-
11. Data: 2008-08-29 10:29:27
Temat: Re: Biurokracja i podatki srodowiskowe
Od: r...@o...pl
On 28 Sie, 20:32, Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:
> r...@o...pl wrote:
> > Dobra, z innej beczki.
>
> > Czy ktos tutaj skladal staroscie informacje o ktorej mowa w art. 17
> > ustawy o odpadach, po to zeby uniknac podwyzszonych oplat za
> > korzystanie ze srodowiska? Bo z tego co mi wychodzi to kazda
> > jednoosobowa firemka ktora ma komputer jest potencjalnym wytworca
> > odpadow niebezpiecznych w ilosci do 100kg rocznie i powinna zlozyc
> > taka informacje.
>
> A jak to policzyłeś, że tak z ciekawości spytam.
>
Tzn? Nic nie trzeba liczyc. Masz ustawe o odpadach, a w niej:
Art. 17.
1. Wytwórca odpadów jest obowiązany do:
1) uzyskania decyzji zatwierdzającej program gospodarki odpadami
niebezpiecznymi,
jeżeli wytwarza odpady niebezpieczne w ilości powyżej 0,1 Mg
rocznie,
2) przedłożenia informacji o wytwarzanych odpadach oraz o sposobach
gospodarowania
wytworzonymi odpadami, jeżeli wytwarza odpady niebezpieczne
w ilości do 0,1 Mg rocznie albo powyżej 5 Mg rocznie odpadów innych
niż
niebezpieczne.
Zwracam uwage na: "odpady niebezpieczne w ilości do 0,1 Mg rocznie" -
tutaj wystarczy jedna wyczerpana
bateria-paluszek do klawiatury bezprzewodowej, jedna "przepalona"
świetlówka, stary monitor etc.
W praktyce dotyczy to chyba kazdego z nas.
Konsekwencje niezlozenia tej informacji sa takie, ze powinnismy
naliczac oplaty podwyzszone za kazda dobe
posiadania takiego smiecia, a w przypadku oddania nieuprawnionemu
podmiotowi wychodzi mi na to,
ze te oplaty powinnismy nalicac dozywotnio :)
> > Nie mowiac o tym ze czytajac przepisy doslownie jesli sie wyrzuci taki
> > zuzyty toner czy tusz do smieci to te podwyzszone oplaty sa wieczne -
> > placisz za kazda dobe skladowania poza uprawnionym skladowiskiem a
> > przeciez smieci juz wywiezione :)
>
> Zgaduję, że sytuacja jest podobna jak w przypadku konieczności
> zgłaszania kont PayPal-a do NBP.
>
> Ktoś sobie coś tam kiedyś wymyślił, co może i nawet przez chwilę miało sens.
>
> Tyle tylko, że zmieniły się warunki brzegowe i nagle na stosowne
> przepisy "załapały" się setki tysięcy podmiotów.
>
> I gdyby owe podmioty zastosowały włoski strajk i zaczęły składać
> stosowne deklaracje to byłby koniec ...
To sa *niby* transpozycje/implementacje dyrektyw UE, ale jak znam
zycie
nieudolne i "przerestrykcyjnione" :)