Dochody zagraniczne w polskim zeznaniu podatkowym
2015-04-27 13:38
Przeczytaj także: Praca za granicą w polskim zeznaniu podatkowym
Druga metoda wyliczania podatku jest mniej korzystna
Jednakże w niektórych przypadkach do dochodów uzyskanych za granicą należy zastosować inną metodę liczenia zobowiązań podatkowych wobec polskiego fiskusa, czyli „metodę proporcjonalnego odliczenia”.
Początek procedury obliczania zobowiązań jest podobny do przytoczonego powyżej – czyli do dochodów uzyskanych w kraju dolicza się te pochodzące z pracy za granicą. Od uzyskanej w ten sposób kwoty liczy się kwotę zobowiązania podatkowego – oczywiście z zastosowaniem skali podatkowej. Teraz podatnik ma prawo odliczyć od podatku należnego w Polsce podatek zapłacony już za granicą, ale tylko w części przypadającej proporcjonalnie na kwotę dochodów zagranicznych. Wówczas uzyskuje kwotę, którą musi przekazać polskiemu fiskusowi.
Metoda „proporcjonalnego odliczenia” ma zastosowanie do dochodów uzyskanych przez Polaków w Belgii, Holandii, Islandii, Kazachstanie, Rosji i w USA, bo została wpisana do umów o unikaniu podwójnego opodatkowania z tymi krajami. Dodatkowo, jak wynika z art. 27 ust. 9 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, jest ona stosowana również do dochodów uzyskanych w krajach, z którymi polski rząd nie podpisał umów o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Jest i dobra wiadomość, czyli ulga
I właśnie podatnicy, którzy uzyskują dochody w krajach, które stosują metodę proporcjonalnego odliczenia oraz ci, którzy zarabiają w państwach nieposiadających umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z Polską, będą potrzebować PIT/O, aby wpisać tam tzw. ulgę abolicyjną.
Tacy podatnicy najpierw liczą podatek przy użyciu metody proporcjonalnego odliczenia. A więc mamy dochód do opodatkowania w kwocie 50 tys. zł, z czego 30 tys. zł zostało uzyskane w kraju, należny podatek w wysokości 8 443,98 zł i podatek zapłacony za granicą w wysokości 3 000 zł. Danina do opłacenia wynosi 5 443,98 zł.
Następnie liczy się podatek przy użyciu progresji z wyłączeniem. A więc obliczamy stopę opodatkowania kwoty 50 tys. zł, która w tym przypadku wyniesie 16,89% i obliczamy podatek wyłącznie dla części uzyskanej w Polsce. Uzyskany wynik to 5 066,39 zł, a więc o 377,59 zł niższy niż pierwotnie. I właśnie tę ostatnio kwotę wpisujemy w PIT/O jako ulgę, a na konto fiskusa wpłacamy 5 066,39 zł.
Nie cały dochód uzyskany za granicą podlega podatkowi
Zarabiający zagranicą muszą także pamiętać, że do zeznania nie wpisują całego przychodu, uzyskanego z pracy za granicą. Zgodnie z prawem bowiem, jeśli przebywający za granicą pozostawali w stosunku służbowym, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczym stosunku pracy, to za każdy dzień pobytu za granicą mogą obniżyć przychód o 30% kwoty diety ustalonej dla tego kraju. Przykładowo, dieta dla pracowników wysłanych służbowo do Niemiec wynosi 49 euro, a więc osoba pracująca w niemieckim zakładzie pracy może swój przychód pomniejszyć o 14,7 euro za każdy dzień pobytu.
Oczywiście, ta zasada dotyczy wyłącznie osób, które pracują za granicą u miejscowych pracodawców. Ci bowiem, którzy są z Polski wysyłani za granicę, dostają diety od pracodawców, a poza tym opodatkowani są w Polsce (o ile delegował ich polski pracodawca, a nie doszło do czasowego przeniesienia do miejscowej spółki polskiego pracodawcy).
Pracujący za granicą mają prawo do polskich odliczeń
Oczywiście, uzyskany podatek jest pomniejszany o wpłacone wcześniej zaliczki na podatek dochodowy oraz o składki zdrowotne. Osoby rozliczające się z dochodów zagranicznych mają także prawo do ulg na dzieci czy odliczeń z tytułu darowizny.
Marek Siudaj,
1 2
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)