Witam.
W tym roku skonczylem studia i trafilo mi sie pierwsze zlecenie na
tlumaczenie. Kwota smieszna raczej - ok 150zl, ale zdecydowalem sie ze
wzgledu na to by miec cokolwiek do wpisu do CV.

Zleceniodawca stwierdzil, ze w gre wchodzi tylko umowa o dzielo.
Nie mam zielonego pojecia jak rozwiazac wszystkie sprawy z ZUS, podatkami,
czy pitem. W zwiazku z tym, prosibym Was o lopatologiczne wytlumaczenie mi
jak mam sie do tego zabrac, by nie popenic zadnych karygodnych bledow,
ktore moglyby sie dla mnie zle skonczyc.

Z gory dziekuje i pozdrawiam.

--
Michał Tosza
GL/GMU d- s+: a23 C++ !U P L+ E- W+(++) N++ o? K- w O? !M V?
PS+ PE Y- PGP- t+ 5 X- R+ tv-- b+++>++++ DI- D+ G+ e++>++++ !h r++ y+

do góry

Sprawa wygląda prosto:

- robisz tłumaczenie
- oni wystawiają ci umowę o dzieło (to dla ciebie, przy takiej kwocie,
bardziej korzystne niż założenie działalności i wystawienie rachunku)
- płacą ci
- na koniec roku otrzymujesz od nich PiT

i tyle

do góry

> - robisz tłumaczenie
> - oni wystawiają ci umowę o dzieło (to dla ciebie, przy takiej kwocie,
> bardziej korzystne niż założenie działalności i wystawienie rachunku)
> - płacą ci
> - na koniec roku otrzymujesz od nich PiT
>
> i tyle
>

a ewentualny problem vatu? (nawet jesli sie nie ma DG)

do góry