-
1. Data: 2011-02-13 22:17:44
Temat: umowa komisu - jak to jest.
Od: "pawelj" <p...@o...pl>
Mam takie pytanie.
Chciałbym do zaprzyjaźnionego sklepu wystawić trochę mojego towaru. Chcemy
spisać umowę komisu.
Ja to widzę tak, że daję sklepowi np 100 sztuk towaru i w umowie piszemy, że
te sztuk po ileś tam zł ma sprzedać w ciągu iluś dni. Minie termin, ja
zabieram co nie pójdzie a na sprzedane wystawiam fakturę.
A jak rozlicza się sprzedawca w sklepie? Czy taki towar może nabić na kasę
skoro jeszcze nie ma faktury na zakup?
Jak to się odbywa? To pewnie codzienność w handlu ale dla mnie to nowość
więc proszę o pomoc.
Ja oczywiście mam działalność -więc f-rę mogę wystawić.
--
Pawełj
-
2. Data: 2011-02-14 18:52:07
Temat: Re: umowa komisu - jak to jest.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 13 Feb 2011, pawelj wrote:
> Mam takie pytanie.
> Chciałbym do zaprzyjaźnionego sklepu wystawić trochę mojego towaru. Chcemy
> spisać umowę komisu.
> Ja to widzę tak, że daję sklepowi np 100 sztuk towaru i w umowie piszemy, że
> te sztuk po ileś tam zł ma sprzedać w ciągu iluś dni. Minie termin, ja
> zabieram co nie pójdzie a na sprzedane wystawiam fakturę.
Po prawdzie:
- pamiętam że "obsługę" umowy komisu zmieniano (kiedyś była AFAIR
jedna f-ra od komisanta dla komitenta i kupującego)
- nie wnikałem ostatnio szczegółowo w komis.
ALE
1. Podstawą opodatkowania VAT *nie jest* umowa sprzedaży.
Podstawą opodatkowania VAT jest "sprzedaż w rozumieniu VAT", co
w przypadku towarów, dla większości przypadków i w pierwszym
przybliżeniu przekłada się na "wydanie towaru".
Z rzutu oka w ustawę:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,10,32,670,,,
ustawa-z-dnia-11032004-r-o-podatku-od-towarow-i-uslu
g.html
...wychodzi mi, że komis nie jest wyjątkiem
2. powyższe implikuje f-rę z obowiązkiem wydania powstającym w momencie
"wydania towaru", jeśli nie ma wyjątków oznacza to "do 7 dni"
3. obowiązek podatkowy określono osobno, polecam uwadze art.19.16a
> A jak rozlicza się sprzedawca w sklepie?
Ale NIE MA MOWY o sprzedawcy! (i nie ma mowy o sklepie)
Komisant *nie* sprzedaje *swojego* towaru :D
To, że jest to fizycznie ta sama osoba, która również bywa sprzedawcą,
w niczym nie zmienia opisu (równie dobrze może być również kierowcą
na przykład).
> Czy taki towar może nabić na kasę
> skoro jeszcze nie ma faktury na zakup?
Hm... napisałem "ależ oczywiście", po czym zajrzałem do rozporządzenia
o KPiR i mam poważne wątpliwości, więc skasowałem :)
Towar *kupiony* oczywiście można.
Ale dla niekupionego (a wzięty w komis nie jest kupiony) to nie
obowiązuje. Jest jeszcze o "zleceniodawcy", ale tu też jest wątpliwość,
skoro komis jest umową nazwaną.
Może ktoś zechce wyjaśnić...
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2011-02-14 21:18:35
Temat: Re: umowa komisu - jak to jest.
Od: "Agnieszka" <a...@p...onet.pl>
Dając w komis wystawiasz normalnie fakture na te 100 szt i po jakims czasie
to co nie sprzeda się to zabierasz i na to wystawiasz fakture korekte na ta
ilosc nie sprzedana ta ktora zabierasz spowrotem.
Użytkownik "pawelj" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4d58588b$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
> Mam takie pytanie.
> Chciałbym do zaprzyjaźnionego sklepu wystawić trochę mojego towaru. Chcemy
> spisać umowę komisu.
> Ja to widzę tak, że daję sklepowi np 100 sztuk towaru i w umowie piszemy,
> że te sztuk po ileś tam zł ma sprzedać w ciągu iluś dni. Minie termin, ja
> zabieram co nie pójdzie a na sprzedane wystawiam fakturę.
>
> A jak rozlicza się sprzedawca w sklepie? Czy taki towar może nabić na kasę
> skoro jeszcze nie ma faktury na zakup?
> Jak to się odbywa? To pewnie codzienność w handlu ale dla mnie to nowość
> więc proszę o pomoc.
