-
1. Data: 2004-07-05 12:50:12
Temat: wejście w VAT - proporcja
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Ma ktos może namiar na jakis komentarz, wyjasniene czy t.p. MF w sprawie
momentu "wejścia" w VAT podatnik rozpoczynającego działalnośc w ciągu roku?
Trafił mi sie "klient" który z uporem twierdzi że jak rozoczyna
działalnośc w lipcu to ma połowe limitu zwolnienia z VAT "w całości" do
wykorzystania od pierwszego dnia, a ja twierdze że ten limit mu się
powieksza z upływem czasu prowadzenia dzialności ( w uproszczeniu
miesięcznie - bo i tak faktury będą wystawiane jedna na miesiąc).
I nie mogę znaleźc jakiejś podkładki do ustawy. Ustawa go nie przekonuje
a za chwilę wystawi fakturę na 10tys.
Byłabym wdzięczna za jakiegos linka, może fakt że ktoś inny jeszcze
uważa tak jak ja go przekona?
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
-
2. Data: 2004-07-05 12:57:25
Temat: Re: wejście w VAT - proporcja
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Maddy pisze:
> Ma ktos może namiar na jakis komentarz, wyjasniene czy t.p. MF w sprawie
> momentu "wejścia" w VAT podatnik rozpoczynającego działalnośc w ciągu
> roku? Trafił mi sie "klient" który z uporem twierdzi że jak rozoczyna
> działalnośc w lipcu to ma połowe limitu zwolnienia z VAT "w całości" do
> wykorzystania od pierwszego dnia, a ja twierdze że ten limit mu się
> powieksza z upływem czasu prowadzenia dzialności ( w uproszczeniu
> miesięcznie - bo i tak faktury będą wystawiane jedna na miesiąc).
> I nie mogę znaleźc jakiejś podkładki do ustawy. Ustawa go nie przekonuje
> a za chwilę wystawi fakturę na 10tys.
>
> Byłabym wdzięczna za jakiegos linka, może fakt że ktoś inny jeszcze
> uważa tak jak ja go przekona?
>
> Maddy
>
namiaru ie mam, ale pamietam, ze bylo w prawnej o tym,
ze ow limit jest "kroczacy" i ze byl w tej sprawie wyrok...
(oczywiscie pod rzadami starej ustawy)
Szkoda czlowieka...jak sie za 2 lata dowie ze byl
przez 2 lata VAT-manem anie wiedzial tego, to sie nie pozbiera...
a moze by siepowstrzymal i po wejsciu w zycie
tzw ustawy o wolnosci gospodarzcej zapytal "wlasciwy urzad"..
Boguslaw
-
3. Data: 2004-07-05 13:07:29
Temat: Re: wejście w VAT - proporcja
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:
>
> namiaru ie mam, ale pamietam, ze bylo w prawnej o tym,
> ze ow limit jest "kroczacy" i ze byl w tej sprawie wyrok...
> (oczywiscie pod rzadami starej ustawy)
Porównałam i nowa ustawa nic w tej materii nie zmienia.
I niestety nie uściśla.
>
> Szkoda czlowieka...jak sie za 2 lata dowie ze byl
> przez 2 lata VAT-manem anie wiedzial tego, to sie nie pozbiera...
> a moze by siepowstrzymal i po wejsciu w zycie
> tzw ustawy o wolnosci gospodarzcej zapytal "wlasciwy urzad"..
Powstrzymac sie nie bardzo ma jak - skończył zlecenie i chcą od niego
rachunku/faktury. I ten VAT naprawde mu w niczym nie szkodzi, sprzedaje
tylko VATowcom.
Uparł się.
A to jest bliski znajomy, nie chciałbym żeby sobie ała zrobił, drugi
dzieciak w drodze, akurat mu to potrzebne.
Eh... nie ma to jak klient z ulicy. Koleżeńskie stosunki wszystko
komplikują. Przychodzi taki jak juz nabroił i teraz wyplątuj człowieka.
Wie ktos ile moga przysolic za niezgłoszenei się w terminie do VAT jak
sie delikwent sam przyzna, zgłosi, zapłaci zaległy VAT itp.
