Witam,
w poprzednim roku pracowałem dość krótko dla pewnej firmy na umowę
zlecenie. Umowę zawarliśmy ustnie, mieliśmy zawrzeć ją na piśmie, ale na
obietnicach się skończyło (to był główny powód dlaczego nie
zadecydowałem się na przedłużenie współpracy z nimi). Zapłacili mi, ale
nie wysłali mi PITa i mam dość silne wrażenie, że nie zapłacili podatku.
Mam dość marne dowody na to, że tam pracowałem (tylko kilka przelewów
bankowych od osób związanych z firmą, nie wystawiałem rachunku). W US
pewnie by to nie przeszło. Nie chciałbym żeby ta sprawa ciągnęła się za
mną przez kilka lat, więc wolałbym to załatwić uczciwie. Wobec tego mam
pytanie, jak to teraz rozegrać? Iść do US i powiedzieć, że miałem tam
jakieś nieokreślone dochody i "zapomniałem" odprowadzić podatek?
Musiałbym zapłacić 50% + odsetki + jakąś karę? Czy mógłbym mieć z tego
powodu jakieś problemy w przyszłości?
Pozdrawiam