Zwolnienie podmiotowe: utrata a VAT należny
2010-11-16 13:26
Przeczytaj także: Zwolnienie podmiotowe z VAT: rezygnacja/utrata
Rozpatrzmy następującą sytuację: Podatnik korzysta ze zwolnienia podmiotowego. Jednakże w październiku wartość sprzedanych w 2010 r. towarów i usług sięgnęła poziomu 110 000 zł. Ostatnie zlecenie opiewało na kwotę 20 000 zł. Czy podatnik musi opodatkować 10 000 zł z tej transakcji, czy opodatkowana będzie dopiero kolejna wykonana czynność? Kiedy powinien się zarejestrować na potrzeby podatku VAT?Art. 113 ust. 1 ustawy o VAT wskazuje, że zwalnia się z tego podatku podatników, u których wartość sprzedaży opodatkowanej nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty 100 000 zł. Nie wlicza się tutaj przy tym odpłatnej dostawy towarów oraz odpłatnego świadczenia usług zwolnionych od podatku, a także towarów, które na podstawie przepisów o podatku dochodowym są zaliczane przez podatnika do środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych podlegających amortyzacji (art. 113 ust. 2 ustawy o VAT).
Jeżeli zatem u naszego podatnika w roku 2010 wystąpiła sprzedaż towarów i usług, o którym mowa w zdaniu poprzednim, nie powinien ich wartości uwzględniać przy ustalaniu wartości obrotu koniecznego do określenia, czy nadal przysługuje mu zwolnienie podmiotowe.
Art. 113 ust. 5 ustawy o VAT mówi z kolei, że jeżeli wartość sprzedaży u podatników korzystających ze zwolnienia podmiotowego przekroczy kwotę, o której mowa wyżej, zwolnienie traci moc w momencie przekroczenia tej kwoty. Obowiązek podatkowy powstaje z momentem przekroczenia tej kwoty, a opodatkowaniu podlega nadwyżka sprzedaży ponad tę kwotę.
Co za tym idzie, nasz podatnik od części ostatniego zlecenia będzie musiał zapłacić podatek VAT. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest wystawienie na powyższą transakcję dwóch dokumentów: rachunku na kwotę do wysokości limitu oraz fakturę VAT na kwotę limit ten przekraczającą (w naszym przypadku zarówno rachunek jak i faktura opiewałyby na kwotę 10 000 zł każde).
Z reguły jednak podatnik orientuje się, że przekroczył limit obrotów dopiero po wystawieniu takiego rachunku. W takiej sytuacji od nadwyżki ponad limit należy obliczyć podatek VAT metodą „w stu”. Załóżmy, że ostatnie zlecenie naszego podatnika (które spowodowało przekroczenie limitu uprawniającego do zwolnienia podmiotowego) powinno być opodatkowane 22% stawką podatku VAT. W takiej sytuacji, w celu ustalenia wysokości podatku należnego powinien on dokonać następujących obliczeń:
10 000 zł x 22/122 = 1 803,28 zł
Przy założeniu, że w miesiącu październiku nie dokonał już żadnej sprzedaży, w deklaracji VAT za ten miesiąc wykaże podstawę opodatkowania w wysokości
10 000 zł – 1803,28 zł = 8 196,72 ≈ 8 197 zł oraz podatek należny w wysokości 1 803 z.
Co istotne, o ile nasz podatnik podatek zapłaci, tak nabywca go nie odliczy. Byłoby to możliwe jedynie w sytuacji, gdy ta część należności zostałaby udokumentowana fakturą VAT a nie rachunkiem.
Warto zwrócić tutaj uwagę także na inną bardzo ważną kwestię, którą jest rejestracja VAT. Przepisy zostały tutaj skonstruowane bardzo niekorzystnie dla podatników. Zgodnie z literalnym brzmieniem art. 96 ustawy zgłoszenie rejestracyjne należy złożyć przed dniem dokonania pierwszej sprzedaży opodatkowanej, co w przypadku utraty prawa do zwolnienia podmiotowego jest dosyć trudne bądź nawet niemożliwe (jak już wskazano wyżej, podatnicy zauważają, że przekroczyli limit tego zwolnienia dopiero po czasie). Niemniej organy podatkowe dosyć często stoją w tej kwestii na stanowisku, że w takiej sytuacji podatnik nie powinien ponosić negatywnych skutków spóźnionego złożenia formularza VAT-R.
oprac. : Krzysztof Skrzypek / eGospodarka.pl