-
11. Data: 2007-01-30 16:49:02
Temat: Re: Praca Ankieter podatki
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello MarekZ,
Tuesday, January 30, 2007, 3:16:12 PM, you wrote:
>> Jak dla mnie to ewidentnie nie jest dzieło i pentor oszukuje tak
>> jak wszyscy w tym klubie.
>> Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Przy umowie
>> zleceniu musiałby dołożyć połowę ZUS z własnej kieszeni.
> Czy to jest wina Pentoru, że jacyś debile wymyślili obowiązkowe
> ubezpieczenia społeczne i zdrowotne od umów zleceń?
To chyba ci sami idiocy, którzy muszą zadbać o to, żeby Twoi
dziadkowie/rodzice na emeryturze z głodu nie zechli.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
-
12. Data: 2007-01-30 20:50:08
Temat: Re: Praca Ankieter podatki
Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w
wiadomości news:438217659.20070130174902@pik-net.pl...
> To chyba ci sami idiocy, którzy muszą zadbać o to, żeby Twoi
> dziadkowie/rodzice na emeryturze z głodu nie zechli.
>
> [...]
Gdyby moi dziadkowie/rodzice mieli żyć z zus'u, to bardzo bym im
współczuł. I prawdopodobnie dał pieniądze. Ale jeśli ty wolisz je
wpłacić do zus'u to oczywiście nie jest to zabronione. Z pewnością
wszyscy uszanują Twoją Decyzję.
marekz
-
13. Data: 2007-01-30 23:03:51
Temat: Re: Praca Ankieter podatki
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"MarekZ" <m...@w...irc.pl> wrote in message
news:epnk0m$l1d$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:epnjeu$m5j$1@news.interia.pl...
>
>> Jak dla mnie to ewidentnie nie jest dzieło i pentor oszukuje tak jak
>> wszyscy w tym klubie.
>> Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Przy umowie zleceniu
>> musiałby dołożyć połowę ZUS z własnej kieszeni.
>
> Czy to jest wina Pentoru, że jacyś debile wymyślili obowiązkowe
> ubezpieczenia społeczne i zdrowotne od umów zleceń?
Jacyś debile po to wymyślili ubezpieczenia społeczne, żebyś nie miał chmary
starych ludzi kradnących i żebrzących na ulicach. Tylko ci debile zapomnieli
wymyśleć ubezpieczeń od umów o dzieło. Wówczas nie byłoby furtki i nie
byłoby problemu.
> Pentorowi to w sumie zapewne "rurka", trochę więcej elektronicznego
> smiecia (deklaracja zus), nieco wyższe przelewy do zus, niższe do us.
> Koszty brutto Pentor i tak poniesie takie same, bo z punktu widzenia
> dająceg zlecenie zawsze patrzy się z punktu widzenia kosztów brutto.
Kosztu brutto poniesie wyższy, bo za takie brutto z zusem nie znajdzie
chetnych.
Chcąc nie chcąc będzie musił podnieśc brutto, aby w ogóle kogokolwiek
znaleźć.
> Jak tak kiedyś zrobiłem w podobnym przypadku, z pełną świadomością jakie
> będą efekty. I nie pomyliłem się, z 6 osób, każdy wolał UoD.
Czy te 6 osób równiez z pełną świadomością zainwestowało cześć tej kwoty w
cokolwiek, aby mieć na starość, czy też mają -60 dioptrii na oczach i taką
krótkowzroczność, że nie dostrzegli, że za lat 40 na chleb mieć nie będą?
Nie jestem za ZUS. Jestem za obowiązkiem inwestowania pewnej kwoty przychodu
w świadczenia, które będzie można dostać dopiero np po 60-tce. Obowiązkiem
niezaleznie od formy umowy. Obowiązkiem od każdej umowy.
Jeszcze bardziej jestem za tym, żeby całość była brana z kwoty brutto.
Zniknie wówczas zatrudnianie na czarno, bo pracodawca nie będzie miał
żadnego interesu w kombinowaniu.
Tak się może być w przypadku rynku pracowników, a nie pracodawcy. Niedługo
tak będziemy mieli. jeszcze z rok rządu kretynów w obecnej postaci i w ogóle
cieżko będzie znaleźć jakiegokolwiek pracownika. No chyba, że ma 4 dzieci,
to do teatru będzie w niedziele przyjeżdżał.
-
14. Data: 2007-01-31 13:28:12
Temat: Re: Praca Ankieter podatki
Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:epoiq4$qgi$1@news.interia.pl...
