Majster wykonujacy remont zazyczyl sobie 10% od wartosci transportowanego
towaru (podobno tak jest przyjete). Czasami az mnie zzyma, bo pan przejedzie
5-6 km, przywiezie w siatce kilka baterii do kranow i kasuje 100 ,-. Aha,
oczywiscie od ceny brutto. Znajomi mowia, ze mam mu placic od ceny netto
przywiezionego towaru. Moze wiecie, jak to jest?
A.

do góry

Użytkownik "Joasia" <asiuniap@_no_spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d0h5i1$gse$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Majster wykonujacy remont zazyczyl sobie 10% od wartosci transportowanego
> towaru (podobno tak jest przyjete). Czasami az mnie zzyma, bo pan
> przejedzie
> 5-6 km, przywiezie w siatce kilka baterii do kranow i kasuje 100 ,-. Aha,
> oczywiscie od ceny brutto. Znajomi mowia, ze mam mu placic od ceny netto
> przywiezionego towaru. Moze wiecie, jak to jest?


Sama kup i się martw jezeli kupisz nie to, co trzeba, nie będzie pasować
itp.
Kupując bierze na siebie odpowiedzialność i to do niego, a nie do sklepu
będziesz miała pretensje jeżeli kupi niewłaściwy towar.
Ryzyko kosztuje.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

> Majster wykonujacy remont zazyczyl sobie 10% od wartosci transportowanego
> towaru (podobno tak jest przyjete). Czasami az mnie zzyma, bo pan
> przejedzie

Jest to oczywiście bzdura. Jeśli już umawiać się na koszt transportu to
ryczałtowy np. 30PLLN od razu albo od km przejechanego.
Tak jak wyżej to jeśli weźmiesz wanne za 2000 zamiast 1000 to on ma mieć 2x
więcej za transport.
Frajerów szuka

J

do góry

On Mon, 7 Mar 2005, klon wrote:

>+ ryczałtowy np. 30PLLN od razu albo od km przejechanego.
>+ Tak jak wyżej to jeśli weźmiesz wanne za 2000 zamiast 1000 to on ma mieć 2x
>+ więcej za transport.

...nadaj na próbę pocztą. Z podaniem wartości do ubezpieczenia
rzecz jasna :)

>+ Frajerów szuka

...a IMHO Jan Werbiński ma spory kawałek racji.
Może niekoniecznie cała kwota "wprost proporcjonalnie"... ale prawdą
jest że jak mi się coś nie widzi to jadę i kupuję sobie sam ;>

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

> ...nadaj na próbę pocztą. Z podaniem wartości do ubezpieczenia
> rzecz jasna :)
>
Jak wieziesz kran z castoramy do go ubezpieczasz? pocieszne....

klon

do góry

Dnia 8 mar o godzinie 06:11, na pl.soc.prawo.podatki, klon napisał(a):


> Jak wieziesz kran z castoramy do go ubezpieczasz? pocieszne....


A słyszał o *kosztach zakupu* ??
Pewnikiem nie słyszałeś.
Nie prowadzisz także działalności gosp. zatrudniając pracowników.

Bo gdybyś zatrudniał pracowników i musiał utrzymać całą infrastrukturę
firmy, np. samochody które nie poruszają się na powietrze, pracowników
którym musiałbyś zapłacić pensje, itd etc. - to wiedziałbyś także że ta
wanna, kran czy cokolwiek - samo nie dostarczy się na plac budowy.

Ktoś, w tym przypadku ów "majster", musi jechać do hurtowni i towar kupić
- to są tzw. "koszty zakupu" - i jest to normalna i oczywista sprawa dla
rozwiniętych umysłowo ludzi.


--
Herbi
08-03-2005 09:26:45

do góry

st to normalna i oczywista sprawa dla
> rozwiniętych umysłowo ludzi.

Rozwiniętych uwsyłowo na pewno, ale to cię nie dotyczy. NIe pisałem że NIE
ma kosztów transportu, ale że na pewno nie są proporcjonalne do kosztów
zakupu.
Umiejętność czytania powinna poprzedzać uniejętność piania głupot.

Jurek

do góry

Dnia 8 mar o godzinie 09:55, na pl.soc.prawo.podatki, klon napisał(a):


> NIe pisałem że NIE ma kosztów transportu, ale że na pewno nie są proporcjonalne do
kosztów
> zakupu.

To poczytaj sobie do poduszki;
Rozporzadzenie Ministra Infrastruktury z dnia 18 maja 2004 r.

w sprawie określenia metod i podstaw sporządzania kosztorysu
inwestorskiego, obliczania planowanych kosztów prac projektowych oraz
planowanych kosztów robót budowlanych określonych w programie
funkcjonalno-użytkowym.

Dz. U. z 2004, Nr. 130, poz. 1389

Usługi transportowe to zupełnie inna płaszczyzna. Nasz 'majster' nie jest
firmą transportową tylko usługodawcą - to zupełnie dwie różne sprawy.
Zapoznaj się z definicją 'KOSZTY ZAKUPU" a nie wkładaj teraz jakiegoś
transportu.


> Umiejętność czytania powinna poprzedzać uniejętność piania głupot.


No właśnie klonie, no właśnie - trzeba rozumieć wpierwej to co się *czyta*
by móc poźniej odpisać.



--
Herbi
08-03-2005 10:04:57

do góry

Użytkownik "klon" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
news:d0jpb2$mov$1@atlantis.news.tpi.pl...
> st to normalna i oczywista sprawa dla
>> rozwiniętych umysłowo ludzi.
>
> Rozwiniętych uwsyłowo na pewno, ale to cię nie dotyczy. NIe pisałem że NIE
> ma kosztów transportu, ale że na pewno nie są proporcjonalne do kosztów
> zakupu.


Część kosztów zakupu/nabycia jest proporcjonalna do kwoty na fakturze lub
ilości towaru. Więcej towaru - większe zużycie paliwa, dłuższy czas
załadunku, więcej godzin pracy.

Droższy towar w stosunku do tańszego o identycznej kubaturze i masie -
większe koszty ubezpieczenia, ochrony, odpowiedzialności w razie uszkodzenia
lub kradzieży, większa wymagana fachowość, większe ryzyko kradzieży, koszt
zabezpieczeń.

A jeśli majster kupuje towar dla klienta to dochoddzi koszt:
odpowiedzialności jeżeli nie będzie pasować, znajomości systemu (pewne
baterie łazienkowe mają inny rozstaw min/maks zasilania od typowych), premia
za doświadczenie (pewne karty sieciowe świetnie wypadają w testach ale się
nie sprawdzają, inne na szarym końcu testów są chętnie montowane ponieważ
działają bezawaryjnie i bez niespodzianek). Np w mojej sieci posiadanie
własnej karty nie zawsze się opłaca. Część klientów kupiła sobie
niepotrzebnie karty sieciowe, które leżą w szufladzie, ponieważ nie
spełniają pewnych wymagań.

Jeżeli sobie u mnie zażyczysz zakup MS Office, to zapłacisz taniej niż w
sklepie i nie interesuje mnie, że nie wiedziałeś o ograniczeniach licencji
OEM na ten program. Jeżeli będziesz chciał abym zainstalował Office na Twoim
komputerze, to zapłacisz za czas pracy + narzut, + premia za fachowość, +
narzut na oprogramowanie. Dostaniesz fachową poradę. Bedziesz miał
zainstalowany tą wersję, która będzie najlepsza dla Ciebie po analizie
potrzeb, a nie tą, którą chciałeś na początku.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

Dnia 7 mar o godzinie 09:56, na pl.soc.prawo.podatki, Joasia napisał(a):

> Majster wykonujacy remont zazyczyl sobie 10% od wartosci transportowanego
> towaru (podobno tak jest przyjete).


Nie tyle *transportowanego* materiału, ale to są tzw. koszty zakupu.


> Czasami az mnie zzyma, bo pan przejedzie 5-6 km, przywiezie w siatce kilka
> baterii do kranow i kasuje 100 ,-.


Wartość "Kz" uzależniona jest od .... ustaleń pomiędzy wykonawcą a
Inwestorem. Z reguły wykonawca umieszcza to w kosztorysie ofertowym który
później generalnie jest renegcjowany z Inwestorem. Obecnie Kz nie muszą być
wyszczególnione jak bywało drzewiej tylko wykonawca podaje *CENĘ* która
zawiera już w sobie Kz.


> Aha, oczywiscie od ceny brutto.


Matematycznie nie ma to znaczenia.
Zakładając że za 1 baterię która kosztuje 100,00 netto, wykonawca stosuje
10% Kz co daje 110,00zł do tego podatek VAT w wysokości 22% czyli razem
będzie 134,20
Gdyby liczyć od ceny brutto to będzie .... to samo - ponieważ:
100,00 + 22% VAT = 122,00 + 10% Kz = 134,20zł.
Na to samo wychodzi moja Pani ;)


> Znajomi mowia, ze mam mu placic od ceny netto przywiezionego towaru. Moze wiecie,
jak to jest?


Wyjaśniłem już 'koledze' klonowi co to jest - to może tam zerknij ;)


--
Herbi
08-03-2005 10:26:23

do góry