>
> Ja oczywiście mam działalność -więc f-rę mogę wystawić.
>
> --
> Pawełj
-
4. Data: 2011-02-14 23:28:25
Temat: Re: umowa komisu - jak to jest.
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Agnieszka" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:4d599c28$0$2496$65785112@news.neostrada.pl...
> Dając w komis wystawiasz normalnie fakture na te 100 szt i po jakims
> czasie to co nie sprzeda się to zabierasz i na to wystawiasz fakture
> korekte na ta ilosc nie sprzedana ta ktora zabierasz spowrotem.
Z tym, ze wowczas jest to taki bardziej "komis" niz typowy komis -
oczywiscie pytajacy wlasnie taki "komis" mial na mysli.
Pozdrawiam
SDD
-
5. Data: 2011-02-15 16:24:47
Temat: Re: umowa komisu - jak to jest.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 15 Feb 2011, SDD wrote:
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@p...onet.pl> napisał
>> Dając w komis wystawiasz normalnie fakture na te 100 szt i po jakims
>> czasie to co nie sprzeda się to zabierasz i na to wystawiasz fakture
>> korekte na ta ilosc nie sprzedana ta ktora zabierasz spowrotem.
>
> Z tym, ze wowczas jest to taki bardziej "komis" niz typowy komis
Ależ nie.
Zmienili przepisy, i mimo że umowa komisowa jest jedna (trójstronna)
kazali fakturować "dostawy".
A te są dwie, nie da się ukryć.
Nie da się również ukryć, że tak jest bardziej "jednolicie".
Problem jest we wprowadzeniu obowiązku podatkowego niezależnie
od wykonania umowy...
> oczywiscie pytajacy wlasnie taki "komis" mial na mysli.
IMO niekoniecznie.
Może inaczej: jak masz zamiar fakturować "prawdziwy" komis?
pzdr, Gotfryd
-
6. Data: 2011-02-15 21:08:17
Temat: Re: umowa komisu - jak to jest.
Od: "pawelj" <p...@o...pl>
> IMO niekoniecznie.
> Może inaczej: jak masz zamiar fakturować "prawdziwy" komis?
Nie bardzo rozumiem ten "prawdziwy".
Ale ja sobie to tak wyobrażałem, że daje do sklepu np 100 szt towaru na
jakiś czas. Po umówionym czasie wystawiam sklepowi fakturę na to co
sprzedał.
Oczywiście jeżeli mi i jemu się to opłaca to jedziemy dalej. Czyli ja
dokładam towaru i znowu jak sprzeda to wystawiam f-re.
--
Pawełj
-
7. Data: 2011-02-17 22:01:10
Temat: Re: umowa komisu - jak to jest.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 15 Feb 2011, pawelj wrote:
>> IMO niekoniecznie.
>> Może inaczej: jak masz zamiar fakturować "prawdziwy" komis?
> Nie bardzo rozumiem ten "prawdziwy".
Zaraz - a to Ciebie pytałem? ;) - do Twojego opisu nie miałem zastrzeżeń.
> Ale ja sobie to tak wyobrażałem, że daje do sklepu np 100 szt towaru na jakiś
> czas.
Pytania uzupełniające:
- kto jest właścicielem towaru (w czasie do sprzedaży)
- w czyim imieniu dokonywana jest sprzedaż, albo inaczej mówiąc - kto ma
obowiązek przyjęcia reklamacji
Bo odpowiedź na dwa powyższe pytania różnicuje "sprzedaż właściwą",
pośrednictwo oraz komis.
> Po umówionym czasie wystawiam sklepowi fakturę na to co sprzedał.
Problem w tym, że z tego co widzę w ustawie po pierwsze jest zapisany
obowiązek wystawienia faktury. Widzisz inaczej? - to zacytuj przepis.
A gorsze jest, iż zapisano obowiązek podatkowy w VAT *mimo* że
transakcja nie została zakończona (w limicie wyznaczonym ustawą).
Tu uwaga: jak rozumiem, oczywiste dla grupowiczów jest, że obowiązek
podatkowy w VAT nie implikuje obowiązku podatkowego w dochodowym.
Ale dochodowym się na razie nie zajęliśmy ;)
> Oczywiście jeżeli mi i jemu się to opłaca to jedziemy dalej. Czyli ja
> dokładam towaru i znowu jak sprzeda to wystawiam f-re.
Mi w powyższym nie pasują słowa "jak sprzeda".
Po prawdzie, wygląda to nielogicznie, bo praktycznie uniemożliwia
"długi komis". Nie wiem co ustawodawca chciał przez to osiągnąć.
Może coś przeoczyłem, to poproszę o sprostowanie! (z przepisem)
pzdr, Gotfryd