Apel który chyba powinnam zamieszczać na grupie co tydzień żeby sie nie
przedawnił.
Nie mam już siły każdemu odpowiadać mailem.

Nie udzielam prywatnych konsultacji!!!
Nie mam po temu uprawnień.
Chcesz prywatnych konsultacji - zleć mi prowadzenie swoich ksiąg i zapłać.
Od reszty jest grupa. Jak będę miała czas, chęć i wiedzę - odpowiem na
grupie.

Maile z pytaniami kasuję bez czytania.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

W wiadomości <news:e5ovm8$dk0$1@atlantis.news.tpi.pl>
Maddy <m...@e...com.pl> pisze:

> Nie udzielam prywatnych konsultacji!!!
> Nie mam po temu uprawnień.
> Chcesz prywatnych konsultacji - zleć mi prowadzenie swoich ksiąg i
> zapłać.

Rozumiem, że jeśli się zapłaci, to i uprawnienia się znajdą? ;-)
P,NMSP ;-)

--
Nixe

do góry

Nixe napisał(a):
> W wiadomości <news:e5ovm8$dk0$1@atlantis.news.tpi.pl>
> Maddy <m...@e...com.pl> pisze:
>
>> Nie udzielam prywatnych konsultacji!!!
>> Nie mam po temu uprawnień.
>> Chcesz prywatnych konsultacji - zleć mi prowadzenie swoich ksiąg i
>> zapłać.
>
> Rozumiem, że jeśli się zapłaci, to i uprawnienia się znajdą? ;-)
> P,NMSP ;-)
>

Ja wiem, umiejętność czytania ze zrozumieniem, zwłaszcza czytania ustaw
nie jest tu obowiązkowa.
Tylko dlaczego przed przeczytaniem ustawy o doradztwie podatkowym jakoś
się mogłeś powstrzymać zanim napisałeś swój och! jakże dowcipny i cięty
komentarz??

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

W wiadomości <news:e5p2h8$8g$1@nemesis.news.tpi.pl>
Maddy <m...@e...com.pl> pisze:

> Ja wiem, umiejętność czytania ze zrozumieniem, zwłaszcza czytania
> ustaw nie jest tu obowiązkowa.
> Tylko dlaczego przed przeczytaniem ustawy o doradztwie podatkowym
> jakoś się mogłeś powstrzymać zanim napisałeś swój och! jakże dowcipny
> i cięty komentarz??

Pardon? Nie pomyliłaś mnie z kimś przypadkiem?

Gwoli wyjaśnienia - pokusiłam się o komentarz (żartobliwy, a nie złośliwy),
ponieważ Twoja wypowiedź była nielogiczna.
Napisałaś, że nie masz uprawnień, by udzialać prywatnych porad (btw - a do
udzielania konsultacji grupowych masz?)
Skoro tak napisałaś, to znaczy, że uprawnień po prostu defaultowo nie masz,
a więc zapłacenie Ci za porady na priva nie spowoduje, że owe uprawnienia
zyskasz w automagiczny sposób.
Czy jeszcze coś wyjaśnić? Mam nadzieję, że nie, bo nie lubię tłumaczyć
oczywistości, podobnie zresztą jak i dowcipów.

--
Nixe
[btw - jestem kobietą]

do góry

Maddy wrote:
> Apel który chyba powinnam zamieszczać na grupie co tydzień żeby sie nie
> przedawnił.
> Nie mam już siły każdemu odpowiadać mailem.
>
> Nie udzielam prywatnych konsultacji!!!
> Nie mam po temu uprawnień.
> Chcesz prywatnych konsultacji - zleć mi prowadzenie swoich ksiąg i zapłać.
> Od reszty jest grupa. Jak będę miała czas, chęć i wiedzę - odpowiem na
> grupie.
>
> Maile z pytaniami kasuję bez czytania.
>
> Maddy
>

Wytnij swój adres z sygnaturki, to nie będziesz miała problemu.
Ja tam raz w miesiącu zaglądam no konto popatrzyć co ciekawego przylazło.

do góry

Nixe napisał(a):
> W wiadomości <news:e5p2h8$8g$1@nemesis.news.tpi.pl>
> Maddy <m...@e...com.pl> pisze:
>
>> Ja wiem, umiejętność czytania ze zrozumieniem, zwłaszcza czytania
>> ustaw nie jest tu obowiązkowa.
>> Tylko dlaczego przed przeczytaniem ustawy o doradztwie podatkowym
>> jakoś się mogłeś powstrzymać zanim napisałeś swój och! jakże dowcipny
>> i cięty komentarz??
>
> Pardon? Nie pomyliłaś mnie z kimś przypadkiem?
>

Np.? No bywało tu paru trolli ale Ty jesteś niepodobna do żadnego więc
chyba nie.

> Gwoli wyjaśnienia - pokusiłam się o komentarz (żartobliwy, a nie
> złośliwy), ponieważ Twoja wypowiedź była nielogiczna.

