eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiNowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2004-04-02 20:34:27
    Temat: Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 2 Apr 2004, RoMan Mandziejewicz wrote:
    [...do Marka...]
    >+ Ależ prowadzę działalność gospodarczą. Tyle, że jako osoba prawna i
    >+ jestem na umowie o pracę. Ponoszę ryzyko, pakietów socjalnych sobie
    >+ nie przydzieliłem. Urlop? A co to jest urlop?

    ŻE CO ??
    Umowa o pracę i urlopu nie realizujesz ? PIP ci nasłać ?? ;)

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 22. Data: 2004-04-02 20:36:18
    Temat: Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 2 Apr 2004, RoMan Mandziejewicz wrote:
    [...też do Marka...]
    >+ > A to przepraszam :>>. I nie wolales jakiejs dywidendy czy czegos tam
    >+ > sobie wyplacac co pewien czas,
    >+
    >+ Żeby wypłacać sobie dywidendy, to trzeba mieć zyski...

    ...a na pensje przejadasz kapitał założycielski czy jak ?
    Próbuje poukładać logicznie i nijak mi nie wychodzi :)

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 23. Data: 2004-04-02 20:39:03
    Temat: Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 2 Apr 2004, bromden wrote:
    [...]
    >+ Ciekawe jak MF szacuje takie liczby. [...]
    >+ Słowem, czy te miliardy są brutto czy netto.

    Biorąc pod uwagę że nie pamiętam aby "planowany wskaźnik ściągalności"
    (czegokolwiek) wychylał się ponad 1 to można spokojnie założyć iż
    jest to wartość propagandowa nie biorąca pod uwagę przykładowej
    (oczekiwanej) reakcji układu żywego o której pisałeś...

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 24. Data: 2004-04-02 22:36:15
    Temat: Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Gotfryd,

    Friday, April 2, 2004, 10:34:27 PM, you wrote:

    >>+ Ależ prowadzę działalność gospodarczą. Tyle, że jako osoba prawna i
    >>+ jestem na umowie o pracę. Ponoszę ryzyko, pakietów socjalnych sobie
    >>+ nie przydzieliłem. Urlop? A co to jest urlop?
    > ŻE CO ??
    > Umowa o pracę i urlopu nie realizujesz ? PIP ci nasłać ?? ;)

    A nasywaj - w liście obecności jakieś 'W' znajdą ;-P

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 25. Data: 2004-04-05 07:54:00
    Temat: Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
    >
    > _Pracownicy_ taki haracz płacą i nie mają jakiejkolwiek możliwości
    > jego uniknięcia. Naprawdę chętnie płaciłbym tak jak obecni
    > przedsiębiorcy...

    Jak zaczniesz SAM za własne pieniądze opłacać swoje miejsce pracy, SAM
    kupisz sobie narzędzia i maszyny, opłacisz lokal, ubezpieczenia OC
    przedsiębiorcy, księgowych, prawników, służby BHP itp. zamrozisz SWOJE
    pieniadze w materiałach i towarach to wtedy pogadamy.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 26. Data: 2004-04-05 08:04:40
    Temat: Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik Maras napisał:
    >
    > Sam jestem tym nieźle wkurzony, ale to nie tak. Inwestując w tym roku

    Tak może może mówic tylko ktos dla kogo inwestycja jest komputer albo
    ksero za mniej niż 3500 a nie np. nowa hala produkcyjna ktorej budowa
    potrwa pół roku a amortyzowac sie będzie 25lat.

    > ograniczasz sobie dochód, a tym samym składki na zus w roku następnym. Tak
    > to ma działać, i wcale nie piszę, że jest to słuszne.

    To idiotyczne założenie. Prawdziwe inwestycje nie wchodza w koszty tak z
    dnia na dzień a co za tym idzie ich wpływ na dochód podatkowy jest
    odroczony.
    Kto jak kto, ale Hausner takie rzeczy wie, więc przypisywanie mu tak
    "szczytnych" celów to otwarte pomówienie go o ocięzałośc umysłową.
    Celem jest drenaż kieszeni przedsiębiorcy a nie jakies tam
    makroekonomiczne bodźce.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 27. Data: 2004-04-05 08:29:24
    Temat: Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Maddy,

    Monday, April 5, 2004, 9:54:00 AM, you wrote:

    >> _Pracownicy_ taki haracz płacą i nie mają jakiejkolwiek możliwości
    >> jego uniknięcia. Naprawdę chętnie płaciłbym tak jak obecni
    >> przedsiębiorcy...
    > Jak zaczniesz SAM za własne pieniądze opłacać swoje miejsce pracy, SAM
    > kupisz sobie narzędzia i maszyny, opłacisz lokal, ubezpieczenia OC
    > przedsiębiorcy, księgowych, prawników, służby BHP itp. zamrozisz SWOJE
    > pieniadze w materiałach i towarach to wtedy pogadamy.

