-
1. Data: 2006-10-11 11:05:30
Temat: Co z wynajmem samochodu spółce z o o...?
Od: "szarjusz" <s...@p...onet.pl>
Nurtuje mnie problem czy osoba fizyczna może wynająć samochów spółce. Np. Ja
szarjusz podpisuje umowe najmu samochodu ze spółką np. mojego taty i kolegi.
Ja nie posiadam działalności gospodarczej i zycze sobie 500 zł /mc za wynajem
autka. Spółka wtedy kwote 500 zł "wrzuca" w koszty oraz kwoty napraw paliwa i
ubezpieczenia.
Czy taki scenariusz jest możliwy? Czy jest to zgodne z prawem ? I
czy "przemiłe" panie z US się do tego nie przyczepią ???
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-10-11 20:46:06
Temat: Re: Co z wynajmem samochodu spółce z o o...?
Od: "Cavallino" <k...@...pl>
Użytkownik "szarjusz" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7691.00000092.452ccff9@newsgate.onet.pl...
> Nurtuje mnie problem czy osoba fizyczna może wynająć samochów spółce. Np.
> Ja
> szarjusz podpisuje umowe najmu samochodu ze spółką np. mojego taty i
> kolegi.
> Ja nie posiadam działalności gospodarczej i zycze sobie 500 zł /mc za
> wynajem
> autka. Spółka wtedy kwote 500 zł "wrzuca" w koszty oraz kwoty napraw
> paliwa i
> ubezpieczenia.
> Czy taki scenariusz jest możliwy? Czy jest to zgodne z prawem ? I
> czy "przemiłe" panie z US się do tego nie przyczepią ???
Jak zapłacisz podatek od tych 500 zł to czemu miałyby się przyczepić?
Chyba że chodzi o przyczepienie się do spółki.
Tu już chyba bardziej ślisko, naprawianie czyjegoś samochodu
zwłaszcza.........
-
3. Data: 2006-10-11 21:16:40
Temat: Re: Co z wynajmem samochodu spółce z o o...?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 11 Oct 2006, szarjusz wrote:
> Nurtuje mnie problem czy osoba fizyczna może wynająć samochów spółce.
Coś się zawziął na wszystkie takie umowy po kolei?
Później będzie dzierżawa, leasingi (oba), danie w zastaw... ;)
> Np. Ja
> szarjusz podpisuje umowe najmu samochodu ze spółką np. mojego taty i kolegi.
> Ja nie posiadam działalności gospodarczej
Setki tysięcy ludzi nie mają DG i wynajmują większe rzeczy, np.
mieszkania - nikogo to nie dziwi, co mialoby by kogoś dziwić przy
samochodzie? :O
Przyczepię się - wnoszę o wybaczenie, ale "posiadanie" *cech*
zawsze działa na mnie pobudzająco ;) Posiadanie polega na możliwości
rozporządzania, dotyczy rzeczy lub praw którymi można zadysponować.
DG się ma (albo nie ma) - nie można jej sprzedać, pożyczyć, dać w zastaw.
W odróżnieniu od powiedzmy przedsiębiorstwa, którym rzeczywiście
można rozporządzać :) czy tytułowego samochodu.
"niniejszym uprzejmie proszę o nieposiadanie DG" :) (posiadanie samochodu,
przedsiębiorstwa albo pieniędzy w banku wątpliwości nie wzbudza).
Natomiast przykład wybrałeś nieszczególny: rozumiem że PRZECZYTAŁEŚ
ustawy o podatku dochodowym i VAT i doskonale wiesz co to są
"podmioty powiązane", tak? ;) (i czym to pachnie :>)
> i zycze sobie 500 zł /mc za wynajem autka.
> Spółka wtedy kwote 500 zł "wrzuca" w koszty oraz kwoty napraw paliwa
> i ubezpieczenia.
...i odlicza VAT z Twojej faktury jeśli wybrałeś zostanie podatnikiem,
a tak czy siak (przy 12*500 zł -> 6000 zł oczywiście można wybrać
zwolnienie, co nie zwalnia z prowadzenia ew. przychodów VAT)
z tych 6000 zł przychodu płaci się podatek. Dochodowy.
Wg skali lub ryczałtem.
Bo chyba nie spodziewałeś się że coś się może dziać bez podatku? ;)
W końcu pytasz na właściwej grupie ;)
> Czy taki scenariusz jest możliwy? Czy jest to zgodne z prawem ?
Ależ - dlaczego by nie!?
> I czy "przemiłe" panie z US się do tego nie przyczepią ???
Patrz "podmioty powiązane".
pzdr, Gotfryd
-
4. Data: 2006-10-12 07:23:28
Temat: Re: Co z wynajmem samochodu spółce z o o...?
Od: s...@p...onet.pl
Witam!
'Coś się zawziął na wszystkie takie umowy po kolei?'
A no się zawziąłem bo sam się na tym tak bardzo nie znam a ktoś próbuje mi
wmówic ze Jan Kowalski posiadający autko w kredycie (spłaca je) nie może go
użyczyć czy też wynając (jakkolwiek to nazwiemy) spółce zoo tak zeby ta spółka
mogła w koszty wrzucić paliwo naprawy itp. po prostu nie chce mi się wierzyć
bo to nowa księgowa i się wymądrza a ja cały czas szukam gdzie to jest jasno i
przejrzyście napisane (Dz.u. czy coś).Ona uważa ze takie zeczy to się robiło
10 lat temu i teraz jest to zabronione (nawet uzyczenie odpłatne) Wiele osób
mówi inaczej a ona swoje. Nawet US się zgadza a ona swoje.....
