-
1. Data: 2013-09-05 22:21:59
Temat: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>
Składałem PCC3 po zakupie samochodu. Nie dość, że paniusia mnie pogoniła
po piętrach (3 kondygnacje) każąc mi zrobić dla niej ksera umowy
sprzedaży to jeszcze musiałem biegać kolejny raz, bo się okazało, że
trzeba coś dopisać w Oświadczeniu PCC3 , a ona mi nie poświadczy
kserokopii tego oświadczenia PCC3 z dopisanymi już ręcznie tymi samymi
danymi, które zosttały dopisane w oryginale. Prosiłem ją, aby mi
potwierdziła za zgodność. Niestety odmówiła. Poprosiłem więc, żeby mi na
kawałku kartki potwierdziła złożenie oświadczenia PCC3, czego także
odmówiła.
Później kolejny raz biegałem, bo sobie zażyczyła kserokopii dowodu
rejestracyjnego. Kazała mi na oświadczeniu PCC3 (na ostatniej, czystej
stronie napisać zobowiązanie, że doniosę to ksero w przeciągu 7 dni, co
też uczyniłem. Ponieważ w tym dniu już kończyła pracę, więc kserokopię
dowodu rejestracyjnego doniosłem w kolejnym dniu. Wraz z tą kopią miałem
drugą kopię, na której poprosiłem o potwierdzenie, dostarczenia kopii
dowodu rejestracyjnego. Niestety paniusia mi odmówiła. Poprosiłem ją
więc, żeby przy mnie na złożonym przeze mnie w dniu poprzednim PCC3, pod
moim zobowiązaniem dopisała, że kopia została dostarczona. Paniusia
stwierdziła pretensjonalnie, ze przecież ona tego już nie ma. Wobec tego
zażądałem stanowczo potwierdzenia na drugiej kopii dowodu
rejestracyjnego, ale ona odmówiła. W końcu podpisała mi to
potwierdzenie, ale dopiero, kiedy ją postraszyłem, że pójdę z tym do
naczelnika.
W związku z tym mam pytania:
Czy zgodnie z prawem miała ona prawo mi odmówić potwierdzeń, czy to też
były tylko jej własne "widzimisie"?
W pierwszym przypadku jako potwierdzenie, ksero PCC3 z dopisanymi
ręcznie danymi, które zostały uzupełnione takimi samymi danymi jak w
oryginale PCC3. Prosiłem ją, aby po dopisaniu przeze mnie danych na tym
ksero, stwierdziła zgodność z oryginałem. Ona natomiast stwierdsziała,
że tego mi nie podpisze, bo to już nie jest zgodne z oryginałem i muszę
jeszcze raz kserować. Dziwi mnie to, bo zdarzało mi się wielokrotnie
mieć dokumenty, każdy z nich wypełniany ręcznie (nie ksero) i bez
najmniejszych oporów potwierdzano mi zgodność z oryginałem. Miałem takie
przypadki zarówno w US jak i w ZUS.
Wydaje mi się, że paniusia po prostu nie rozumie na czym polega
kserokopia, a potwierdzenie zgodności z oryginałem.
A może to ja źle rozumiem, że "zgodność z oryginałem" nie musi być
kserokopią, a wystarczy tylko ręcznie wypełniony drugi egzemplarz
dokumentu, w którym zawarte są identyczne dane?
W drugim przypadku odmówiła mi wypisania karki i potwierdzenia, że
złożyłem PCC3 (które chciałem w zamian za odmowę podpisania kserokopii z
dopiskami). Nie chciało mi się kolejny raz zbiegać 3 kondygnacje do
ksera i znów siuę przepychać w kolejce.
W trzecim przypadku odmówiła mi potwierdzenia dostarczenia przeze mnie
kserokopii dowodu rejestracyjnego na drugiej identycznej kserokopii
tegoż dowodu.
-
2. Data: 2013-09-05 23:10:41
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
uzytkownik wrote:
> Składałem PCC3 po zakupie samochodu. Nie dość, że paniusia mnie pogoniła
> po piętrach (3 kondygnacje) każąc mi zrobić dla niej ksera umowy
> sprzedaży to jeszcze musiałem biegać kolejny raz, bo się okazało, że
> trzeba coś dopisać w Oświadczeniu PCC3 , a ona mi nie poświadczy
> kserokopii tego oświadczenia PCC3 z dopisanymi już ręcznie tymi samymi
> danymi, które zosttały dopisane w oryginale. Prosiłem ją, aby mi
> potwierdziła za zgodność. Niestety odmówiła. Poprosiłem więc, żeby mi na
> kawałku kartki potwierdziła złożenie oświadczenia PCC3, czego także
> odmówiła.
