-
1. Data: 2017-10-23 19:27:54
Temat: Luka VAT
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Czy da sie jakos rzetelnie policzycy/oszacowac jaka byla kwota oszustw
na VAT w poprzednich latach ?
US chyba dysponuja deklaracjami VAT-7 w swoich komputerach, tam jest
podatek nalezny i naliczony ... ale nawet jak sie to podsumuje, to
chyba sie oszukancze firmy
nie ujawnia, ktore faktury wystawily, a podatku nie zaplacila.
Bo w sumie panstwo ciagle mialo wplyw z VAT, wiec suma naleznych
przewyzszala naliczone.
Za to JPK to chyba wykryje takie firmy szybko ...
J.
-
2. Data: 2017-10-24 18:51:25
Temat: Re: Luka VAT
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2017-10-23 o 19:27, J.F. pisze:
> US chyba dysponuja deklaracjami VAT-7 w swoich komputerach, tam jest
> podatek nalezny i naliczony ... ale nawet jak sie to podsumuje, to
> chyba sie oszukancze firmy
> nie ujawnia, ktore faktury wystawily, a podatku nie zaplacila.
A jak wystawiasz faktury, to czekasz, aż się ujawnią firmy, które nie
zapłaciły, czy po prostu sprawdzasz stan konta i próbujesz powiązać
wpłaty z fakturami?
> Bo w sumie panstwo ciagle mialo wplyw z VAT, wiec suma naleznych
> przewyzszala naliczone.
Trudno, żeby tak nie było.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
3. Data: 2017-10-24 19:58:13
Temat: Re: Luka VAT
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:osnr26$5j5$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2017-10-23 o 19:27, J.F. pisze:
>> US chyba dysponuja deklaracjami VAT-7 w swoich komputerach, tam
>> jest
>> podatek nalezny i naliczony ... ale nawet jak sie to podsumuje, to
>> chyba sie oszukancze firmy
>> nie ujawnia, ktore faktury wystawily, a podatku nie zaplacila.
>A jak wystawiasz faktury, to czekasz, aż się ujawnią firmy, które nie
>zapłaciły, czy po prostu sprawdzasz stan konta i próbujesz powiązać
>wpłaty z fakturami?
Ale US nie mial dawniej informacji o fakturach.
Mial tylko te z deklaracji. Ktore mogly nie odpowiadac fakturom.
Jakby tak podsumowac "podatek naliczony" ze wszyskich deklaracji i
porownac z "podatek nalezny" ... to IMO nadal nic nie da, bo nadwyzka
jest, a nie wiadomo o ile oszukana.
Jakby tak mial w deklaracji osobno wyszczegolnione "podatek naliczony
na fakturach wystawionych podmiotom odliczajacym" to by chyba mozna
bylo ... ale nie mial takich informacji.
>> Bo w sumie panstwo ciagle mialo wplyw z VAT, wiec suma naleznych
>> przewyzszala naliczone.
>Trudno, żeby tak nie było.
No, jakby tak 23% obrotu bylo oszukane, to by chyba jakos tak wyszlo
:-)
Moze nawet mniej, biorac pod uwage, ze czesc opodatkowana nizszymi
stawkami.
J.
-
4. Data: 2017-10-24 21:07:17
Temat: Re: Luka VAT
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2017-10-23, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Czy da sie jakos rzetelnie policzycy/oszacowac jaka byla kwota oszustw
> na VAT w poprzednich latach ?
Bierzesz:
a) firmy które wystąpiły o zwrot VAT i zrobiły *znik*
b) firmy które nie zapłaciły należnego VATu, powiązane z a)
I sumujesz? :)
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
5. Data: 2017-10-25 01:20:01
Temat: Re: Luka VAT
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 24 Oct 2017 21:07:17 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
> On 2017-10-23, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Czy da sie jakos rzetelnie policzycy/oszacowac jaka byla kwota oszustw
>> na VAT w poprzednich latach ?
>
> Bierzesz:
> a) firmy które wystąpiły o zwrot VAT i zrobiły *znik*
Jestto jakis pomysl, ale czasy byly takie, ze sporo firm sie zamknelo,
a zwrot byc moze im sie nalezal.
> b) firmy które nie zapłaciły należnego VATu, powiązane z a)
No ale zakladam, ze one nie takie glupie, zeby zadeklarowac nalezna
kwote, a potem nie zaplacic.
To juz lepiej zadeklarowac maly, zaplacic co do grosza i zamknac.
J.
-
6. Data: 2017-10-25 10:49:22
Temat: Re: Luka VAT
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2017-10-24, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>> Bierzesz:
>> a) firmy które wystąpiły o zwrot VAT i zrobiły *znik*
>
> Jestto jakis pomysl, ale czasy byly takie, ze sporo firm sie zamknelo,
> a zwrot byc moze im sie nalezal.