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
-
4. Data: 2004-07-05 13:31:20
Temat: Re: wejście w VAT - proporcja
Od: "pix" <p...@w...pl>
> Ma ktos może namiar na jakis komentarz, wyjasniene czy t.p. MF w sprawie
> momentu "wejścia" w VAT podatnik rozpoczynającego działalnośc w ciągu
roku?
> Trafił mi sie "klient" który z uporem twierdzi że jak rozoczyna
> działalnośc w lipcu to ma połowe limitu zwolnienia z VAT "w całości" do
> wykorzystania od pierwszego dnia, a ja twierdze że ten limit mu się
> powieksza z upływem czasu prowadzenia dzialności ( w uproszczeniu
> miesięcznie - bo i tak faktury będą wystawiane jedna na miesiąc).
Niestety żadnego namiaru nie mam, ani też nie przypominam
sobie aby kiedykolwiek pan minister raczył dokonać tu wykładni
(co oczywiście nie znaczy iz takowej nie było).
Być może jednak ten klient ma trochę racji gdyż konsekwentnie
wg Twojej wykładni pierwszy rachunek NIGDY nie mógłby przekroczyć
kwoty 1/365 limitu aby nie wpaść w VAT (jeśli, co prawdopodobne,
"okres prowadzonej sprzedaży" liczy się od pierwszego rachunku).
Mnie to zupełnie nie przekonuje, choć przyznam sie bez bicia, że
w swoim przypadku tak własnie zrobiłem - ale wyłącznie "na wszelki
wypadek" znając nasze smutne realia.
> I nie mogę znaleźc jakiejś podkładki do ustawy. Ustawa go nie przekonuje
> a za chwilę wystawi fakturę na 10tys.
Temu, że ustawa go nie przekonuje trudno się dziwić - zapis jest
tak nieprecyzyjny, że właściwie każdy urzędas może go czytać po swojemu.
> Byłabym wdzięczna za jakiegos linka, może fakt że ktoś inny jeszcze
> uważa tak jak ja go przekona?
sorki za odmienne zdanie :-)
Pix
-
5. Data: 2004-07-05 13:36:31
Temat: Re: wejście w VAT - proporcja
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
pix pisze:
>
>> Ma ktos może namiar na jakis komentarz, wyjasniene czy t.p. MF w sprawie
>> momentu "wejścia" w VAT podatnik rozpoczynającego działalnośc w ciągu
> roku?
>> Trafił mi sie "klient" który z uporem twierdzi że jak rozoczyna
>> działalnośc w lipcu to ma połowe limitu zwolnienia z VAT "w całości" do
>> wykorzystania od pierwszego dnia, a ja twierdze że ten limit mu się
>> powieksza z upływem czasu prowadzenia dzialności ( w uproszczeniu
>> miesięcznie - bo i tak faktury będą wystawiane jedna na miesiąc).
>
> Niestety żadnego namiaru nie mam, ani też nie przypominam
> sobie aby kiedykolwiek pan minister raczył dokonać tu wykładni
> (co oczywiście nie znaczy iz takowej nie było).
> Być może jednak ten klient ma trochę racji gdyż konsekwentnie
> wg Twojej wykładni pierwszy rachunek NIGDY nie mógłby przekroczyć
> kwoty 1/365 limitu aby nie wpaść w VAT (jeśli, co prawdopodobne,
> "okres prowadzonej sprzedaży" liczy się od pierwszego rachunku).
Wystarzcy srzedac w peirwszym dniu cos za zlotowke...
Pozdrowienia
Boguslaw
-
6. Data: 2004-07-05 13:39:22
Temat: Re: wejście w VAT - proporcja
Od: "pix" <p...@w...pl>
> > Być może jednak ten klient ma trochę racji gdyż konsekwentnie
> > wg Twojej wykładni pierwszy rachunek NIGDY nie mógłby przekroczyć
> > kwoty 1/365 limitu aby nie wpaść w VAT (jeśli, co prawdopodobne,
> > "okres prowadzonej sprzedaży" liczy się od pierwszego rachunku).
>
> Wystarzcy srzedac w peirwszym dniu cos za zlotowke...
Właśnie cos takiego miałem na mysli - jesli nikogo
czas specjalnie nie goni, to ma w ten sposób pełną
gwarancję, niezaleznie od tego jak dziwaczną interpretację
wymysliłby kontrolujący urzędas.