    Przestanę Cię lubić, jak słowo daję... Byłaś łaskawa przeczytać wątek
    do końca?

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 28. Data: 2004-04-05 09:18:27
    Temat: Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

    > Hello Maddy,
    >
    > Monday, April 5, 2004, 9:54:00 AM, you wrote:
    >
    >
    >>>_Pracownicy_ taki haracz płacą i nie mają jakiejkolwiek możliwości
    >>>jego uniknięcia. Naprawdę chętnie płaciłbym tak jak obecni
    >>>przedsiębiorcy...
    >>
    >>Jak zaczniesz SAM za własne pieniądze opłacać swoje miejsce pracy, SAM
    >>kupisz sobie narzędzia i maszyny, opłacisz lokal, ubezpieczenia OC
    >>przedsiębiorcy, księgowych, prawników, służby BHP itp. zamrozisz SWOJE
    >>pieniadze w materiałach i towarach to wtedy pogadamy.
    >
    >
    > Przestanę Cię lubić, jak słowo daję... Byłaś łaskawa przeczytać wątek
    > do końca?

    A owszem, przeczytałam.
    I nie zmieniło to mojej opinii ani na jotę.

    Twoja spółka nie ma zysku - co zdarza się też innym przedsiębiorcom, np.
    osobom fizycznym - strata Twojej spółki nie jest niesprawiedliwościa
    losu wobec Ciebie ale wypadkową działań przedsiębiorcy i warunków na
    rynku, osoby fizyczne polegaja tym samym mechanizmom, nikt im nie
    gwarantuje dochodowości.
    Jednak wypłacasz sobie wysoką pensję od ktorej spółka płaci wysokie
    składki ZUS. Podbijasz koszty. Przejadasz kapital spółki. W większości,
    jak piszesz, cudzy kapitał. Tak nie postępuje przedsiębiorca. Tak
    postepuje pracownik najemny.
    Mogłeś sobie ustawić mniejsze wynagrodzenie - płacic mniejszy ZUS. Nawet
    mniejszy niz w działalności. Poczekać az spółka zacznie przynościć
    zyski. W końcu to będa i Twoje zyski.
    No ale wtedy pewnie nie miałbys na razie z czego żyć. Musiałbys zacisnac
    pasa, życ z oszczędności, może cos pozyczyć.
    Tak jak to sie dzieje w przypadku DG osoby fizycznej - jak nie zapracuje
    to nie je.
    Jak ja nie mam zysku to muszę płacić ZUS z moich osobistych oszczędności
    (jeżeli je mam... moglam przecież zainwestować w fimę), pozyczać, brac
    kredyty albo nie płacic składek w ogóle i narażac się na egzekucję i
    dodatkowe koszta dużo wyższe niz kredytu bankowego.
    I nikt sie nie interesuje tym że nie mam z czego żyć.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 29. Data: 2004-04-05 10:26:35
    Temat: Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Maddy,

    Monday, April 5, 2004, 11:18:27 AM, you wrote:

    >>>>_Pracownicy_ taki haracz płacą i nie mają jakiejkolwiek możliwości
    >>>>jego uniknięcia. Naprawdę chętnie płaciłbym tak jak obecni
    >>>>przedsiębiorcy...
    >>>Jak zaczniesz SAM za własne pieniądze opłacać swoje miejsce pracy, SAM
    >>>kupisz sobie narzędzia i maszyny, opłacisz lokal, ubezpieczenia OC
    >>>przedsiębiorcy, księgowych, prawników, służby BHP itp. zamrozisz SWOJE
    >>>pieniadze w materiałach i towarach to wtedy pogadamy.
    >> Przestanę Cię lubić, jak słowo daję... Byłaś łaskawa przeczytać wątek
    >> do końca?
    > A owszem, przeczytałam.
    > I nie zmieniło to mojej opinii ani na jotę.
    > Twoja spółka nie ma zysku - co zdarza się też innym przedsiębiorcom, np.
    > osobom fizycznym - strata Twojej spółki nie jest niesprawiedliwościa
    > losu wobec Ciebie ale wypadkową działań przedsiębiorcy i warunków na
    > rynku, osoby fizyczne polegaja tym samym mechanizmom, nikt im nie
    > gwarantuje dochodowości.