>
>> b) firmy które nie zapłaciły należnego VATu, powiązane z a)
>
> No ale zakladam, ze one nie takie glupie, zeby zadeklarowac nalezna
> kwote, a potem nie zaplacic.
> To juz lepiej zadeklarowac maly, zaplacic co do grosza i zamknac.
Nie chodzi o deklarowanie. Jak deklarujesz zwrot, to przychodzi kontrola
i patrzy z jakich faktur i jakich firm, i czy wszystko "papierowo" jest ok
(w przeważającej więszkości - ja jak miałem zwroty, to zawsze przychodzili).
No i jak pójdzie zwrot, a kasy z pozostałych firm nie ma... :)
Teraz będzie trudniej bo od 2018 będzie JPK_VAT.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
7. Data: 2017-10-25 22:47:19
Temat: Re: Luka VAT
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2017-10-24 o 19:58, J.F. pisze:
> Ale US nie mial dawniej informacji o fakturach.
> Mial tylko te z deklaracji. Ktore mogly nie odpowiadac fakturom.
Ok, ale od tego są kontrole, żeby weryfikować deklaracje. O ile pamiętam
wypowiedzi choćby na tej grupie, to wystąpienie o zwrot VAT wiązało się
kiedyś z niemal murowaną kontrolą. Oczywiście da się oszukiwać na VAT na
zasadzie zawyżania kosztów, ale w obecnie nagłaśnianych aferach chodziło
chyba o inny mechanizm.
>> Trudno, żeby tak nie było.
> No, jakby tak 23% obrotu bylo oszukane, to by chyba jakos tak wyszlo
> :-)
> Moze nawet mniej, biorac pod uwage, ze czesc opodatkowana nizszymi
> stawkami.
Jaki procent podatników oszukuje na VAT? No chyba, że przyjąć wykładnię
urzędników, czyli prywaciarz = złodziej (i pijak!) ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
8. Data: 2017-10-26 11:54:56
Temat: Re: Luka VAT
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:osqt8o$4bi$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2017-10-24 o 19:58, J.F. pisze:
>> Ale US nie mial dawniej informacji o fakturach.
>> Mial tylko te z deklaracji. Ktore mogly nie odpowiadac fakturom.
>Ok, ale od tego są kontrole, żeby weryfikować deklaracje. O ile
>pamiętam
>wypowiedzi choćby na tej grupie, to wystąpienie o zwrot VAT wiązało
>się
>kiedyś z niemal murowaną kontrolą.
Przed 2004 tak, ale co z tego - przychodzila kontrola, ogladala
faktury, ogladala SADy - bo zwrot dotyczyl glownie eksporterow.
Z rzadka sprawdzala czy faktura zakupowa istnieje u wystawcy.
Jak ktos polowe eksportowal a polowe sprzedal w kraju i faktury
wyrzucil do kosza, to kontrola mogla nawet nie zauwazyc.
>>> Trudno, żeby tak nie było.
>> No, jakby tak 23% obrotu bylo oszukane, to by chyba jakos tak
>> wyszlo
>> :-)
>> Moze nawet mniej, biorac pod uwage, ze czesc opodatkowana nizszymi
>> stawkami.
>Jaki procent podatników oszukuje na VAT? No chyba, że przyjąć
>wykładnię
>urzędników, czyli prywaciarz = złodziej (i pijak!) ;-)
wlasnie o to chodzi - PiS mowi, ze za rzadow PO to bardzo duzo
oszukiwalo ... ale jak sprawdzic ile tego bylo ?
Szczegolnie, ze to niekoniecznie o % podatnikow chodzi - jeden, ale na
duze kwoty ...
J.
-
9. Data: 2017-10-26 14:50:12
Temat: Re: Luka VAT
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-10-26 o 11:54, J.F. pisze:
> Przed 2004 tak, ale co z tego - przychodzila kontrola, ogladala faktury,
> ogladala SADy - bo zwrot dotyczyl glownie eksporterow.
> Z rzadka sprawdzala czy faktura zakupowa istnieje u wystawcy.
W tamtych czasach US miał przecież inne, znacznie ważniejsze rzeczy do
roboty :)
Ja np., przez ileś lat byłem co rok wzywany bo mi wychodził zwrot
nadpłaconego podatku.
Pani w US mówiła: Ja wszystko rozumiem, ale mamy takie wytyczne, aby
wzywać _wszystkich_, którym wychodzi nadpłata.
A to przecież jest absurd - marnować komuś czas w ramach podziękowania,
że pożyczył budżetowi na 0% jakieś pieniądze w ubiegłym roku a dostanie
z powrotem dopiero w lipcu.
Ile oni ludzi musieli sprawdzić, bo po dopisaniu na koniec roku ulgi na
dzieci wychodziła nadpłata (chciałem postawić ?, ale bardziej pasuje !).
