mam problem z interpretacja prawno-podatkową; w tym roku najpierw nastąpiło:
1. podpisanie umowy kredytowej na mieszkanie (na przyszlego meza, ale moje
podpisy tez były wymagane jako przyszłego współwłaściciela)
2. sprzedaż mojego poprzedniego mieszkania i wysłanie wniosku do Urzędu
Skarbowego o przeznaczeniu dochodu ze sprzedaży na cele mieszkaniowe (jako ze
okres posiadania mieszkania nie przekraczał 5 lat)
3. nasz ślub
4. kupno wspólnego mieszkania - akt notarialny (współwłasność po 50%)
5. uruchomienie transzy kredytu

w związku z tym jest kilka wątpliwości:
- czy moge spłacać kredyt zaciągnięty przez meza (ktory wtedy jeszcze nim nie
byl) na wspólne mieszkanie (współwłasność) jako realizacje 'celów
mieszkaniowych'?
- jeżeli nie, to czy pieniądze wydane na remont mieszkania (w myśl ustawy jest
to również realizacja 'celów mieszkaniowych') przeze mnie, mogą być odliczone
w ramach ulgi remontowej przez meza?
(chcemy się opodatkowywać wspólnie od przyszłego roku, jestem na studiach
doktoranckich i praktycznie nie płace podatku)
- jeśli to możliwe, to na kogo powinniśmy brać faktury związane z remontem,
żeby mogły posłużyć obu powyższym celom (na nas obydwoje?) i czy możemy remont
zacząć w tym roku, czy, ponieważ razem będziemy się opodatkowywać od stycznia,
to z remontem (data faktury) tez powinniśmy poczekać do stycznia?

bede wdzieczna za jakiekolwiek wskazowki





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry