-
1. Data: 2002-04-26 14:32:04
Temat: nie dostalem PIT-a
Od: "P" <p...@i...pl>
Co zrobic, jesli nie dostalem PIT-a od swojego pracodawcy? Podobno
powinienem to zglosic w Urzedzie Skarbowym. Czy bede mial w zwiazku z tym
jakies konsekwencje czy tylko pracodawca? I jakie to beda konsekwencje?
Sprawa dotyczy umowy o dzielo.
P.
P.S. Wiem na pewno, ze pracodawca nie wyslal PIT-a.
-
2. Data: 2002-04-26 21:25:35
Temat: Re: nie dostalem PIT-a
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Fri, 26 Apr 2002, P wrote:
>+ Co zrobic, jesli nie dostalem PIT-a od swojego pracodawcy? Podobno
>+ powinienem to zglosic w Urzedzie Skarbowym. Czy bede mial w zwiazku z tym
>+ jakies konsekwencje czy tylko pracodawca? I jakie to beda konsekwencje?
>+ Sprawa dotyczy umowy o dzielo.
Można uściślić ?
"Pracodawca" - czyli miałeś umowę o pracę i (równolegle lub
w innym czasie) umowę o dzieło, tak ? Wtedy nie rozumiem
jak to z PITem było - dostałeś PITa *tylko* za UoP, z pustą
rubryką "umowy o dzieło" ?
Czy określiłeś "pracodawcą" firmę dla której wykonywałeś dzieło ?
Co do opinii... PITa miałeś dostać, prawda.
Ale za UoD przecież *ty* wystawiałeś rachunek !
Więc wiesz ile tam było ;), wiesz również ile tam
było podatku (*ty* go miałeś wyliczyć, firma jest
tylko płatnikiem i ma obowiązek sprawdzić i nie dać
ci podatku do ręki - a do US :])
I do rozliczenia z US powinieneś podać prawdę, IMO.
Owszem, nie zdziwię się jeśli się okaże że ktoś za ciebie
"wygenerował papier" a ty go tylko podpisałeś i skasowałeś
pieniądze - ale to jest nieprawidłowo :(
Masz kopię rachunku/umowy ?
Jeśli nie - wiesz ile wpłynęło ? (można wstecznie wyliczyć
kwotę netto, zakładając że nie rozliczałeś kosztów !)
[...]
>+ P.S. Wiem na pewno, ze pracodawca nie wyslal PIT-a.
Ermhm... czyzbyś też szukał okazji jak "mu dokopać" ?
(bo zadzwonic to nie takie trudne... !) Gdzie my to
żyjemy :(
Pozdrowienia, Gotfryd
-
3. Data: 2002-04-27 17:44:47
Temat: Re: nie dostalem PIT-a
Od: Magdalena Woloszyk <m...@e...com.pl>
Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
> było podatku (*ty* go miałeś wyliczyć, firma jest
> tylko płatnikiem i ma obowiązek sprawdzić i nie dać
> ci podatku do ręki - a do US :])
Gotfrydzie, mylisz pojęcie juz nie po raz pierwszy.
Płatnik to ten kto *nalicza* i *odprowadza* podatek.
Ten kto tylko pobiera i odprowadza to *inkasent*.
A zleceniodwacę ustawa nazywa *płatnikiem* czyli ciąży na nim obowiązek
*naliczenia i pobrania* podatku. I odpowiada on za poprawnośc tego
naliczenia.
Być może czasami zleceniobiorcy naliczają sobie sami podatek, ale nie maja
takiego obowiązku.
Nie wiem z jakimi zleceniobiorcami masz do czynienia, ale ja pracuje od lat
w firmie budowlanej, i wierz mi, spora część zleceniobiorców ma kłopoty z
podpisaniem się (mam na biurku *wyryty* podpis jednego pana, który chyba
pierszy raz od lat trzymal w ręku długopis... długopis nie wyrzymał
nacisku), więc nie wyobrażam sobie działań na procentach w ich wykowaniu.
Znam tez wielu całkiem wykształconych ludzi, których koniecznośc policzenia
podatku po prostu przerasta (sa wśród nich informatycy, a jakże).
> Owszem, nie zdziwię się jeśli się okaże że ktoś za ciebie
> "wygenerował papier" a ty go tylko podpisałeś i skasowałeś
> pieniądze - ale to jest nieprawidłowo :(
Jest jak najbardziej prawidłowo. Oczywiście w interesie podatnika jest, żeby
to sprawdzić, ale nie jest to obowiązek i nie on odpowiada za błędy.
Maddy
--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
e-mail: m...@e...com.pl