-
1. Data: 2012-04-30 15:43:06
Temat: rozliczenie przychodów z robienia zdjęć
Od: jozekfoto <j...@g...com>
Witam grupę.
W ubiegłym 2011 roku byłem zatrudniony w firmie. Dodatkowo prywatnie
robiłem innym prywatnym osobom zdjęcia (ślubne, portretowe, chrzty) i
brałem od nich za to pieniążki. Nie mam zarejestrowanej działalności
gospodarczej na robienie zdjęć i w ubiegłym roku nie płaciłem podatku
za te usługi.
Chciałbym się teraz rozliczyć z tych ubiegłorocznych dochodów z
fiskusem. Jak to zrobić?
-
2. Data: 2012-04-30 21:02:17
Temat: Re: rozliczenie przychodów z robienia zdjęć
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 30 Apr 2012, jozekfoto wrote:
> Witam grupę.
> W ubiegłym 2011 roku byłem zatrudniony w firmie. Dodatkowo prywatnie
> robiłem innym prywatnym osobom zdjęcia (ślubne, portretowe, chrzty)
> i brałem od nich za to pieniążki. Nie mam zarejestrowanej działalności
> gospodarczej na robienie zdjęć i w ubiegłym roku nie płaciłem podatku
> za te usługi.
> Chciałbym się teraz rozliczyć z tych ubiegłorocznych dochodów
> z fiskusem. Jak to zrobić?
Nie zabierasz się aby trochę za pózno? ;)
Jakby mnie o to pytali, to należałoby niezwłocznie złożyć deklarację
z "oczywistymi" przychodami, znaczy jeszcze dzis, a wtedy można
się udać na grupę *dyskusyjna* z problemem do przemyslenia.
Co do zdjęc: jak rozumiem "robiłem" dotyczy nie tyle odbitek, co
samego pstryknięcia, na mój gust można więc upchnac to pod "przychód
z praw", z 50% kosztów uzyskania.
Do tego dochodzi prowadzenie DG - bo to JEST prowadzenie DG,
przynajmniej w rozumieniu dwu aktów prawnych, mam na mysli Ordynację
podatkowa oraz ustawę o VAT (co z kolei nie jest równoważne
wymogowi rejestracji DG w rozumieniu przepisów o DG).
Wynika z tego ni mniej ni więcej jak obowiazek posiadania uproszczonej
ewidencji VAT - i nic to, że kwota limitu powodujaca wylot ze
zwolnienia z VAT jest w tej chwili wysoka (hm... ćwierć miliona?
nie pamiętam dokładnie), ewidencja ma być i basta (bo mandat).
Osobna sprawa, to sposób wyprodukowania odbitek.
Z p. widzenia celów podatkowych IMO najprosciej by było, jakby
zainteresowani sami "dawali do wydruku" w punkcie usługowym,
ale tej częsci nie opisałes.
pzdr, Gotfryd