Pozdrawiam
szarjusz
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2006-10-12 09:23:14
Temat: Re: Co z wynajmem samochodu spółce z o o...?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 12 Oct 2006, s...@p...onet.pl wrote:
> A no się zawziąłem bo sam się na tym tak bardzo nie znam a ktoś próbuje mi
> wmówic ze Jan Kowalski posiadający autko w kredycie (spłaca je) nie może go
> użyczyć czy też wynając
Stop.
Posiadanie obejmuje różne formy prawa do rozporządzania, od właściciela
który nie poczynił zobowiązań poczynając (bo jak właściciel przedmiot
wynajął to oczywiście ma kłopot w wynajęciem tej samej rzeczy komu
innemu w tym samym czasie) a na kimś kto w ramach umowy np. najmu
lub użyczenie sam nie ma prawa do dalszego podnajmu rzeczy.
W przypadku "autka w kredycie" trzeba sprawdzić jego status prawny, bo
co prawda po aferach z ubezpieczeniami banki zdaje się trochę zmniejszyły
zapędy na przewłaszczania kredytowanych pojazdóe (przy wypadku z udziałem
dwu pojazdów kredytowanych przez sam bank ubezpieczalnie zaczęły odmawiać
wypłaty odszkodowania z uzasadnieniem że szkoda wyrządzona samemu
sobie - znaczy samochód banku wyrządził szkodę innemu samochodowi banku
więc niech się bank martwi) - niemniej "autko w kredycie" może nie być
własnością posiadacza, a umowa może nie dopuszczać prawa do dawania
wydanej niejako "w zastaw do używania" rzeczy do dalszej poddzierżawy,
podnajmu i użyczenia.
> (jakkolwiek to nazwiemy) spółce zoo tak zeby ta spółka
> mogła w koszty wrzucić paliwo naprawy itp.
Drugi stop.
Otóż nie wiem jak np. wypożyczalnie samochodów rozwiązują problem
paliwa (a raczej czy jakoś "pomagają" najemcom, poprzez możliwość
kupownia "na wypożyczalnie" i zaliczania go w koszty wypożyczalni
a następnie ujmowania tego w cenie wynajmu).
W ustawie jest dość jasny przepis: jeśli samochód *nie jest wpisany
do ewidencji środków trwałych*, to wydatki na niego można rozliczać
wyłącznie kilometrówką.
Nic to, że firma sobie kupi "używkę" za 2200 zł - jak wpisze ją
do ewidencji wyposażenia (a może) to nie będzie mogła wydatków
zaliczać w koszty "wprost" (a jedynie przez limit kilometrówki).
IMO wynika z tego że również przy pojeździe najętym użytkownik nie
może sobie kosztów zaliczać "wprost" - kilometrówka musi być!
I o ile przy wypożyczalni jest oczywiste że raczej będzie na
zasadach ogólnych i VAT oraz ów samochód będzie mieć we *własnej*
EST, to przy "Kowalskim z bloku obok" oznacza to cały stosik
komplikacji.
> po prostu nie chce mi się wierzyć
> bo to nowa księgowa i się wymądrza a ja cały czas szukam gdzie to jest jasno
> i przejrzyście napisane (Dz.u. czy coś).
Za nisko szukasz ;) - to akt prawny wyższej rangi.
> Ona uważa ze takie zeczy to się robiło
> 10 lat temu i teraz jest to zabronione (nawet uzyczenie odpłatne)
IMO & AFAIK nie jest zabronione.
Ale może być nieopłacalne.
Co do "pozwolenia" to owszem, jest to jasno i wyraźnie zapisane.
Tu:
http://www.sejm.gov.pl/prawo/konstytucja/kon1.htm
Art. 31.3 :)
> Wiele osób
> mówi inaczej a ona swoje. Nawet US się zgadza a ona swoje.....
:)
Ale to *ona* musi podać przepis, oparty na ustawie lub umowie m-nar.
(powiązanie z art. 42) który ogranicza dokonanie takiej czynności.
Są rzadkie przypadki umów, które wyglądają na rzeczywiście związane
z prowadzeniem DG - na przykład w Kodeksie Cywilmym jest zapis
o agencji "w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa", więc
wniosek że czynność agencyjną musi być dokonana przez przedsiębiorcę
(firmę). Sama czynność może być opodatkowana jako "działalność
w rozumieniu ustawy" (szczególnie przy VAT to widać - wynajem
własności osobistej, nie traktowany jako DG w rozumieniu przepisów
gospodarczych, jest traktowany jak DG dla VAT).
Ale właśnie owo *ograniczenie* trzeba znaleźć.
W *ustawie*! (lub um. m-narodowej, akty niższej rangi nie mają
prawa naruszać wolności wg Konstytucji).
Więc niech znajdzie i nas doszkoli czego nie wiemy :), będzie
z tego jakiś pożytek :)
pzdr, Gotfryd