Mamy z żoną mieszkanie hipoteczne warte około 130 tys. zł, kupione 3
lata temu. Chcemy kupić nowe mieszkanie za 260 tys. i urządzić je za
kilkadziesiąt tys. (mieszkanie jest w stanie surowym). Kupimy je za
kredyt mieszkaniowy (w większej części) i za oszczędności (w mniejszej
części). Problem w tym, że najpierw chcemy kupić nowe mieszkanie,
urządzić je, a następnie sprzedać stare.

Proszę o poradę jak uniknąć 10% podatku od sprzedaży starego mieszkania.
Pieniądze ze sprzedaży wydajemy cele mieszkaniowe, tyle, że miesiąc lub
dwa wcześniej.

Czy daty zakupu i sprzedaży mają tu znaczenie zasadnicze?

Wcześniejsza spłata części kredytu nie jest dla nas zbyt korzystna.
Zresztą nawet nie wiem, czy uznane byłoby to za wydatek na cel
mieszkaniowy.

A może jedynym wyjściem będzie wynajmowanie starego mieszkania przez dwa
lata, aż minie 5 lat od jego zakupu?

Dziekuje za wszelkie rady,
Igor

do góry