eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiKontrola skarbowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2004-04-13 09:44:40
    Temat: Kontrola skarbowa
    Od: "Bozoo" <z...@z...eu.org>

    Witam.
    Czy moglby ktos w skrocie napisac jak wyglada
    takowa kontrola? Czy urzednicy przyjezdzaja
    znienacka czy sie anonsuja wczesniej?
    A co jesli akurat nie ma mnie w miejscu wykonyania
    dzialalnosci (bo np. jestem u klienta) i urzednicy
    "pocaluja klamke" ?
    Jesli ktos jest zorientowany, prosilbym o naswietlenie
    powyzszej sprawy...

    PawelZ
    -----------




  • 2. Data: 2004-04-13 10:41:13
    Temat: Re: Kontrola skarbowa
    Od: "izullka" <izullka@(nospam)wp.pl>

    > Witam.
    > Czy moglby ktos w skrocie napisac jak wyglada
    > takowa kontrola? Czy urzednicy przyjezdzaja
    > znienacka czy sie anonsuja wczesniej?
    >
    Czasami dzwonią i informują, że np jutro prtzyjezdzają na kontrolę
    skarbową... a czasami z nienacka przyjezdzaja (przeważnie jak są gdzie w
    okilicy na innej kontroli ;)
    Czasami również prosza telefonicznie o dostarczenie wskazanych dokumentów
    do US.

    A co jesli akurat nie ma mnie w miejscu wykonyania
    > dzialalnosci (bo np. jestem u klienta) i urzednicy
    > "pocaluja klamke" ?

    A tego to nie wiem, ale pewnie w jakis sposób musza poinformowac Cię o
    wszczęciu kontroli ... (moze zostawiając wzezanie do US, albo list polecony
    z wezwaniem - nie wiem)

    Pozdrawiam,
    Zulka



  • 3. Data: 2004-04-13 11:24:52
    Temat: Re: Kontrola skarbowa
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik izullka napisał:

    >>Witam.
    >>Czy moglby ktos w skrocie napisac jak wyglada
    >>takowa kontrola? Czy urzednicy przyjezdzaja
    >>znienacka czy sie anonsuja wczesniej?
    >>
    >
    > Czasami dzwonią i informują, że np jutro prtzyjezdzają na kontrolę
    > skarbową... a czasami z nienacka przyjezdzaja (przeważnie jak są gdzie w
    > okilicy na innej kontroli ;)


    > Czasami również prosza telefonicznie o dostarczenie wskazanych dokumentów
    > do US.

    Tak a propos to jest to niezgodne z prawe, ponieważ organ podatkowy
    przeprowadza kontrole w siedzbie podatnika lub w innym miejscu gdzie
    przechowywane sa dokumenty. Nie ma wzmianki o kontroli w urzędzie i
    wzywaniu podatnika na kontrolę.
    Wzywac to może dla udzielenia wyjasnien, usupełnienia czegoś juz po
    kontroli, ale nie żeby podatnik dostarczył dokumenty do kontroli.

    Oczywiście, takim grzecznym prośbom sie nie odmawia, ale podstawy do
    odmowy i równie uprzejmej prosby żeby sami ruszyli 4 litery są, gdyby
    ktos miał ochotę i czas powalczyć. ;-)

    >
    > A co jesli akurat nie ma mnie w miejscu wykonyania
    >
    >>dzialalnosci (bo np. jestem u klienta) i urzednicy
    >>"pocaluja klamke" ?
    >
    >
    > A tego to nie wiem, ale pewnie w jakis sposób musza poinformowac Cię o
    > wszczęciu kontroli ... (moze zostawiając wzezanie do US, albo list polecony
    > z wezwaniem - nie wiem)

    Zawiadomienie musi byc listem poleconym, jeżeli nie można go doręczyc
    osobiście. Przedsiębiorca nie ma obowiązku o każdym czasie być w
    siedzibie lub nawet pozostawic kogos upoważnionego. Dlatego m. in tak
    często kontrolerzy najpierw dzwonią.
    Zostawienie informacji w rodzaju 'kartka w drzwiach' jest nieskuteczne.

    Mam taki przypadek że firma mieści się poza miastem, 5 km od
    najbliższego przystanku PKS, jeździ tam tylko dwa razy dzienie wynajęty
    autobus wożący pracownków. Kontrolerzy z regły nie maja srodka lokomocji
    i umawiaja się, czasem z 2-3 dniowym wyprzedzenim, żeby ich ktoś z tej
    firmy dowiózł na miejsce kontroli.
    Taki mały luksusu prowadzenia DG na wygwizdowie. ;-)

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 4. Data: 2004-04-13 11:59:00
    Temat: Re: Kontrola skarbowa
    Od: Samotnik <s...@s...eu.org>

    In article <c5giqm$b6s$1@nemesis.news.tpi.pl>, Maddy wrote:
    > Mam taki przypadek że firma mieści się poza miastem, 5 km od
    > najbliższego przystanku PKS, jeździ tam tylko dwa razy dzienie wynajęty
    > autobus wożący pracownków. Kontrolerzy z regły nie maja srodka lokomocji
    > i umawiaja się, czasem z 2-3 dniowym wyprzedzenim, żeby ich ktoś z tej
    > firmy dowiózł na miejsce kontroli.
    > Taki mały luksusu prowadzenia DG na wygwizdowie. ;-)

    W Bielsku-Białej mają samochody. U mnie byli cztery razy zastając tylko
    rodziców, w końcu umówili się na wizytę w urzędzie. ;)
    --
    Samotnik
    www.zagle.org.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1