Była logiczna jak się zna przepisy i faktycznie przeczytało mój post.
A wygląda jakby Ci go ktoś niezbyt dokładnie streścił.

> Napisałaś, że nie masz uprawnień, by udzialać prywatnych porad (btw - a
> do udzielania konsultacji grupowych masz?)

Nie udzielam żadnych konsultacji. Wyrażam swoje opinie, dywaguję, snuję
teorie, dzielę się doświadczeniami. Jak wszyscy tutaj.
Widziałaś coś innego? Przetrzyj oczęta.

> Skoro tak napisałaś, to znaczy, że uprawnień po prostu defaultowo nie
> masz, a więc zapłacenie Ci za porady na priva nie spowoduje, że owe
> uprawnienia zyskasz w automagiczny sposób.

Niczego takiego nie napisała. Gdzie napisałam, że ma mi ktoś zapłacić ZA
PORADY?
Możesz mi pokazać palcem?
Nie odpowiadam za Twoje dziwne skojarzenia, sorry.
Pisałam po polsku, od lewej do prawej i od góry do dołu, było tak czytać.

> Czy jeszcze coś wyjaśnić? Mam nadzieję, że nie, bo nie lubię tłumaczyć
> oczywistości, podobnie zresztą jak i dowcipów.

Nie lubię tłumaczyć oczywistości wynikających z ustawy o doradztwie
podatkowym i moich własnych, oczywistych i jasnych stwierdzeń.

Dowcip jest śmieszny jak wyśmiewasz to co ktoś napisał a nie co Ci się
ubzdurało.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:e5ovm8$dk0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Maile z pytaniami kasuję bez czytania.
>
A ja zaryzykuję ;-)


--
Pozdrawiam
ZauraK

do góry

W wiadomości <news:e5p9of$kvv$1@nemesis.news.tpi.pl>
Maddy <m...@e...com.pl> pisze:

> Np.? No bywało tu paru trolli ale Ty jesteś niepodobna do żadnego więc
> chyba nie.

To, że nie kojarzysz grupowiczów stale biorących udział w dyskusjach, nie
oznacza, że automatycznie stają się trollami.

> Gdzie napisałam, że ma mi ktoś zapłacić ZA PORADY?

"Chcesz prywatnych konsultacji - zleć mi prowadzenie swoich ksiąg i zapłać".

Z całego serca przepraszam Jaśnie Panią Księgową, że zrozumiałam to tak, jak
zrozumiałam, a nie tak, jak powinnam była zrozumieć. Wiem już, że na pewno
się myliłam, bo Ty miałaś na myśli coś zupełnie innego.
Przepraszam także za to, że nadepnęłam Ci na odcisk. A nadepnęłam na pewno.
W przeciwnym razie nie wylewałabyś tyle niepotrzebnego jadu w sytuacji, gdy
jest to absolutnie zbędne.
Ochłoń choć trochę, bo furia nie pomaga w dyskusjach, a zdarza Ci się to
ostatnio za często i co gorsza bez powodu.
EOT i żegnam.

--
Nixe
[gdybyś przypadkiem chciała czepiać się, że "porady" to nie "konsultacje",
to daruj sobie]

do góry

Nixe <n...@f...peel> wrote:
>> Gdzie napisałam, że ma mi ktoś zapłacić ZA PORADY?
> "Chcesz prywatnych konsultacji - zleć mi prowadzenie swoich ksiąg i zapłać".

Czyli ma zapłacić za prowadzenie ksiąg, wtedy będzie odpowiadać na pytania
związane z prowadzeniem ksiąg. To nie jest to samo, co doradztwo podatkowe.

> [gdybyś przypadkiem chciała czepiać się, że "porady" to nie "konsultacje",
> to daruj sobie]

Ale wiesz, że w prawie jedno słówko ("lub czasopisma") może wszystko zmienić? :)

p.

--
Beware of he who would deny you access to information, for in his
heart he dreams himself your master. -- Commissioner Pravin Lal

do góry

Hello Nixe,

Friday, June 2, 2006, 5:54:31 PM, you wrote:

[...]

>> Gdzie napisałam, że ma mi ktoś zapłacić ZA PORADY?
> "Chcesz prywatnych konsultacji - zleć mi prowadzenie swoich ksiąg i zapłać".
> Z całego serca przepraszam Jaśnie Panią Księgową, że zrozumiałam to tak, jak
> zrozumiałam, a nie tak, jak powinnam była zrozumieć. Wiem już, że na pewno
> się myliłam, bo Ty miałaś na myśli coś zupełnie innego.

Na pewno sie myliłaś. Prowadzenie ksiąg a doradztwo podatkowe to dwie
różne sprawy, różniące się m.in. wymaganymi uprawnieniami.

[...]

Zjadliwości wykasowałem. Szanuj Maddy, bo wniosła ona na grupę dużo
dobrego. W odróżnieniu od wielu innych, jadowitych pisaczy.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl

do góry