Witam,
W chosie zmian dot. podatku od spadku mam pytanie szczegółowe.
Fakt: Po śmierci ojca (grudzien2008) odziedziczylem (nalezna-bo nie pamietam
podzialu czy mam dostala 50% a my z siostra po 25%, a moze wszyscy po
33%-wtedy bylo to niewazne) czesc mieszkania wlasnosciowego (okolo 48m2),
wraz z matka i siostrą. Niestety w grudniu 2009 zmarla rowniez matka wiec
obecnie stalismy sie z siostra po polowie wlascicielami mieszkania.
Ja zameldowany bylem tam w latach 1977-2004, od 2004 do chwili obecnej gdzie
indziej. Wraz ze smiercia ojca, nastepnie matki zlozylismy "SD-jakistam" o
nabyciu nieruchomosci w spadku po rodzicach w wlasciwym urzedzie skarbowym.
Mam nadziej ze to zalatwia sprawe dot.podatku od spadku. (prosze mnie
sprostowac)
Oboje z siostra nie zamieszkujemy w/w nieruchomosci totez chcemy ja
sprzedac. I teraz moje pytanie. "Czytałem" różne ustawy (ktore oczywiscie
wprost nic mi nie mowią) oraz opisy przykladów i troche nie wiem jaki
podatek musialbym zaplacic. Czy moge moją czesc spadku (po sprzedaży)
przeznacze na tzw cele mieszkaniowe (co sie pod tym wlasciwie kryje?), czy
jesli ponowie sprzedam ta draga nabyty "cel mieszkaniowy" to zaplace
podatek - czy jest jakis okres na "trzymanie" takiej nieruchosci aby podatku
nie placic?
I teraz jeszcze jedno. W 2008 wprowadzono (chyba) jakas nowelizacje
odbierajaca "ulge meldunkowa" czy jakos tak. Czy ona ma wobec mnie jakies
zastosowanie? Jesli tak w jakiej czesci?
Czy po sprzedazy nieruchomosci nie bede musial jednak zaplacic podatku od
spadku?
Ogolnie prosze o porade jak uniknac placenia podatku w w/w sytuacji.
Pawel