    A mi ktoś gwarantuje?

    > Jednak wypłacasz sobie wysoką pensję od ktorej spółka płaci wysokie
    > składki ZUS. Podbijasz koszty. Przejadasz kapital spółki. W większości,
    > jak piszesz, cudzy kapitał. Tak nie postępuje przedsiębiorca. Tak
    > postepuje pracownik najemny.
    > Mogłeś sobie ustawić mniejsze wynagrodzenie - płacic mniejszy ZUS. Nawet
    > mniejszy niz w działalności. Poczekać az spółka zacznie przynościć
    > zyski. W końcu to będa i Twoje zyski.

    A może nie lubię płacić podwójnych podatków? O tym nie pomyślałaś?

    > No ale wtedy pewnie nie miałbys na razie z czego żyć. Musiałbys zacisnac
    > pasa, życ z oszczędności, może cos pozyczyć.
    > Tak jak to sie dzieje w przypadku DG osoby fizycznej - jak nie zapracuje
    > to nie je.

    Jak myślisz - jak w kasie spółki nie ma pieniędzy, to pracownik
    dostanie wypłatę?

    > Jak ja nie mam zysku to muszę płacić ZUS z moich osobistych oszczędności
    > (jeżeli je mam... moglam przecież zainwestować w fimę), pozyczać, brac
    > kredyty albo nie płacic składek w ogóle i narażac się na egzekucję i
    > dodatkowe koszta dużo wyższe niz kredytu bankowego.
    > I nikt sie nie interesuje tym że nie mam z czego żyć.

    A jak myślisz - spółek nie dotyczy egzekucja? Kogokolwiek interesuje
    to, czy mam z czego zapłacić ZUS, podatki i wypłacić sobie pensję?
    Dodatkowo - jako zarząd - odpowiadam majątkiem osobistym za
    zobowiązania wobec budżetu. A i odpowiedzialność karna zdecydowanie
    wyższa...

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 30. Data: 2004-04-05 12:11:12
    Temat: Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

    > Hello Maddy,
    >
    > Monday, April 5, 2004, 11:18:27 AM, you wrote:
    >
    >
    >>Twoja spółka nie ma zysku - co zdarza się też innym przedsiębiorcom, np.
    >>osobom fizycznym - strata Twojej spółki nie jest niesprawiedliwościa
    >>losu wobec Ciebie ale wypadkową działań przedsiębiorcy i warunków na
    >>rynku, osoby fizyczne polegaja tym samym mechanizmom, nikt im nie
    >>gwarantuje dochodowości.
    >
    >
    > A mi ktoś gwarantuje?

    Stwierdziłeś że bierzesz pensje bo nie ma zysku i nie ma z czego brac
    dywidendy.

    Jednocześnie biadolisz jak to inni przedsiębiorcy maja lepiej bo taki
    mały zusik nie adekwatny do przychodów.
    A więc konkluzja - widocznie inni przedsiębiorcy (osoby fizyczne) maja
    zysk zagwarantowany skoro nawet "taki mały" ZUS jest z założenia
    nieadekwatny i chętnie zamieniłbys się z każdym od zaraz.

    Ok... zamień się z moim znajomym. 100tys. straty w zeszłym roku, 10tys.
    na razie w tym, pełny magazyn niesprzedanego towaru. Koniunktura się
    zalamała, całe szczęście że ma oszczędności i może do końca roku sie
    dżwignie.

    >>Mogłeś sobie ustawić mniejsze wynagrodzenie - płacic mniejszy ZUS. Nawet
    >>mniejszy niz w działalności. Poczekać az spółka zacznie przynościć
    >>zyski. W końcu to będa i Twoje zyski.
    >
    >
    > A może nie lubię płacić podwójnych podatków? O tym nie pomyślałaś?

