Hello Maddy,

Thursday, April 10, 2008, 3:14:28 PM, you wrote:

[...]

>>> serwisu), wydruki z aukcji zachodnich, na których nabywałem towar i
>>> wydruki z polskiego serwisu aukcyjnego. Czy coś jeszcze? I jeszcze mi
>>> się przypomniało, że panie kontrolujące zasugerowały mi złożenia pit.
>>> Tylko jak to ugryźć skoro nie mam dg?
>> Kontrolują Cię za okres, za który nie złożyłeś jeszcze zeznania?
>> Bardzo to dziwne...
> Stawiałabym nie na kontrolę "za okres" ale kontrolę sprawdzającą, czy
> delikwent nie prowadzi nie zarejestrowanej działalności gospodarczej i
> czy nie miał obowiązku zarejestrowania się do VAT.

Dziwne o tyle, że zazwyczaj czekają na zeznanie, żeby dowalić przy
okazji za nieujawnione dochody. Od VATu dość łatwo się wybronić,
gorzej z kasą fiskalną jeśli sprzedawał np. sprzęt RTV...

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl

do góry

witek pisze:
> JasonKidd wrote:
>> Czyli, co byście mi teraz doradzili, aby zrobić? Za tydzień w czwartek
>> mam spotkanie w US - zaniosę im tak, jak wspomniałem już wyciąg za
>> okres, który chcą, ewidencję (o ile można to nazwać to ewidencją - po
>> prostu mam plik w Excelu z danymi klientów, datami i kwotami wpłat,
>> wykazanym moim zarobkiem, bądź stratą, kosztami przesyłek i prowizji
>> dla serwisu), wydruki z aukcji zachodnich, na których nabywałem towar
>> i wydruki z polskiego serwisu aukcyjnego. Czy coś jeszcze? I jeszcze
>> mi się przypomniało, że panie kontrolujące zasugerowały mi złożenia
>> pit. Tylko jak to ugryźć skoro nie mam dg?
>
> DG to ty w zasadzie masz i nawet aktywnie. Tylko zapomniało ci się
> zgłosić ją do ewidencji i płacić należne podatki.
> Teraz to możesz tylko robić to co chcą.
> Pamiętaj, że jak się sprawa z US zakończy to się ZUS upomni o swoje :)

To już mogę chyba tylko zadać pytanie - jakie to będą koszta?

do góry

JasonKidd wrote:
> Witam,
>
> Kilka dni temu miałem kontrolę podatkową z Urzędu Skarbowego. W roku
> 2007 sprzedałem za pośrednictwem serwisu aukcyjnego kilkanaście sztuk
> towaru wartości średniej 250 zł.

zaraz, a dlaczego jest to problem dla US?
sam fakt sprzedazy na serwisie aukcyjnym, kwota, wolumen, rodzaj towaru?
powaznie pytam - od kiedy zaczyna sie DG, a konczy zwykla sprzedaz
miedzy osobami fizycznymi?

--
bartek

do góry

Użytkownik "JasonKidd" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:

>> DG to ty w zasadzie masz i nawet aktywnie. Tylko zapomniało ci się
>> zgłosić ją do ewidencji i płacić należne podatki.
>> Teraz to możesz tylko robić to co chcą.
>> Pamiętaj, że jak się sprawa z US zakończy to się ZUS upomni o swoje :)
>
> To już mogę chyba tylko zadać pytanie - jakie to będą koszta?

800 zł miesięcznie + karne odsetki.

do góry

Użytkownik "bokomaru" <k...@b...pl> napisał w wiadomości
news:

>> Kilka dni temu miałem kontrolę podatkową z Urzędu Skarbowego. W roku 2007
>> sprzedałem za pośrednictwem serwisu aukcyjnego kilkanaście sztuk towaru
>> wartości średniej 250 zł.
>
> zaraz, a dlaczego jest to problem dla US?
> sam fakt sprzedazy na serwisie aukcyjnym, kwota, wolumen, rodzaj towaru?
> powaznie pytam - od kiedy zaczyna sie DG, a konczy zwykla sprzedaz miedzy
> osobami fizycznymi?

Od kiedy sprzedajesz coś, co kupiłeś w celu odsprzedaży, zwłaszcza jeśli
sytuacja się powtarza.
Za jeden raz nikt Cię pewnie nie szarpnie.

do góry

Cavallino wrote:
> Od kiedy sprzedajesz coś, co kupiłeś w celu odsprzedaży,

hmmm...latwo to obalic. po prostu kupuje nie wiedzac, czy mi sie do
czegos nada, czy nie.

> zwłaszcza jeśli
> sytuacja się powtarza.
> Za jeden raz nikt Cię pewnie nie szarpnie.

no wlasnie chodzi mi o to "pewnie". Gdzies to jest zdefiniowane?
czy po prostu urzednik "stwierdza"?

--
bartek

do góry

Użytkownik "bokomaru" <k...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ftl633$ofn$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> Cavallino wrote:
>> Od kiedy sprzedajesz coś, co kupiłeś w celu odsprzedaży,
>
> hmmm...latwo to obalic. po prostu kupuje nie wiedzac, czy mi sie do czegos
> nada, czy nie.

Pogadać sobie możesz.
Ale jak już kilka dni wcześniej to samo kupiłeś i sprzedałeś, to raczej nikt
Ci wiary nie da.


>
>> zwłaszcza jeśli sytuacja się powtarza.
>> Za jeden raz nikt Cię pewnie nie szarpnie.
>
> no wlasnie chodzi mi o to "pewnie". Gdzies to jest zdefiniowane?

W ustawie o działalności gospodarczej.

> czy po prostu urzednik "stwierdza"?

Urzędnik lub sąd - jeśli się odwołasz.

do góry

bokomaru wrote:
>
> hmmm...latwo to obalic. po prostu kupuje nie wiedzac, czy mi sie do
> czegos nada, czy nie.
>

Tyle tylko, że jak na razie to odwołanie od decyzji US nie wstrzymuje
obowiązku zapłaty.

Tak więc zapłacić będziesz musiał, a później możesz sobie obalać - aż do
bólu ...

Piotrek

do góry

JasonKidd <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> To już mogę chyba tylko zadać pytanie - jakie to będą koszta?

ZUS - za niezłożenie deklaraji może chyba wlepić karę 5000 (tyle ostatnio
w jakimś straszaku od nich widziałem), no i zależy ile miesięcy prowadziłeś
działalność, za każdy około 700zł, z czego zdrowotne możesz odliczyć sobie
od podatku (prawie całe), a resztę ZUSu od dochodu. + odsetki.

Ale ZUS (jeśli się zorientuje) to pewnie dopiero za kilka lat się
odezwie po swoje, bo wtedy odsetki będą dla nich ciekawsze.

a.

do góry

bokomaru wrote:
> JasonKidd wrote:
>> Witam,
>>
>> Kilka dni temu miałem kontrolę podatkową z Urzędu Skarbowego. W roku
>> 2007 sprzedałem za pośrednictwem serwisu aukcyjnego kilkanaście sztuk
>> towaru wartości średniej 250 zł.
>
> zaraz, a dlaczego jest to problem dla US?
> sam fakt sprzedazy na serwisie aukcyjnym, kwota, wolumen, rodzaj towaru?
> powaznie pytam - od kiedy zaczyna sie DG, a konczy zwykla sprzedaz
> miedzy osobami fizycznymi?
>

od wtedy kiedy zaczyna się to robić w sposób regularny i zorganizowany.

do góry