> Pozdrowienia
równiez
Pix
-
7. Data: 2004-07-05 13:40:50
Temat: Re: wejście w VAT - proporcja
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik pix napisał:
> Niestety żadnego namiaru nie mam, ani też nie przypominam
> sobie aby kiedykolwiek pan minister raczył dokonać tu wykładni
> (co oczywiście nie znaczy iz takowej nie było).
> Być może jednak ten klient ma trochę racji gdyż konsekwentnie
> wg Twojej wykładni pierwszy rachunek NIGDY nie mógłby przekroczyć
> kwoty 1/365 limitu aby nie wpaść w VAT (jeśli, co prawdopodobne,
> "okres prowadzonej sprzedaży" liczy się od pierwszego rachunku).
Coś w tym jest.
Po prawdzie to sie temu zagadnieniu nigdy nie przyglądałam z bliska - od
lata obracam się w kręgach VATowskich, jedyne zwolnione ma nauczycieli
języków, którzy o zadne limity martwic sie nie muszą, każdy nowy
przedsięborca z którym ma do czynienia od razu zostaje też VATowcem.
I nagle muszę rozpracowac temat i potykam sie o rózne wywody Gotfryda.
Coś mi przestaje pasować.
>
> sorki za odmienne zdanie :-)
Zawsze sie przyda, zwłaszcza jak mi moje własne rozumowanie zaczyna
wydawać sie podejrzane.
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
-
8. Data: 2004-07-05 21:36:15
Temat: Re: wejście w VAT - proporcja
Od: "Ryszard G" <rysXgar@.op.pl>
Użytkownik "Maddy" napisał:
> Użytkownik pix napisał:
>
> > Niestety żadnego namiaru nie mam, ani też nie przypominam
> > sobie aby kiedykolwiek pan minister raczył dokonać tu wykładni
> > (co oczywiście nie znaczy iz takowej nie było).
> > Być może jednak ten klient ma trochę racji gdyż konsekwentnie
> > wg Twojej wykładni pierwszy rachunek NIGDY nie mógłby przekroczyć
> > kwoty 1/365 limitu aby nie wpaść w VAT (jeśli, co prawdopodobne,
> > "okres prowadzonej sprzedaży" liczy się od pierwszego rachunku).
>
> Coś w tym jest.
> Po prawdzie to sie temu zagadnieniu nigdy nie przyglądałam z bliska - od
> lata obracam się w kręgach VATowskich, jedyne zwolnione ma nauczycieli
> języków, którzy o zadne limity martwic sie nie muszą, każdy nowy
> przedsięborca z którym ma do czynienia od razu zostaje też VATowcem.
Klient ma rację. Limit jest liczony od pierwszego dnia sprzedaży w
proporcji: ilość dni do końca roku do 365.
Na poparcie znalazłem coś takiego:
http://www.zokidp.org.pl/includes/ppupzpvprd.php
pozdrawiam
Ryszard
-
9. Data: 2004-07-05 21:58:32
Temat: Re: wejście w VAT - proporcja
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 5 Jul 2004, Maddy wrote:
> + Ma ktos może namiar na jakis komentarz, wyjasniene czy t.p. MF w sprawie
> + momentu "wejścia" w VAT podatnik rozpoczynającego działalnośc w ciągu roku?
Komentarze na pewno mam, ale dziś mam dość i (nie bić) obiecuję że chyba
nie znajdę :] Ale dyskusję zahaczającą o konieczność CODZIENNEGO
sprzedawania najmniej paczki zapałek (coby "okres sprzedaży" był
ciągły) dobrze pamiętam... może google coś znajdzie (już zapuszczam :))
> + Trafił mi sie "klient" który z uporem twierdzi że jak rozoczyna działalnośc w
> + lipcu to ma połowe limitu zwolnienia z VAT "w całości" do wykorzystania od
> + pierwszego dnia,
Może mu się ze zwolnieniem *z kasy fiskalnej* pomyliło ?
Bo przy kasie rzeczywiście jest "do dnia przekroczenia kwoty".
W ustawie VAT jest jak byk: "w proporcji do okresu" z zastrzeżeniem
"jeśli przekroczy w trakcie roku".