> Jacyś debile po to wymyślili ubezpieczenia społeczne, żebyś nie
> miał chmary starych ludzi kradnących i żebrzących na ulicach.
> Tylko ci debile zapomnieli wymyśleć ubezpieczeń od umów o
> dzieło. Wówczas nie byłoby furtki i nie byłoby problemu.
Owszem byłaby. Brak jakiejkolwiek umowy. I tak by też to w dużej
części przypadków w realnym świecie wyglądało. A zatem ubytek w
pdof.
> Kosztu brutto poniesie wyższy, bo za takie brutto z zusem nie
> znajdzie chetnych.
> Chcąc nie chcąc będzie musił podnieśc brutto, aby w ogóle
> kogokolwiek znaleźć.
Znajdzie/nie znajdzie, to jest mocno dyskusyjne. Pentor płaci
chyba nieźle, w końcu przeprowadzanie ankiet nie wymaga
specjalnych kwalifikacji. Mniejsze firmy płacą gorzej i nie mają
problemu z brakiem chętnych.
> Czy te 6 osób równiez z pełną świadomością zainwestowało cześć
> tej kwoty w cokolwiek, aby mieć na starość, czy też mają -60
> dioptrii na oczach i taką krótkowzroczność, że nie dostrzegli,
> że za lat 40 na chleb mieć nie będą?
Nie wiem, szczerze mówiąc nie przypuszczam. Ale to ich decyzja.
> Nie jestem za ZUS. Jestem za obowiązkiem inwestowania pewnej
> kwoty przychodu w świadczenia, które będzie można dostać dopiero
> np po 60-tce. Obowiązkiem niezaleznie od formy umowy.
> Obowiązkiem od każdej umowy.
Z wszelkimi obowiązkami, to sprawa na ogół nie jest jednoznaczna.
Ale nie byłoby to takie złe. Natomiast przymus zusowski jest po
pierwsze nieskuteczny, a po drugie demoralizujący.
> Jeszcze bardziej jestem za tym, żeby całość była brana z kwoty
> brutto. Zniknie wówczas zatrudnianie na czarno, bo pracodawca
> nie będzie miał żadnego interesu w kombinowaniu.
Nie rozumiem. Dlaczego miałoby zniknąć? Zniknęłoby gdyby nie było
podatku dochodowego, tylko same pośrednie i pogłówne. No i tego
durnego zusu.
> Tak się może być w przypadku rynku pracowników, a nie
> pracodawcy. Niedługo tak będziemy mieli. jeszcze z rok rządu
> kretynów w obecnej postaci i w ogóle cieżko będzie znaleźć
> jakiegokolwiek pracownika. No chyba, że ma 4 dzieci, to do
> teatru będzie w niedziele przyjeżdżał.
Troszkę to jest zjawiskiem mitycznym to kształtowanie się rynku
pracownika. Ja jako bardzo malutki pracodawca jeszcze tego nie
odczuwam. Choć wiem, że koledzy z branży budowlanej już o czymś
takim mówią. Ale dotyczy to chyba jak na razie pracowników
fizycznych o wysokich umiejętnościach. O bardzo wysoko
wykwalifikowanych w ogóle nie rozmawiamy, bo to zupełnie inne
zjawiska.
marekz
-
15. Data: 2007-01-31 14:44:02
Temat: Re: Praca Ankieter podatki
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"MarekZ" <m...@w...irc.pl> wrote in message
news:epq5in$s05$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Owszem byłaby. Brak jakiejkolwiek umowy. I tak by też to w dużej części
> przypadków w realnym świecie wyglądało. A zatem ubytek w pdof.
Nie wyglądałoby realnie, bo za zatrudnienie na czarno nie wszyscy chcą
stracić stołki i pójść siedzieć.
>
> Znajdzie/nie znajdzie, to jest mocno dyskusyjne. Pentor płaci chyba
> nieźle, w końcu przeprowadzanie ankiet nie wymaga specjalnych
> kwalifikacji. Mniejsze firmy płacą gorzej i nie mają problemu z brakiem
> chętnych.
Wymaga. Bo ankiety mozna równie dobrze wypełnić rzucając kostką.
Pentor musi nieźle dobierac ludzxi, aby jego ankiety były coś warte.
>
>> Czy te 6 osób równiez z pełną świadomością zainwestowało cześć tej kwoty
>> w cokolwiek, aby mieć na starość, czy też mają -60 dioptrii na oczach i
>> taką krótkowzroczność, że nie dostrzegli, że za lat 40 na chleb mieć nie
>> będą?
