eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki10% od transportu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2005-03-08 09:31:30
    Temat: Re: 10% od transportu
    Od: Herbi <x...@a...pl>

    Dnia 8 mar o godzinie 10:25, na pl.soc.prawo.podatki, Jan Werbiński
    napisał(a):


    > Część kosztów zakupu/nabycia jest proporcjonalna do kwoty na fakturze lub
    > ilości towaru. Więcej towaru - większe zużycie paliwa, dłuższy czas
    > załadunku, więcej godzin pracy.


    Ale klonowi wydaje się żę skoro on w ostatecznym rozrachunku płaci za
    przykładową baterię to chce by cena była taka jak na fakturze - po prostu
    sądzi że ktoś inny pracuje za darmo, na niego.



    > Jeżeli będziesz chciał abym zainstalował Office na Twoim komputerze,
    > to zapłacisz za czas pracy + narzut, + premia za fachowość, +
    > narzut na oprogramowanie.

    Ale on nie miał pewnie nigdy do czynienia z prowadzeniem działalności. Bo
    gdyby miał *blade* chociaż pojęcie to by nie pisał tych bzdur. Ale swoje 5
    minut już tutaj miał ;)


    --
    Herbi
    08-03-2005 10:31:24


  • 12. Data: 2005-03-08 09:35:26
    Temat: Re: 10% od transportu
    Od: Herbi <x...@a...pl>

    Dnia 8 mar o godzinie 10:31, na pl.soc.prawo.podatki, Herbi napisał(a):

    > Dnia 8 mar o godzinie 10:25, na pl.soc.prawo.podatki, Jan Werbiński
    > napisał(a):
    >
    >> Część kosztów zakupu/nabycia jest proporcjonalna do kwoty na fakturze lub
    >> ilości towaru. Więcej towaru - większe zużycie paliwa, dłuższy czas
    >> załadunku, więcej godzin pracy.
    >
    > Ale klonowi wydaje się żę skoro on w ostatecznym rozrachunku płaci za
    > przykładową baterię to chce by cena była taka jak na fakturze - po prostu
    > sądzi że ktoś inny pracuje za darmo, na niego.


    Aha, zapomniałem jeszcze dodać że nasz 'majster' w końcu ma u niektórych
    dostawców, w hurtowniach stosowne upusty, rabaty - pewnie by nasz klonik
    jeszcze żądał faktury zakupu danej baterii od nas ;)))))

    Ale mnie bawią takie dzieciaki, nie zdają sobie sprawy że firmy utrzymują
    się *także* z różnic pomiędzy ceną fabryczną a ceną za jaką kupią w
    hurtowni z rabatem - to jest in plus dla firmy.



    --
    Herbi
    08-03-2005 10:35:24


  • 13. Data: 2005-03-08 11:44:01
    Temat: Re: 10% od transportu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 8 Mar 2005, klon wrote:

    >+ > ...nadaj na próbę pocztą. Z podaniem wartości do ubezpieczenia
    >+ > rzecz jasna :)
    >+ >
    >+ Jak wieziesz kran z castoramy do go ubezpieczasz? pocieszne....

    Oczywiście.
    Dokładniej to ubezpieczenie nazywa się "ryzyko własne".
    Jak spadnie i/lub zostanie rozwalcowany przez najbliższy tramwaj ;)
    to ryzyko ponosi kupujący.
    Poczta każe sobie za każdą złotówkę "wartości" zapłacić i jest to
    widoczne - co nie znaczy iż kiedy jest to "niewidoczne" to tego
    kosztu jakoby nie ma !
    Oczywiście że jak mam w teczce towaru za 5000 zł to *wartość*
    ryzyka jest większa niż przy 500 zł. Mimo (a może "dlatego") że
    ryzyko (kradzieży, zniszczenia...) jest mniej więcej to samo
    (prawdę mówiąc z praw Myrphyego wynika iż przy 5000 zł ryzyko
    rośnie, ale... ;)).

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 14. Data: 2005-03-08 14:42:20
    Temat: Re: 10% od transportu
    Od: "klon" <k...@h...pl>

    >>+ Jak wieziesz kran z castoramy do go ubezpieczasz? pocieszne....
    >

    A może jednak odpowiesz na pytanie: Ubezpieczasz????? Czyli płacisz.
    Siory ale "ub własne" to nie ubezpieczenie.

    Jurek



  • 15. Data: 2005-03-08 14:43:26
    Temat: Re: 10% od transportu
    Od: "klon" <k...@h...pl>

    > A jeśli majster kupuje towar dla klienta to dochoddzi koszt:
    > odpowiedzialności jeżeli nie będzie pasować,

    A o zwrotach słyszałeś? Hehe są bezpłatne

    Jurek



  • 16. Data: 2005-03-11 09:54:23
    Temat: Re: 10% od transportu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 8 Mar 2005, klon wrote:

    >+ Siory ale "ub własne" to nie ubezpieczenie.

    Nie odnosiłem się do formy ubezpieczenia a KOSZTU.
    On jest zawsze - niezależnie czy ktoś "zapłaci ubezpieczenie
    firmie która ma uprawnienia do zbierania ubezpieczeń" czy
    NIE zapłaci - i ryzyko ponosi SAM.
    W przypadku poczty też nie jest to formalne ubezpieczenie
    - ale "przesyłka z podaną zawartością", i jeśli gdziekolwiek
    popełniłem błąd to w określeniu "wartości do ubezpieczenia"
    (powinno być "zapłaty za ryzyko które pobiera poczta").

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1