O, coś mam (ale niestety bez linków):
http://groups.google.pl/groups?hl=pl&th=acff3ea61fea
5c5e&rnum=3
> + a ja twierdze że ten limit mu się powieksza z upływem czasu
> + prowadzenia dzialności ( w uproszczeniu miesięcznie - bo i tak faktury będą
> + wystawiane jedna na miesiąc).
W powołanym wątku właśnie tak tłumaczyłem.
A pewien jestem że było to po przeczytaniu rozważań doradzcy podatkowego
który brał poważnie pod uwagę "okres prowadzonej sprzedaży" liczony
*w dniach w które była sprzedaż* - czyli jak gość chce wystawić tylko
po 1 fakturze w miesiącu to "dni sprzedaży" ma 6 czyli limitu zostaje
6/366*10kEU... :] (aczkolwiek była to niewątpliwie najczarniejsza
wersja interpretacji jaką widziałem :])
> + I nie mogę znaleźc jakiejś podkładki do ustawy. Ustawa go nie przekonuje a za
> + chwilę wystawi fakturę na 10tys.
IMHO wystawi się na strzał.
O, znalazłem w dalszym ciągu tejże dyskusji mój post z linkami:
http://tiny.pl/mwz
a w nim:
http://www.vulcan.edu.pl/doradca/02/utrata.html
(czyli "normalnie narastający" limit)
oraz (już zapomniałem że to był wyrok !) armatka z której strzelił NSA:
http://www.fund.org.pl/podatkisierpien.htm
...zapodana również:
http://tinyurl.com/t4b4
...czyli:
http://webapp01.ey.com.pl/EYP/WEB/newsletters.nsf/0/
f9a7085d6f474811c1256cd0003b3e69?OpenDocument
...choć trzeba przyznać że w owym komentarzu jest o "prowadzeniu DG"
(a nie "prowadzeniu sprzedaży"), niemniej pamiętając o literalnej
treści ustawy (dalej zostało "sprzedaży" !!) można dojść do takich
wniosków:
http://tinyurl.com/t4bg
...a artykuł z gazeta.pl niestety wcięło :(
> + Byłabym wdzięczna za jakiegos linka, może fakt że ktoś inny jeszcze uważa tak
> + jak ja go przekona?
Zapodaj mu że prezentujesz optymistyczne stanowisko co do sposobu
interpretacji ustawy... :]
A co do googla...jak mu zapodałem "okresu prowadzenia sprzedaży vat"
to plunął całkiem zgrabnym zestawem komentarzy acz dopiero "do
przesiania". Może coś tam się jeszcze znajdzie...
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)
-
10. Data: 2004-07-05 22:06:36
Temat: Re: wejście w VAT - proporcja
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 5 Jul 2004, Maddy wrote:
> + Użytkownik pix napisał:
[...]
> + > wg Twojej wykładni pierwszy rachunek NIGDY nie mógłby przekroczyć
> + > kwoty 1/365 limitu aby nie wpaść w VAT (jeśli, co prawdopodobne,
> + > "okres prowadzonej sprzedaży" liczy się od pierwszego rachunku).
> +
> + Coś w tym jest.
[...]
> + I nagle muszę rozpracowac temat i potykam sie o rózne wywody Gotfryda.
Wypraszam sobie ;)
To nie ja, to NSA dokonał takiej wykładni :) (a raczej :])
Poszło o to że *na pewno* trzeba liczyć "w dniach" - wiem że widziałem
w RP lub GP artykył powołujący się na (przykładowego) fryzjera który
wpadłby na pomysł 31.XII otworzyć zakład i przekroczyć jednodniowy limit.
A wersja pesymistyczna, że liczą się tylko *dni sprzedaży* to też był
wyrób doradzcy podatkowego - aczkolwiek przyznam że po poczytaniu
wyroku *i ustawy* zacząłbym się bać. Bać o to że *można* tak przeczytać
ustawę (można, niestety) że liczą się tylko dni sprzedaży...
> + Coś mi przestaje pasować.
...jak sobie poukładasz to daj znać. Bo ja odłożyłem kiedyś na półkę
i tylko odświeżałem stare wyroby :)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)