    Nie lubisz płacic podwójnych podatków ale płacisz ZUS? Prawie 40% ZUSu i
    do tego podatek. W najlepszym wariancie przepłacasz ok 14%.
    Wychodzi więcej w ogolnym rozrachunku i bardziej odbciąza spółkę niz
    wypłata dywidendy z zysku netto, ale skoro kwestia do ktorej kieszeni
    państwo weźmie jest ważniejsza od tego ile weźmie... nie moje nogi, nie
    moje zylaki.

    Swoja droga - spółka nie ma zysku, nie ma CIT, nie ma dywidendym, nie ma
    podatku od dywidendy.
    Ale jak wypłacasz sobie pensje to podatek musisz płacić. Do tego ZUS.
    Gdzie sens, gdzie logika?

    No chyba że spółce wcale tak źle nie idzie, a jedynie próbujesz dodac
    sytuacji troche dramatyzmu. Pech, mało konsekwentnie ;-)

    >
    > Jak myślisz - jak w kasie spółki nie ma pieniędzy, to pracownik
    > dostanie wypłatę?
    >

    Przeciez narzekasz że PŁACISZ (czy tez spółka płaci) taki olbrzymi ZUS i
    podatki. Płacisz ZUS i podatki = dostajesz wynagrodzenie.
    A jak spółka placi podatki i ZUS od niewypłaconych wynagrodzeń, to widac
    albo Zarząd albo Główna księgowa (albo wszyscy razem) nadają sie do
    odstrzału.

    > A jak myślisz - spółek nie dotyczy egzekucja? Kogokolwiek interesuje
    > to, czy mam z czego zapłacić ZUS, podatki i wypłacić sobie pensję?

    Ale to Ty ustalasz jaka pensję, a więc i ZUS i podatki zapłacisz.
    Za mnie składki ustala Pan Minister.

    > Dodatkowo - jako zarząd - odpowiadam majątkiem osobistym za
    > zobowiązania wobec budżetu. A i odpowiedzialność karna zdecydowanie
    > wyższa...

    Nie od razu i nie tak z marszu.
    Przyjda do Ciebie dopiero jak egzekucja ze spółki okaże sie bezskuteczna
    i na dodatek zarząd rażąco zaniedba swoje obowiązki (bo jak inaczej
    okreslić doprowadzenie spółki na skraj upadłości - skoro nie ma z czego
    egzekwować, nie ma żądnego majątku, to spółka nie powinna dalej istnieć)
    - ale jeżeli zarzad w odpowiednim czasie wniesie o upadłośc albo
    postępowanie układowe to jest kryty.

    Do mnie przyjda od razu. I nawet jak ogłosze upadłośc to mi wiele nie
    pomoże.

    Podoba mi się to o odpowiedzialności karnej.
    Za co zarząd odpowiada karnie? Summa summarum za okradanie spółki (np.
    działanie spółce na niekorzyśc a sobie na korzyśc.. mało jest ludzi
    którzy umyslnie położa firme nic z tego nie mając, niezauważalny
    margines) i inne czyny ktore mozna ując jako przestepstwo jednej osoby
    przeciw innej. Zarząd ma mozliwości żeby wyrządzić Spółce znaczne szkody
    a więc i przepisy karne sa stosowne.
    Zarząd nie staje przed sądem za to że mu nie idzie w interesach, rynek
    trudny, koniunktura marna a stopy procentowe wysokie.

    Ja mam ten komfort, nie da sie ukryc, że jeżeli sama sobie wyrządzę
    szkodę i sama sie doprowadze do bankructwa (bo np. nie znam sie na
    interesach w ogole a na baranzy w której działam w szczególności albo
    bede zawierała niekorzystne dla mnie umowy) to nikt mnie dodatkowo karał
    nie będzie.... Rzeczywiście luksus.

    Spółka z o.o. jest drozsza w prowadzeniu, niewątpliwie, ale wcale nie z
    przyczyn które wymieniłeś.
    Po prostu trzeba opłacac sąd, pełna księgowość, trzeba miec pieniądze
    żeby je do spółki włozyć i nie mozna ich tak łatwo wyciągnąć, ani, co
    czasem by sie przydalo, w prosty i tani sposób spółki dofinansować. Nie
    mozna jej założyć kącie w kuchni u szwagra bo musi miec tytuł prawny do
    lokalu.

    Z Twojego opisu wynika że spółka z o.o. jest tak uciązliwa i nakłada na
    Ciebie taka dopowiedzialnośc że zecydowanie taniej i łatwiej byłoby
    załozyć jawną lub cywilną.

    I ZUS byłby taki malutki.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1