>
> Nie wiem, szczerze mówiąc nie przypuszczam. Ale to ich decyzja.
Nie to nie ich decyzja, tylko twoje pieniądze za ileś tam lat, albo towich
dzieci.
Bo państwa nie stać na utrzymanie milionów starych i schorowanych ludzi z
podatków.
No chyba, że ty już w tej chwili chcesz się opodatkować w wysokości ich ZUSu
na ich przyszłe świadczenia z budżetu.
>
> Z wszelkimi obowiązkami, to sprawa na ogół nie jest jednoznaczna. Ale nie
> byłoby to takie złe. Natomiast przymus zusowski jest po pierwsze
> nieskuteczny, a po drugie demoralizujący.
No prosze, to cały świat jest w takim razie zdemoralizowany.
a może raczej zdrowo myślący i dawno już wymyslili, że pieniędzy się nie da
dodrukowac jak ich zacznie brakowac.
Jak sam nie potrafisz odłożyć, to państwo musi ci pomóc, bo inaczej samo na
siebie ukręci bicz za ileś tam lat.
-
16. Data: 2007-01-31 16:58:38
Temat: Re: Praca Ankieter podatki
Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:epq9ss$lej$1@news.interia.pl...
> Nie wyglądałoby realnie, bo za zatrudnienie na czarno nie
> wszyscy chcą stracić stołki i pójść siedzieć.
Piszę o realnej gospodarce, a nie o sferze budżetowej itp. I
myślę, że naprawdę coś tam wiem o tej realnej gospodarce. Zarówno
z własnej praktyki, jak i z analizowanych czasami danych
globalnych. Przypuszczam, że niedoceniasz rozmiarów szarej strefy
w PL.
> Wymaga. Bo ankiety mozna równie dobrze wypełnić rzucając kostką.
> Pentor musi nieźle dobierac ludzxi, aby jego ankiety były coś
> warte.
To jest raczej kwestia uczciwości a nie kwalifikacji. Co więcej
zbyt wysokie kwalifikacje moga tu być wręcz niepożądane (nie
będziesz w stanie odróżnić ankiet oszukanych od prawdziwych o ile
fałszujacy będzie dostatecznie inteligentny).
> Nie to nie ich decyzja, tylko twoje pieniądze za ileś tam lat,
> albo towich dzieci.
Nie, to ich decyzja. Państwo opiekuńcze nie przetrwa tak długo. A
obecnie ja się w praktyce na zus nie składam, tak to sobie
zorganizowałem. I nie przeszkadza to temu, że płacę wysokie
podatki.
> Bo państwa nie stać na utrzymanie milionów starych i
> schorowanych ludzi z podatków.
Od tego będą ubezpieczenia dobrowolne. FUS w obecnej formie i tak
zbankrutuje. Po co przedłużać jego agonię. Poczuli sie bezpiecznie
chwilowo, przez wysoki wzrost PKB. Ale to minie.
> No chyba, że ty już w tej chwili chcesz się opodatkować w
> wysokości ich ZUSu na ich przyszłe świadczenia z budżetu.
Nie, nie opodatkuję się. Jestem wysoce aspołecznym elementem pod
tym względem. :-]
> Jak sam nie potrafisz odłożyć, to państwo musi ci pomóc, bo
> inaczej samo na siebie ukręci bicz za ileś tam lat.
Państwo może mnie też olać. Łaski mi nie robi. Rozumiem co masz na
mysli (głosy wyborców). Wiem, że to tak jeszcze długo będzie
działać. Choć chciałbym żeby jak najkrócej.
marekz
-
17. Data: 2007-01-31 17:40:50
Temat: Re: Praca Ankieter podatki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
MarekZ wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w
> wiadomości news:epq9ss$lej$1@news.interia.pl...
>
>> Nie wyglądałoby realnie, bo za zatrudnienie na czarno nie
>> wszyscy chcą stracić stołki i pójść siedzieć.
>
> Piszę o realnej gospodarce, a nie o sferze budżetowej itp. I
> myślę, że naprawdę coś tam wiem o tej realnej gospodarce. Zarówno
> z własnej praktyki, jak i z analizowanych czasami danych
> globalnych. Przypuszczam, że niedoceniasz rozmiarów szarej strefy
> w PL.
narazie mamy szarą strefę, bo daje się takie możlwości.
a to zapłacić mniej oficjalnie, a resztę pod stołem, albo na umowę
zlecenie, wówczas też wychodzi mniej.
