Witam

Mam taki problem (a w zasadzie problemu już nie ma, tylko chcę wiedzieć kto ma
rację). Prowadzę DG. Z pitu rocznego złożonego 25/03/05 wyszła mi nadpłata. W
związku z tym, że w tym dniu przypadał termin złożenia deklaracji VAT-7,
złożyłam wniosek o przeksięgowanie nadpłaty z PIT na VAT, oraz zapłaciłam
różnicę. Teraz dostałam informację o zaległości w podatku VAT. Niby mała kwota
8,80 i kilkanaście złotych odsetek, ale chciałabym wiedzieć czy mam rację, czy
US najpierw szuka kasy, a potem po miesiącach robi co do niego należy.

pozdrawiam


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:19cd.00000312.42b692b9@newsgate.onet.pl...
> Witam
>
> Mam taki problem (a w zasadzie problemu już nie ma, tylko chcę wiedzieć
kto ma
> rację). Prowadzę DG. Z pitu rocznego złożonego 25/03/05 wyszła mi
nadpłata. W
> związku z tym, że w tym dniu przypadał termin złożenia deklaracji VAT-7,
> złożyłam wniosek o przeksięgowanie nadpłaty z PIT na VAT, oraz zapłaciłam
> różnicę. Teraz dostałam informację o zaległości w podatku VAT. Niby mała
kwota
> 8,80 i kilkanaście złotych odsetek, ale chciałabym wiedzieć czy mam rację,
czy
> US najpierw szuka kasy, a potem po miesiącach robi co do niego należy.
>
> pozdrawiam
>

IMHO wniosek to wniosek: składasz zeznanie, musi być sprawdzone,
potwierdzone i dopiero jak wszystko się zgadza zastanawiasz się co zrobić z
nadpłatą,
więc wątpię, żeby US zrobił to wszystko jednego dnia... Oczywiście na zwrot
US ma 3 miesiące, więc faktycznie mógł to przeksięgować dopiero w
późniejszym terminie...

Kiedy ja mam takie sytuacje, zawsze piszę 'proszę o zaliczenie na poczet
przyszłych zobowiązań' i daje sobie/urzędowi jakiś czas na rozpatrzenie
wniosku...


pozdrawiam
Łukasz Kaliński

do góry

>
> IMHO wniosek to wniosek: składasz zeznanie, musi być sprawdzone,
> potwierdzone i dopiero jak wszystko się zgadza zastanawiasz się co zrobić z
> nadpłatą,
> więc wątpię, żeby US zrobił to wszystko jednego dnia... Oczywiście na zwrot
> US ma 3 miesiące, więc faktycznie mógł to przeksięgować dopiero w
> późniejszym terminie...
>
> Kiedy ja mam takie sytuacje, zawsze piszę 'proszę o zaliczenie na poczet
> przyszłych zobowiązań' i daje sobie/urzędowi jakiś czas na rozpatrzenie
> wniosku...
>
A po co im "jakiś czas" wydawało mi się zawsze, że to wynika z ordynacji


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry