-
1. Data: 2009-11-19 11:39:50
Temat: wgląd w US we własne deklaracje VAT
Od: Marek <m...@p...onet.pl>
Jaka jest szansa, że US udistępni mi do wglądu moje deklaracje VAT z roku
2001 i 2002 ?
-
2. Data: 2009-11-19 12:08:44
Temat: Re: wgląd w US we własne deklaracje VAT
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Marek pisze:
> Jaka jest szansa, że US udistępni mi do wglądu moje deklaracje VAT z roku
> 2001 i 2002 ?
Mała, oba lata sie przedawniły.
Chyba że przez cały czas była przenoszona nadwyżka i jest ciągłość,
wtedy przedawnienie zaczyna sie dopiero, kiedy nadwyżka się wyczerpie.
A może najpierw zapytać u źródła??
Telefon nie kosztuje aż tyle.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
3. Data: 2009-11-19 14:01:13
Temat: Re: wgląd w US we własne deklaracje VAT
Od: Marek <m...@p...onet.pl>
> Mała, oba lata sie przedawniły.
Może nie będzie mi potrzebna, ale mam problem, bo podczas remontu gdzieś za
dobrze schowałem Ewidencję środków trwałych i wyposażenia. Jak się nie
znajdzie, trzeba będzie ją odtworzyć. Trzymam wszystkie faktury
zakupu/sprzedaży od 1990 roku, ale KPR + rejestry VAT wyrzucam
systematycznie po upływie 6 lat. A bez informacji o tym, jak
zakwelifikowałem dany zakup (środki trwałe/wyposażenie) nie uda mi się tej
ewidencj ze 100% pewnością odtworzyć. Stąd pomysł, by zapytac w US o wgląd
do deklaracji.
> A może najpierw zapytać u źródła??
> Telefon nie kosztuje aż tyle.
spróbuję :)
-
4. Data: 2009-11-20 13:39:36
Temat: Re: wgląd w US we własne deklaracje VAT
Od: "u" <...@w...yz>
Użytkownik "Marek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1n07431lesi58.1f3th64byhlu8.dlg@40tude.net...
> Jaka jest szansa, że US udistępni mi do wglądu moje deklaracje VAT z roku
> 2001 i 2002 ?
Wyobrażasz sobie, że ktoś polezie do "archiwum" szukać w milionach śmieci
Twoich świstków ? Za ile i po co ?
-
5. Data: 2009-11-20 13:40:52
Temat: Re: wgląd w US we własne deklaracje VAT
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
u pisze:
>
> Użytkownik "Marek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:1n07431lesi58.1f3th64byhlu8.dlg@40tude.net...
>> Jaka jest szansa, że US udistępni mi do wglądu moje deklaracje VAT z roku
>> 2001 i 2002 ?
>
> Wyobrażasz sobie, że ktoś polezie do "archiwum" szukać w milionach
> śmieci Twoich świstków ? Za ile i po co ?
Za ile to jest kwestia dogadania :)
--
Liwiusz
-
6. Data: 2009-11-20 14:02:30
Temat: Re: wgląd w US we własne deklaracje VAT
Od: Marek <m...@p...onet.pl>
>> Wyobrażasz sobie, że ktoś polezie do "archiwum" szukać w milionach
>> śmieci Twoich świstków ? Za ile i po co ?
Wiem, to wymaga pewnego "poświęcenia", ale może to jest jakoś łatwo
dostępne...(jeżlei trzymają jeszcze te deklaracje)
-
7. Data: 2009-11-20 14:15:01
Temat: Re: wgląd w US we własne deklaracje VAT
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Marek pisze:
>>> Wyobrażasz sobie, że ktoś polezie do "archiwum" szukać w milionach
>>> śmieci Twoich świstków ? Za ile i po co ?
>
> Wiem, to wymaga pewnego "poświęcenia", ale może to jest jakoś łatwo
> dostępne...(jeżlei trzymają jeszcze te deklaracje)
Teoretycznie dane z deklaracji są w systemie komputerowym USu - twoje
deklaracje były przepisywane, pozycja do pozycji, do systemu (i dalej
są, chyba że się wysyła e-deklaracje)
Ale pytanie czy w tamtych latach był to ten sam system?
I czy US udostępnia wydruki z niego?
Tu już koniec języka za przewodnika.
W ZUS można dostać wtórniki swoich deklaracji wydrukowane z ichniego
systemu. Mam to przetestowane.
Jak przetestujesz US to nam powiedz jak poszło :-)
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
8. Data: 2009-11-20 20:17:15
Temat: Re: wgląd w US we własne deklaracje VAT
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 20 Nov 2009, u wrote:
> Użytkownik "Marek" <m...@p...onet.pl> napisał
>> Jaka jest szansa, że US udistępni mi do wglądu moje deklaracje VAT z roku
>> 2001 i 2002 ?
>
> Wyobrażasz sobie, że ktoś polezie do "archiwum" szukać w milionach śmieci
> Twoich świstków ? Za ile i po co ?
Sądząc z czynności sprawdzających których doświadczyłem, "oni" mają to
archiwum jednak jakoś poukładane w teczki ;)
Sądzę, że niejedna teczka nie była przeczytana, ale raczej w środku
powinno być to co powinno.
Taki US chyba przechodzi coś, co nazywa się "kontrolą wewnętrzną"?
(i poukładanie papierków tak, aby dały się znaleźć, na zdrowy rozum
jest jednym z wyznaczników "przejścia kontroli").
pzdr, Gotfryd