O ile całość będzie odciągana z brutto pracownika to szarej strefy nie
będzie, bo pracodawce i tak to nic nie kosztuje.
Będzie najwyżej czarna strefa, czyli w ogóle zatrudnienie nielegalne.
A to już nie będzie takie proste.
>
>> Wymaga. Bo ankiety mozna równie dobrze wypełnić rzucając kostką.
>> Pentor musi nieźle dobierac ludzxi, aby jego ankiety były coś
>> warte.
>
> To jest raczej kwestia uczciwości a nie kwalifikacji. Co więcej
> zbyt wysokie kwalifikacje moga tu być wręcz niepożądane (nie
> będziesz w stanie odróżnić ankiet oszukanych od prawdziwych o ile
> fałszujacy będzie dostatecznie inteligentny).
jak zapłacisz za mało, to żaden uczciwy się w tej grupie nie znajdzie.
>
>> Nie to nie ich decyzja, tylko twoje pieniądze za ileś tam lat,
>> albo towich dzieci.
>
> Nie, to ich decyzja. Państwo opiekuńcze nie przetrwa tak długo. A
> obecnie ja się w praktyce na zus nie składam, tak to sobie
> zorganizowałem. I nie przeszkadza to temu, że płacę wysokie
> podatki.
To nie jest państwo opiekuńcze tylko zapobiegawcze.
Opiekuńcze daje, a tu nie chodzi o dawanie tylko o wymuszone
oszczedzanie na stare lata.
Gdyby państwo nie dbało o to, żeby pracownik miał na stare lata
emeryturę, to takie państwo należy nazwać głupim, albo giertychem,
który właśnie zaproponował, aby II filar dać pracownikom do
przepuszczenia na bieżące wydatki.
Ciekawe co państwo za 40 lat zrobi z ludźmi, którzy mają 300 zł
emerytury z ZUS, albo i nic bo ZUS pewnie do tego czasu nie dotrwa, bo
nic nie odkładali przez wszystkie lata pracy.
Inteligetni odłożą sami, za nieinteligentych trzeba zadecydować, bo
inaczej będzie się ich miało na karku później.
>
>> Bo państwa nie stać na utrzymanie milionów starych i
>> schorowanych ludzi z podatków.
>
> Od tego będą ubezpieczenia dobrowolne. FUS w obecnej formie i tak
> zbankrutuje. Po co przedłużać jego agonię. Poczuli sie bezpiecznie
> chwilowo, przez wysoki wzrost PKB. Ale to minie.
Na dobrowolne zdecyduję się nieliczni, zwykły kowalski będzie miał to w
d..., a potem problem d... kowalskiego spadnie na następne pokolenie.
Dobrowolne w sensie wyboru gdzie chce ulokować pieniądze, ale
obowiązkowe w sensie, że musi to zrobić.
>
>> No chyba, że ty już w tej chwili chcesz się opodatkować w
>> wysokości ich ZUSu na ich przyszłe świadczenia z budżetu.
>
> Nie, nie opodatkuję się. Jestem wysoce aspołecznym elementem pod
> tym względem. :-]
Więc niestety ci, którzy sami nie chcą się opodatkować na własną
emeryturę muszą zostać do tego przymuszeni, inaczej za naście lat,
będziesz miał bezdomnych na ulicy.
A sam na to, żeby ich z tej ulicy zabrać pieniędzy dać nie chcesz.
TO się wreszcie zdecyduj co wybierasz.
Albo ty dajesz kasę na przyszłych bezdomnych, albo zmusisz ich do
oszczedzania, żeby bezdomnymi nie zostali.
>
>> Jak sam nie potrafisz odłożyć, to państwo musi ci pomóc, bo
>> inaczej samo na siebie ukręci bicz za ileś tam lat.
>
> Państwo może mnie też olać. Łaski mi nie robi. Rozumiem co masz na
> mysli (głosy wyborców). Wiem, że to tak jeszcze długo będzie
> działać. Choć chciałbym żeby jak najkrócej.
takie państwo to głupie państwo, bo wszyscy doskonale wiedzą, że to się
musi skończyć katastrofą.
Państwo może olac odkładanie przez ciebie na emeryturę, ale tylko wtedy
kiedy będzie go stać na danie ci chociaż minimalnej emerytury na starość.
Ale to się nazywa państwo opiekuńcze i też nie jest pożądane.
To tak jak z rodzicami i dziećmi.