> Później kolejny raz biegałem, bo sobie zażyczyła kserokopii dowodu
> rejestracyjnego. Kazała mi na oświadczeniu PCC3 (na ostatniej, czystej
> stronie napisać zobowiązanie, że doniosę to ksero w przeciągu 7 dni, co
> też uczyniłem. Ponieważ w tym dniu już kończyła pracę, więc kserokopię
> dowodu rejestracyjnego doniosłem w kolejnym dniu. Wraz z tą kopią miałem
> drugą kopię, na której poprosiłem o potwierdzenie, dostarczenia kopii
> dowodu rejestracyjnego. Niestety paniusia mi odmówiła. Poprosiłem ją
> więc, żeby przy mnie na złożonym przeze mnie w dniu poprzednim PCC3, pod
> moim zobowiązaniem dopisała, że kopia została dostarczona. Paniusia
> stwierdziła pretensjonalnie, ze przecież ona tego już nie ma. Wobec tego
> zażądałem stanowczo potwierdzenia na drugiej kopii dowodu
> rejestracyjnego, ale ona odmówiła. W końcu podpisała mi to
> potwierdzenie, ale dopiero, kiedy ją postraszyłem, że pójdę z tym do
> naczelnika.
>
Kurde, ludzie kiedy wy sie nauczycie, ze do chodzenia do US słuzy listonosz.
> W związku z tym mam pytania:
>
> Czy zgodnie z prawem miała ona prawo mi odmówić potwierdzeń, czy to też
> były tylko jej własne "widzimisie"?
>
Musi ci wydac potwierdzenie złożenia dokumentów, nie musi, a wrecz nie
wolno jest powtwierdzac niczego na drugiej kopii.
Najlepsze potwierdzenia wydaje poczta polska i nie trzeba sie prosic.
-
3. Data: 2013-09-06 00:22:04
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 5 Sep 2013, witek wrote:
> Musi ci wydac potwierdzenie złożenia dokumentów, nie musi, a wrecz nie wolno
> jest powtwierdzac niczego na drugiej kopii.
Jak to się ma do 73.2 i 74.2 KPA tudzież 178.3 i 179.2 Ordynacji,
z naciskiem na słowa "uwierzytelniania kopii"?
Dla wygody:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,240,,,us
tawa-z-dnia-14061960-r-kodeks-postepowania.html
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,23,63,767,,,
ustawa-z-dnia-29081997-r-ordynacja-podatkowa.html
pzdr, Gotfryd
-
4. Data: 2013-09-06 01:06:38
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Thu, 5 Sep 2013, witek wrote:
>
>> Musi ci wydac potwierdzenie złożenia dokumentów, nie musi, a wrecz nie
>> wolno jest powtwierdzac niczego na drugiej kopii.
>
> Jak to się ma do 73.2 i 74.2 KPA tudzież 178.3 i 179.2 Ordynacji,
nijak
to nie są akta sprawy
jak już pani złożysz jakies dokumenty a pani rozpoczanie postepowanie
wyjasniające, wowczas może ci wydać wszystko co jest w aktach sprawy.
nawet uwierzytelnione.
Ale w drugą stronę, jak ty przynosisz dokumenty, to nie działa.
juz nie pamietam gdzie to znalazłem, ale widzialem, że takie
potwierdzenie na drugim egzemplarzu jest wrecz niezgodne z prawem i
formalnie urzednikowi grozi postepowanie.
Ma prawo wydać potwierdzenie przyjecia dokumentów na swoim druczku, ale
nie moze niczego potwierdzac na "drugiej" kopii.
Pamietam ze o tym pisalem gdzies w okolicy swiąt składania pit-37, bo
ktoś odmawiał przybijania pieczatek na drugim egzempalrzu i niestety
miał rację.
Jak mi sie gdziesz konkretne paragrafy napatoczą to wrzuce.
-
5. Data: 2013-09-06 02:48:20
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-09-06 01:06, witek pisze:
> Pamietam ze o tym pisalem gdzies w okolicy swiąt składania pit-37, bo
> ktoś odmawiał przybijania pieczatek na drugim egzempalrzu i niestety
> miał rację.