Ile za (w tym przypadku absolutnie bezsensowną) pracę urzędników
zapłaciliśmy.
Rozumiem, że Ci co zaniżali w ciągu roku, aby sobie pożyczyć z budżetu
nie byli wzywani :(. Jeśli to prawda to cyrk.
Jak to się skończyło to zaczęły się coroczne problemy, że kwoty dla
spółki pomnożone przez % udziału się nie zgadzają. Kogo oni tam
zatrudniają, że nie umieją czytać - przecież na PIT albo w instrukcji
jest jak byk napisane, że udział % zaokrąglić do 2 miejsc po przecinku,
a nigdzie nie jest napisane, że potem prawdziwy udział ma być
zafałszowany tym zaokrągleniem.
Jakiś mądry ktoś kiedyś powiedział coś w stylu, że urzędnicy, ilu by ich
nie było, to sami sobie potrafią znaleźć pracę. Dla mnie to jest ten
przypadek.
Jak wszyscy zapracowani po uszy to już nie było komu zajmować się
wyłudzeniami VAT.
Tak ja to widzę.
P.G.
-
10. Data: 2017-10-26 18:12:39
Temat: Re: Luka VAT
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:osslm0$qjh$1$P...@n...chmurka.ne
t...
W dniu 2017-10-26 o 11:54, J.F. pisze:
>> Przed 2004 tak, ale co z tego - przychodzila kontrola, ogladala
>> faktury, ogladala SADy - bo zwrot dotyczyl glownie eksporterow.
>> Z rzadka sprawdzala czy faktura zakupowa istnieje u wystawcy.
>W tamtych czasach US miał przecież inne, znacznie ważniejsze rzeczy
>do roboty :)
>Ja np., przez ileś lat byłem co rok wzywany bo mi wychodził zwrot
>nadpłaconego podatku.
>Pani w US mówiła: Ja wszystko rozumiem, ale mamy takie wytyczne, aby
>wzywać _wszystkich_, którym wychodzi nadpłata.
>A to przecież jest absurd - marnować komuś czas w ramach
>podziękowania, że pożyczył budżetowi na 0% jakieś pieniądze w
>ubiegłym roku a dostanie z powrotem dopiero w lipcu.
Phi, raz na rok - pracowalem w firmie, gdzie byl osobny pokoj dla
kontroli, bo zwrot byl co miesiac :-)
>Ile oni ludzi musieli sprawdzić, bo po dopisaniu na koniec roku ulgi
>na dzieci wychodziła nadpłata (chciałem postawić ?, ale bardziej
>pasuje !).
>Ile za (w tym przypadku absolutnie bezsensowną) pracę urzędników
>zapłaciliśmy.
Jesli mowisz o drobnych zwrotach w PIT na dzieci, to moze i
bezsensowna, jesli mowimy o duzych zwrotach w VAT ... czy to zle, ze
zanim budzet wyplaci komus milion, to sprawdza czy sie nalezy ?
>Rozumiem, że Ci co zaniżali w ciągu roku, aby sobie pożyczyć z
>budżetu nie byli wzywani :(. Jeśli to prawda to cyrk.
Jesli dobrze rozegrali to po co wzywac - wszak zgodnie z prawem
"pozyczyli".
>Jak to się skończyło to zaczęły się coroczne problemy, że kwoty dla
>spółki pomnożone przez % udziału się nie zgadzają. Kogo oni tam
>zatrudniają, że nie umieją czytać - przecież na PIT albo w instrukcji
>jest jak byk napisane, że udział % zaokrąglić do 2 miejsc po
>przecinku, a nigdzie nie jest napisane, że potem prawdziwy udział ma
>być zafałszowany tym zaokrągleniem.
No ale wiesz jak to w ksiegowosci - jak sie o grosz nie zgadza, to
trzeba sprawdzic dlaczego :0
>Jakiś mądry ktoś kiedyś powiedział coś w stylu, że urzędnicy, ilu by
>ich nie było, to sami sobie potrafią znaleźć pracę. Dla mnie to jest
>ten przypadek.
>Jak wszyscy zapracowani po uszy to już nie było komu zajmować się
>wyłudzeniami VAT.
>Tak ja to widzę.
Tylko od uniowstapienia jakos te kontrole oslably, wiec urzednicy
mieli wiecej czasu na wykrywanie rzekomych wyludzen.
A tak prawde mowiac ... dziwie sie, ze JPK nie wprowadzili razem z VAT
w 1993.
Przeciez to az sie prosi oszukiwac w VAT.
Wyrywkowe kontrole krzyzowe maja znalezc oszustow ?
No coz, moze to i jest metoda, jak ktos czesto oszukuje, to wpadnie
... chyba, ze zalozy firme na slupa i zamknie ... albo poczeka do
wpadki :-)
J.