Sytuacja dla prawników pewnie wyda się prosta. Jednak ja się kompletnie na
prawie nie znam, nie mam znajomych prawników, dlatego bardzo proszę o pomoc.

2,5 roku temu ddostałem jako darowiznę Fiata126p od ojca. Była to pierwsza
darowizna. Auto było tańsze od 9000 PLN, więc nie musiałem płacić podatku.

Teraz sprzedałem ten samochód i dostałem od ojca Fiata Seicento. Co teraz
zrobić ? Czy normalnie wypisać umowę darowizny (auto warte około 12
tysiecy), czy może lepiej podpisać umowę sprzedaży (płaci się wtedy 2%
bodaj). Czy poprzednia (pierwsza) darowizna ma jakiś wpływ na kwotę, którą
teraz musiałbym zapłacić jeśli podpisalibyśmy umowę darowizny ?

Pomocy :) Wiem, że niby to 2%, ale to sporo dla mnie.

pozdrawiam i dziękuję za ewentualne odpowiedzi.

--
Katanka
www.Katanka.friko.pl
k...@i...pl
Wodom Cześć !!!


--
Katanka
www.Katanka.friko.pl
k...@i...pl
Wodom Cześć !!!

do góry

On Fri, 7 Jan 2005, Katanka wrote:
[...]
> + Czy
> + poprzednia (pierwsza) darowizna ma jakiś wpływ na kwotę, którą teraz
> + musiałbym zapłacić jeśli podpisalibyśmy umowę darowizny ?

Tak. Sumuje się ostatnie 5 lat.
Goto www.podatki.pl -> akty prawne -> i "od spadków i darowizn"...

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:

> On Fri, 7 Jan 2005, Katanka wrote:
> [...]
>> + Czy
>> + poprzednia (pierwsza) darowizna ma jakiś wpływ na kwotę, którą teraz
>> + musiałbym zapłacić jeśli podpisalibyśmy umowę darowizny ?
>
> Tak. Sumuje się ostatnie 5 lat.
> Goto www.podatki.pl -> akty prawne -> i "od spadków i darowizn"...
>

Ja tam dzieciom ani nie daruje, a nie nie sprzedaje
somochodow..
niech csobie jezdza moimi...

Boguslaw

do góry

bo napisał(a):
> Gotfryd Smolik news wrote:
>
>> Tak. Sumuje się ostatnie 5 lat.
>> Goto www.podatki.pl -> akty prawne -> i "od spadków i darowizn"...
>>
>
>
> Ja tam dzieciom ani nie daruje, a nie nie sprzedaje
> somochodow..
> niech csobie jezdza moimi...
>

Taaa... Moja matka tez tak mówiła do czasu az moj braciszek miał solidną
stłuczkę i sie okazało ze jak zlikwidujemy z AC to znikną ulgi w
ubezpieczeniach na wszystkie cztery samochody ;-) A ulg matula miała
tyle ze więcej nie da sie mieć ;-)
Tydzien później braciszek samochód dostał na własność ;-)

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Maddy wrote:

> bo napisał(a):
>> Gotfryd Smolik news wrote:
>>
>>> Tak. Sumuje się ostatnie 5 lat.
>>> Goto www.podatki.pl -> akty prawne -> i "od spadków i darowizn"...
>>>
>>
>>
>> Ja tam dzieciom ani nie daruje, a nie nie sprzedaje
>> somochodow..
>> niech csobie jezdza moimi...
>>
>
> Taaa... Moja matka tez tak mówiła do czasu az moj braciszek miał solidną
> stłuczkę i sie okazało ze jak zlikwidujemy z AC to znikną ulgi w
> ubezpieczeniach na wszystkie cztery samochody ;-) A ulg matula miała
> tyle ze więcej nie da sie mieć ;-)
> Tydzien później braciszek samochód dostał na własność ;-)
>
> Maddy
>
Takie drozsze to oni sobie sami kupuja..

Ale wiesz..ze mlodemu malzenstwu to jede samochod raczej
nie wystarcza .. pod blokiem tez trzeba cos trzymac....
Tam, gdzie mieszkaja to nawet moj 7 letni Peugeot
przez cala noc nie postoi bo mu zaraz cos rozbija..
A 10 letni Polonez owszem stal i nic mu nie jest..
do dzis choc ma juz 15 lat "odpala" bezproblemowo..
i nawet juz nikomu nie che sie go wnocy otwierac...

Boguslaw

do góry