-
1. Data: 2004-05-05 06:14:13
Temat: przedawnienie - po ilu latach
Od: "Leszek" <t...@a...pl>
US chce ode mnie wyciagnac podatek od paru uslug wykonanych za darmo dla
znajomych (do ktorych sam jak idiota sie przyznalem). Mialy miejsce latach
1991-2003. Czy istnieje jakies przedawnienie w tej materii?
Pozdr,
Leszek
-
2. Data: 2004-05-05 07:50:42
Temat: Re: przedawnienie - po ilu latach
Od: "j23" <N...@s...com.pl>
Użytkownik "Leszek" <t...@a...pl> napisał w wiadomości
news:c7a0s3$plv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> US chce ode mnie wyciagnac podatek od paru uslug wykonanych za darmo dla
> znajomych (do ktorych sam jak idiota sie przyznalem). Mialy miejsce latach
> 1991-2003. Czy istnieje jakies przedawnienie w tej materii?
>
z tego co wiem, to przy prowadzeniu DG przedawnienie to 5 lat od zakonczenia
roku podatkowego czyli od 1.01.2004 przedawnily sie zobowiazania podatkowe
za rok 1997
-
3. Data: 2004-05-05 07:59:47
Temat: Re: przedawnienie - po ilu latach
Od: "Leszek" <t...@a...pl>
> >
> z tego co wiem, to przy prowadzeniu DG przedawnienie to 5 lat od
zakonczenia
> roku podatkowego czyli od 1.01.2004 przedawnily sie zobowiazania podatkowe
> za rok 1997
>
Dotyczy to tez ewentualnych odsetek?
Pozdr,
-
4. Data: 2004-05-05 08:22:29
Temat: Re: przedawnienie - po ilu latach
Od: Paszczak <s...@h...pl>
j23 <N...@s...com.pl> wrote:
> z tego co wiem, to przy prowadzeniu DG przedawnienie to 5 lat od zakonczenia
> roku podatkowego czyli od 1.01.2004 przedawnily sie zobowiazania podatkowe
> za rok 1997
Chyba 1999?
P.
-
5. Data: 2004-05-05 08:23:30
Temat: Re: przedawnienie - po ilu latach
Od: Paszczak <s...@h...pl>
Leszek <t...@a...pl> wrote:
> Dotyczy to tez ewentualnych odsetek?
Odsetki nalicza się chyba w momencie zapłacenia. A nie zapłacisz, bo
się przedawniło, więc odsetek od przedawnionego nie ma.
A poza tym odsetki to się przedawniają też koło 5 lat.
P.
-
6. Data: 2004-05-05 08:31:37
Temat: Re: przedawnienie - po ilu latach
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Paszczak napisał:
> j23 <N...@s...com.pl> wrote:
>
>>z tego co wiem, to przy prowadzeniu DG przedawnienie to 5 lat od zakonczenia
>>roku podatkowego czyli od 1.01.2004 przedawnily sie zobowiazania podatkowe
>>za rok 1997
>
>
> Chyba 1999?
Liczy się pięc lat o końca roku w którym skladało sie (lub należało
zlozyć) rozliczenie roczne, czyli dla roku 1999 okres przedawnienia
zaczyna biec 1 stycznia 2001 (termin rozliczenia rocznego 30/04/2000) i
skończy się 31/12/2005.
Dla roku 1997 zaczał biec 1 stycznia 1999 i skończył się 31/12/2003.
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
7. Data: 2004-05-05 09:00:14
Temat: Re: przedawnienie - po ilu latach
Od: Paszczak <s...@h...pl>
Maddy <m...@e...com.pl> wrote:
> Liczy się pięc lat o końca roku w którym skladało sie (lub należało
> zlozyć) rozliczenie roczne, czyli dla roku 1999 okres przedawnienia
> zaczyna biec 1 stycznia 2001 (termin rozliczenia rocznego 30/04/2000) i
> skończy się 31/12/2005.
> Dla roku 1997 zaczał biec 1 stycznia 1999 i skończył się 31/12/2003.
Bleeeh - zatem '5 lat' czyli 7 lat :( Dobrze, że nie wszyli tam gdzieś
jeszcze daty urodzenia podatnika :[
P.
-
8. Data: 2004-05-05 11:47:13
Temat: Re: przedawnienie - po ilu latach
Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>
Wed, 5 May 2004 08:14:13 +0200, w <c7a0s3$plv$1@nemesis.news.tpi.pl>, "Leszek"
<t...@a...pl> napisał(-a):
> US chce ode mnie wyciagnac podatek od paru uslug wykonanych za darmo dla
> znajomych (do ktorych sam jak idiota sie przyznalem). Mialy miejsce latach
A przyznałeś się na papierze? :)
-
9. Data: 2004-05-05 12:13:01
Temat: Re: przedawnienie - po ilu latach
Od: "Leszek" <t...@a...pl>
A przyznałeś się na papierze? :)
Tak, baba to skwapliwie spisala. Nie mialem zielonego pojecia, ze moge
zaplacic podatek za darmowa przysluge! Ech, ... Ale dzieki przedawnieniu 3/4
problemu odpada.
Pozdr,
-
10. Data: 2004-05-05 12:48:28
Temat: Re: przedawnienie - po ilu latach
Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>
Wed, 5 May 2004 14:13:01 +0200, w <c7alsq$2od$1@nemesis.news.tpi.pl>, "Leszek"
<t...@a...pl> napisał(-a):
> Tak, baba to skwapliwie spisala. Nie mialem zielonego pojecia, ze moge
> zaplacic podatek za darmowa przysluge! Ech, ... Ale dzieki przedawnieniu 3/4
> problemu odpada.
Myślę, że adwokat wykręciłby ciebie z tego :).