej treść)
>> lecz "adres internetowy" (DNS!), który ze stroną ma mało wspólnego
>
> No tutaj już widzę podejście filozoficzno-pozycjonerskie :) Jednak, jeżeli
> wartość strony jest wyceniana według jej pozycji to może ona być traktowana
> bardziej jako *domena*, natomiast jeżeli jej siła tkwii w treści, która po
> czasie samoistnie sprowadziła ją na wysokie pozycje - wtedy można skłaniać
> się do dominacji *treści*.

Nie tyle "dominacja" IMO jest interesująca, co *podział* (rozdzielenie)
rozliczenia treści i adresu. Sugeruję, że *powiązanie* treści i adresu
w jedną całość jest szczególnym przypadkiem "sprzedaży strony" :)
W takim (ale tylko takim) przypadku, czyli sprzedaży strony wraz
z prawem do adresu, IMO można obie części "łączyć".

> Jednakże w pierwszym i drugim wypadku obie
> rzeczy: domena i treść stanowią jednolitą całość,

Składam votum separatum :D
Z 4 możliwości (niżej) tylko w jednej istnieje "powiązanie".

Realnie owa odrębność wyraża się tym, że są wykupywane "wypracowane"
adresy (treść znika) jak i treści przenoszone na inny adres (niezależnie
co się stało z pierwotnym).
IMO trzeba na to spojrzeć tak, ze wartość ktora służyła uzyskaniu
przychodu stanowi "formalny WNiP" kategorii "towar" (hm... analogia
z paczką Windows XP może być?) zaś wartość która posłużyła do "wywindowania"
wartości sprzedanej - za "narzędzie" (czyli właściwy WNiP, znaczy
WNiP w rozumieniu podatku dochodowego).
I może też być analogia z paczką Windows XP :)
Jak rozumiem tu się zgadzamy - z tym zastrzeżeniem, że wprost mówię
o podziale a nie "dominacji".

> tak więc wartość całości
> stanowi pozycja (domena) jak i treść.

Nie no, wartości mogą być w kilku wymiarach:
- wartość domeny (do sprzedania luzem, kupującego nie interesuje
"co tam było", ale ranking tak, treść wtedy była "narzędziem")
- wartość strony (treści, do sprzedania luzem, kupującego nie
interesuje "gdzie to leżało", chce włączyć do swojej strony,
wtedy domena była narzędziem - przykładem sysinternals :))
- "wartość wiązana" treści i adresu, kiedy kupujący jest skłony
za stronę *Z* adresem zapłacić więcej niż osobno za stronę
i osobno za adres :)
Tę możliwość akcentujesz. Ale IMHO nie jest oczywiste, że
należy zawsze szukać takiego powiązania.
- możliwość sprzedaży (odrębnie) zarówno strony jak i adresu.
Ale wtedy nie pytaj mnie jak ich wzajemną korelację "ustawić" :)
"Towar ulepszony przez używanie"?? ;P

> pozdr ;)

wzjm! - Gotfryd

do góry