-
1. Data: 2003-06-17 11:42:12
Temat: rozliczenie roczne - zapomniałem
Od: "Romuald" <r...@g...pl>
Witam,
Mam poważny problem.
Zapomniałem złożyć rozliczenia raocznego.
Dzisiaj dostałem pismo z US, więc sobie przypomniałem.
Sprawa wygląda następująco:
Rozliczam się razem z żoną. Prowadzę działalność gospodarczą.
Rozliczenie miałem już zrobione w marcu. Mam zwrot podatku.
Z natłoku spraw i wypadków losowych po prostu ZAPOMNIAŁEM złożyć go w
okienku.
Jak mogę się teraz bronić, aby nie dostać wysokiego mandatu a najlepiej
wcale.
Czy ktoś miał kontakt z podobną sytuacją ?
Pozdrawiam
Romek
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-06-17 12:30:23
Temat: Re: rozliczenie roczne - zapomniałem
Od: "Slayer" <a...@o...pl>
Użytkownik "Romuald" <r...@g...pl> napisał
Mam zwrot podatku.
| Z natłoku spraw i wypadków losowych po prostu ZAPOMNIAŁEM złożyć
masz zwrot , a nie złożyłeś zeznania? kompletnie nic z tego nie rozumiem....
-
3. Data: 2003-06-17 13:03:07
Temat: Re: rozliczenie roczne - zapomniałem
Od: "Romuald" <r...@g...pl>
Użytkownik "Slayer" <a...@o...pl> napisał
> masz zwrot , a nie złożyłeś zeznania? kompletnie nic z tego nie
rozumiem....
>
źle napisałem - na zeznaniu wyszedł mi zwrot
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-06-17 13:15:54
Temat: Re: rozliczenie roczne - zapomniałem
Od: "Slayer" <a...@o...pl>
Użytkownik "Romuald" <r...@g...pl> napisał
|
| źle napisałem - na zeznaniu wyszedł mi zwrot
|
jak już dostałeś wezwanie to na "czynny żal" trochę za późno,trzeba pójść być
grzecznym i poprosić o łągodny wymiar kary, jak nie ma dopłaty tylko zwrot, to kwotą
od 50 do 200zł kary się powinno skończyć
-
5. Data: 2003-06-17 21:18:47
Temat: Re: rozliczenie roczne - zapomniałem
Od: "Jim J." <j...@w...pl>
Dnia 2003-06-17 15:15, Użytkownik Slayer napisał:
> Użytkownik "Romuald" <r...@g...pl> napisał
> |
> | źle napisałem - na zeznaniu wyszedł mi zwrot
> |
>
> jak już dostałeś wezwanie to na "czynny żal" trochę za późno,trzeba pójść być
> grzecznym i poprosić o łągodny wymiar kary, jak nie ma dopłaty tylko zwrot, to
kwotą
> od 50 do 200zł kary się powinno skończyć
>
Ja się spóziniłem 1 dzień i dostałem 150 zł mandatu karno-skarbowego....
też miałem mieć zwrot (i już dostałem). Jak Ci zależy to proponuje
przeszukać grupę było coś o tym aby czekać na rozprawę (?) a potem
wymierzyć sobie najniższy wymiar kary i z reguły jest to akceptowane...
ale nie jestem w tej sprawie autorytetem. W każdym razie _najniższy_
mandat to 150 zł i zero śladu w "papierach".
Jim
-
6. Data: 2003-06-17 21:27:53
Temat: Re[2]: rozliczenie roczne - zapomniałem
Od: k...@r...pl (Krzysztof A. Ziembik)
Witam.
Dnia 17 czerwca 2003 o godzinie (15:03:07) napisano:
R> Użytkownik "Slayer" <a...@o...pl> napisał
>> masz zwrot , a nie złożyłe? zeznania? kompletnie nic z tego nie
R> rozumiem....
>>
R> Ľle napisałem - na zeznaniu wyszedł mi zwrot
O ile masz dowod nadania poczta czegos innego do tego US (oczywiscie
przed terminem rozliczenia rocznego), to mozesz sie upierac, ze
wyslales razem z tym czyms deklaracje roczna i wszystko zwalic na ich
balagan. Moze przejdzie... Tylko, ze to calkowicie nielegalne i
niemoralne.
Serdecznie pozdrawiam,
---
Krzysztof A. Ziembik mailto:k...@r...pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki
-
7. Data: 2003-06-19 15:43:32
Temat: Re: rozliczenie roczne - zapomniałem
Od: "eva" <l...@i...pl>
>
> Ja się spóziniłem 1 dzień i dostałem 150 zł mandatu karno-skarbowego....
> też miałem mieć zwrot (i już dostałem). Jak Ci zależy to proponuje
> przeszukać grupę było coś o tym aby czekać na rozprawę (?) a potem
> wymierzyć sobie najniższy wymiar kary i z reguły jest to akceptowane...
> ale nie jestem w tej sprawie autorytetem. W każdym razie _najniższy_
> mandat to 150 zł i zero śladu w "papierach".
>
nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym "brakiem śladu w papierach" - jeśli
chodzi o danie w łapę to wyszedłeś na frajera bo w kks jest coś takiego jak
stopień społecznej szkodliwości czynu i na tej podstawie urząd najczęściej
przy jednodniowych spóźnieniach "ukręca" łeb sprawie - no chyba, że było to
któreś z kolei "spóźnienie"
pozdrav
eva