-
1. Data: 2011-04-27 20:44:08
Temat: Pewne opóźnienie w zwrocie podatku dochodowego (PIT-37)
Od: Konop <k...@g...pl>
Witam
Ponad miesiąc temu przez internet wysłałem PIT-37 mój oraz mojej żony
(rozliczamy się oddzielnie). Żona otrzymała zwrot po 9 dniach. Ja nie
otrzymałem, choć minęło już 38 dni... Wiem, że US ma 3 miesiące na
zwrot, ale zawsze oddawaliśmy PITy "całą rodziną" i zwroty przychodziły
jednocześnie... Trochę mnie to martwi i nie wiem, czy coś w moim
zeznaniu jest nie tak, czy może zrobili przelew na złe konto, czy gdzieś
się mój PIT zgubił... Naturalnie status (UPO) sprawdzałem i doszło tam,
gdzie powinno :).
Możecie mi podpowiedzieć, czy jest szansa, żeby to jakoś wyjaśnić
mailowo/telefonicznie?? Czy może się nie przejmować i czekam?? Może
niepotrzebnie się tym niepokoję, ale trochę się boję, że coś namieszałem
i stąd to opóźnienie...
Jeśli zawracam gitarę albo to NTG, to przepraszam...
--
Pozdrawiam
Konop
-
2. Data: 2011-04-27 20:49:48
Temat: Re: Pewne opóźnienie w zwrocie podatku dochodowego (PIT-37)
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-04-27 22:44, Konop pisze:
> Czy może się nie przejmować i czekam??
Tak bym zrobił.
--
Liwiusz
-
3. Data: 2011-04-27 22:45:26
Temat: Re: Pewne opóźnienie w zwrocie podatku dochodowego (PIT-37)
Od: piotr <...@...c>
W dniu 2011-04-27 22:44, Konop pisze:
> Witam
>
> Ponad miesiąc temu przez internet wysłałem PIT-37 mój oraz mojej żony
> (rozliczamy się oddzielnie). Żona otrzymała zwrot po 9 dniach. Ja nie
> otrzymałem, choć minęło już 38 dni... Wiem, że US ma 3 miesiące na
> zwrot, ale zawsze oddawaliśmy PITy "całą rodziną" i zwroty przychodziły
> jednocześnie... Trochę mnie to martwi i nie wiem, czy coś w moim
> zeznaniu jest nie tak, czy może zrobili przelew na złe konto, czy gdzieś
> się mój PIT zgubił... Naturalnie status (UPO) sprawdzałem i doszło tam,
> gdzie powinno :).
> Możecie mi podpowiedzieć, czy jest szansa, żeby to jakoś wyjaśnić
> mailowo/telefonicznie?? Czy może się nie przejmować i czekam?? Może
> niepotrzebnie się tym niepokoję, ale trochę się boję, że coś namieszałem
> i stąd to opóźnienie...
>
ja w tym roku po raz pierwszy wysyłałem pit-a przez internet swojego
oraz siostrze do innej miejscowości. niedawno czytałem gdzieś artykuł,
że mnóstwo zeznań nie dochodzi do US. zadzwoniłem do swojego US, później
do siostry i dowiedziałem się, że wszystkie doszły, zostały rozliczone i
mamy czekać na kasę.
w sprawie moich dzwoniłem, ponieważ na pit-38 miałem status 414, ale pit
doszedł do skarbówki i został pozytywnie rozliczony.
zadzwoń -kilka minut rozmowy, a o ile spokojniejszy będziesz.
-
4. Data: 2011-04-27 22:45:45
Temat: Re: Pewne opóźnienie w zwrocie podatku dochodowego (PIT-37)
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-04-27 22:49, Liwiusz pisze:
> W dniu 2011-04-27 22:44, Konop pisze:
>> Czy może się nie przejmować i czekam??
>
> Tak bym zrobił.
U mnie w bloku przysłali wszystkim z mojego piętra w jednym dniu.
--
animka
-
5. Data: 2011-04-27 22:46:28
Temat: Re: Pewne opóźnienie w zwrocie podatku dochodowego (PIT-37)
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-04-27 22:44, Konop pisze:
> Witam
>
> Ponad miesiąc temu przez internet wysłałem PIT-37 mój oraz mojej żony
> (rozliczamy się oddzielnie). Żona otrzymała zwrot po 9 dniach. Ja nie
> otrzymałem, choć minęło już 38 dni... Wiem, że US ma 3 miesiące na
> zwrot, ale zawsze oddawaliśmy PITy "całą rodziną" i zwroty przychodziły
> jednocześnie... Trochę mnie to martwi i nie wiem, czy coś w moim
> zeznaniu jest nie tak, czy może zrobili przelew na złe konto, czy gdzieś
> się mój PIT zgubił... Naturalnie status (UPO) sprawdzałem i doszło tam,
> gdzie powinno :).
> Możecie mi podpowiedzieć, czy jest szansa, żeby to jakoś wyjaśnić
> mailowo/telefonicznie?? Czy może się nie przejmować i czekam?? Może
> niepotrzebnie się tym niepokoję, ale trochę się boję, że coś namieszałem
> i stąd to opóźnienie...
>
> Jeśli zawracam gitarę albo to NTG, to przepraszam...
Poszukaj numeru telefonu i zadzwoń, zapytaj.
--
animka
-
6. Data: 2011-04-28 08:22:55
Temat: Re: Pewne opóźnienie w zwrocie podatku dochodowego (PIT-37)
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Wed, 27 Apr 2011 22:44:08 +0200, Konop <k...@g...pl> wrote:
> Możecie mi podpowiedzieć, czy jest szansa, żeby to jakoś wyjaśnić
>mailowo/telefonicznie?? Czy może się nie przejmować i czekam?? Może
a co za problem zadzwonić do US i zapytać?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
7. Data: 2011-04-28 11:32:36
Temat: Re: Pewne opóźnienie w zwrocie podatku dochodowego (PIT-37)
Od: Konop <k...@g...com>
On 28 Kwi, 10:22, Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote:
> On Wed, 27 Apr 2011 22:44:08 +0200, Konop <k...@g...pl> wrote:
> > Mo ecie mi podpowiedzie , czy jest szansa, eby to jako wyja ni
> >mailowo/telefonicznie?? Czy mo e si nie przejmowa i czekam?? Mo e
>
> a co za problem zadzwoni do US i zapyta ?
> --
> pozdrawiam,
> Jarek Andrzejewski
No nie wiedziałem, czy takich informacji udzielają, ale skoro tak, to
zadzwoniłem... Od telefonu do telefonu, w końcu piąta osoba
powiedziała, że mają problem z fundacją pożytku publicznego, KRS się
niby zgadza, ale nie mają aktualnych danych fundacji (tak ja tą Panią
zrozumiałem) i dlatego PIT wisi i że do mnie oddzwoni w przyszłym
tygodniu :). Ciekawe, czy gdybym nie zadzwonił, to by się jakoś
kontaktowali?
Dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Konop
-
8. Data: 2011-04-28 13:56:12
Temat: Re: Pewne opóźnienie w zwrocie podatku dochodowego (PIT-37)
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 27-04-2011 22:44, Konop pisze:
> Witam
>
> Ponad miesiąc temu przez internet wysłałem PIT-37 mój oraz mojej żony
> (rozliczamy się oddzielnie). Żona otrzymała zwrot po 9 dniach. Ja nie
> otrzymałem, choć minęło już 38 dni... Wiem, że US ma 3 miesiące na
> zwrot, ale zawsze oddawaliśmy PITy "całą rodziną" i zwroty przychodziły
> jednocześnie...
Zrób rachunek sumienia, czy nie masz niepopłaconych mandatów czasem.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
9. Data: 2011-04-28 15:11:05
Temat: Re: Pewne opóźnienie w zwrocie podatku dochodowego (PIT-37)
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 4/28/2011 6:32 AM, Konop wrote:
> Ciekawe, czy gdybym nie zadzwonił, to by się jakoś
> kontaktowali?
Nie, bo i po co.