> Jak mi sie gdziesz konkretne paragrafy napatoczą to wrzuce.
Był kiedyś taki zwyczaj (nieprzybijania pieczątki na kopii) w moim US,
ale się nie przyjął.
> miał rację.
Na jakiej podstawie?
--
Liwiusz
-
6. Data: 2013-09-06 03:25:25
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Liwiusz wrote:
> W dniu 2013-09-06 01:06, witek pisze:
>> Pamietam ze o tym pisalem gdzies w okolicy swiąt składania pit-37, bo
>> ktoś odmawiał przybijania pieczatek na drugim egzempalrzu i niestety
>> miał rację.
>> Jak mi sie gdziesz konkretne paragrafy napatoczą to wrzuce.
>
> Był kiedyś taki zwyczaj (nieprzybijania pieczątki na kopii) w moim US,
> ale się nie przyjął.
>
kiedys byl zwyczaj przybijania, potem byla akcja nieprzybijania, jakis
2009 rok, a potem juz kazdy US robil jak sam chciał.
dokladnie tak samo jak z wydawaniem numeru NIP.
Nie mozna bylo dostac NIP "bo tak". trzeba bylo miec podstawe.
Jedne USy odmawialy nadania numeru NIP jak ktos nie mial zadnego
dochodu, ktory wymagalby posiadania NIP i robily to zgodnie z prawem,
inne dwały NIP jak leci.
> > miał rację.
>
> Na jakiej podstawie?
>
no wlasnie teraz nie mam.
tylko mi to w glowie kołata bo pamietam akcję z wydawaniem karteczek, ze
pit został złożony i odmowę przybijania pieczątek.
Wowczas szukałem podstawy i znalazłem. Ale teraz już nie pamietam.
W kazdym razie pamietam, że przyznałem USom rację.
-
7. Data: 2013-09-06 10:39:54
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 05.09.2013 23:10, witek pisze:
>
> Kurde, ludzie kiedy wy sie nauczycie, ze do chodzenia do US słuzy
> listonosz.
>
Nie wiem, czy odbieranie wezwań na poczcie i bieganie do US w terminie
wyznaczonym przez urzędnika będzie wygodniejsze.
MJ
-
8. Data: 2013-09-06 10:40:48
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 06.09.2013 03:25, witek pisze:
> no wlasnie teraz nie mam.
> tylko mi to w glowie kołata bo pamietam akcję z wydawaniem karteczek, ze
> pit został złożony i odmowę przybijania pieczątek.
> Wowczas szukałem podstawy i znalazłem. Ale teraz już nie pamietam.
> W kazdym razie pamietam, że przyznałem USom rację.
>
To jak uzyskać potwierdzoną przez US kopię pitu z kwotami, czasem to
bywa potrzebne?
MJ
-
9. Data: 2013-09-06 10:43:56
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:l0as0h$4v1$2@dont-email.me...
> Kurde, ludzie kiedy wy sie nauczycie, ze do chodzenia do US słuzy
> listonosz.
Myślisz, że nie zostaniesz wezwany do US w celu weryfikacji wysłanych
dokumentów?
A może uważasz, że US odeśle Ci spowrotem oryginały, które Ty wyślesz do
US?
Poza tym zapominasz, że paniusie mają swoje cenniki i to co Ty piszesz w
PCC3 zawsze traktują jako oszustwo, a zapłacić musisz w przeciągu 14 dni
od chwili "wystąpienia obowiązku". W przeciwnym razie czekają wysokie
"nagrody".
> Najlepsze potwierdzenia wydaje poczta polska i nie trzeba sie prosic.
Tyle, że jak poczta zagubi Twoje pismo to i tak Ty jesteś winnym. W
drugą stonę jak poczta nie zdoła doręczyć pisma w przeciągu 7 dni to US
uważa je za doręczone. To jest równość prawa :)
-
10. Data: 2013-09-06 11:03:19
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: m <m...@g...com>
W dniu 06.09.2013 10:43, uzytkownik pisze:
>
>> Najlepsze potwierdzenia wydaje poczta polska i nie trzeba sie prosic.
>
> Tyle, że jak poczta zagubi Twoje pismo to i tak Ty jesteś winnym.
Czyżby? Dokument złożony w urzędzie pocztowym jest traktowany jako
złożony w urzędzie. Więc wynikałoby z tego że jak poczta zagubi, to jest
urzędu problem - ty już złożyłeś.
p. m.