Nie będzie przymusu nauki, wielu rodziców oleje posyłanie dzieci do
szkoły co skończy się wyrośnięciem debili za ileś tam lat.
I to nie jest tak, że ciebie to nie bedzie dotyczyło, bo to właśnie ty
idąc ulicą dostaniesz od nich pałą.
Więc może lepiej teraz przymusić rodziców do posyłania dzieci "na
naukę", czytaj niekoniecznie do szkoły, mogą byc też inne formy
kształcenie,ale niech się uczy.
Niech się uczy dla naszego własnego dobrze pojętego interesu.
Efekty tumiwisizmu i poluzowaniu wszystkiego jak się da właśnie powoli
wychodzą.
Giertych pomysły ma słuszny, ale realizuje to w katastrofalny i skrajnie
debilny sposób.
-
18. Data: 2007-01-31 18:10:41
Temat: Re: Praca Ankieter podatki
Od: t <r...@o...pl>
Dnia 31-01-2007 o 18:40:50 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
> Inteligetni odłożą sami, za nieinteligentych trzeba zadecydować, bo
> inaczej będzie się ich miało na karku później.
W zasadzie to jest cała pointa, smutna ale prawdziwa...
pozdr
--
ZUS * PIT * VAT => Kroją Cię na dzień dobry z 55% twoich zarobków.
Samochód,piesek,alkohol,papierosy i mnóstwo innych - tracisz kolejne
5-10-15%
Policz ile Ci zostaje i spytaj swojego reprezentanta do władz: GDZIE SĄ
MOJE PIENIĄDZE??
DOŚĆ TEGO WARCHOLSTWA - PODATEK POGŁÓWNY NA REZYDENTA!
-
19. Data: 2007-01-31 20:14:23
Temat: Re: Praca Ankieter podatki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
t wrote:
> Dnia 31-01-2007 o 18:40:50 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
>
>> Inteligetni odłożą sami, za nieinteligentych trzeba zadecydować, bo
>> inaczej będzie się ich miało na karku później.
>
> W zasadzie to jest cała pointa, smutna ale prawdziwa...
Ależ to nie jest nic innego niż to co mamy teraz.
Jest II i III filar, możesz wybrać co chcesz i gdzie chcesz, jeden jest
obowiązkowy, drugi nie. czyli to co chcemy.
Niestety musimy pomyśleć również o tych, którym nie będzie dane odłożyc
pieniędzy ani w II, ani w III filarze.
To nie wina ludzi, którzy urodzili sie upośledzenie i też chcą żyć. To
nie koty, którrych ewentualnie będzie można utopić w beczce jak się za
dużo rozmnożą, trzeba pomyśleć, też o tych, którzy z różnych powodów
stracili to co mieli. To nie chodzi o to, żeby myśleć za nich, ale zeby
dać im minimum egzystencji. Dlatego wszyscy zrzucają się na ZUS, po
cześci dla siebie po cześci dla innych. I nie ma w tym nic złego tak,
jest wszędzie, może z wyjątkiem państw, które mają taki dochód z
eksportu np. ropy, że stać ich na rozdawanie pieniędzy.
Każde państwo zabiera coś dla siebie, aby dać innym. Taki janosik.
Problem jest tylko jeden. Zabiera ZA DUŻO, bo ma rozdmuchaną
biurkokrację, którą trzeba uprościć.
Nie ma nic złego w zusie, zła jest wysokość kwot, którą trzeba tam wpłacać.
A obecny rząd nie robi totalnie nic, aby obniżyć koszty własne
funkcjonowania państwa. Wręcz prowadzi politykę "co po mnie to nie mój
problem. Ja się nachapię".
Koniec tematu.
-
20. Data: 2007-01-31 23:58:40
Temat: Re: Praca Ankieter podatki
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 31 Jan 2007, witek wrote:
> narazie mamy szarą strefę, bo daje się takie możlwości.
> a to zapłacić mniej oficjalnie, a resztę pod stołem, albo na umowę zlecenie,
> wówczas też wychodzi mniej.
>
> O ile całość będzie odciągana z brutto pracownika to szarej strefy nie
> będzie, bo pracodawce i tak to nic nie kosztuje.
> Będzie najwyżej czarna strefa, czyli w ogóle zatrudnienie nielegalne.
No czekaj.
A co z "resztą pod stołem"? Nie przystaje do tezy że "pracodawcę i tak
nic nie kosztuje" :) - jeśli *ma* pieniądze na wypłatę "pod stołem".
pzdr, Gotfryd