Jeśli bezrobotny przez jakiś okres (kilka miesięcy)
nie był ubezpieczony ani przez urząd pracy ani przez
współmałżonka to:

- czy może sam zapłacić sobie składkę za ten okres wstecz (z
odsetkami)
tak by móc występować jako płatnik (tam gdzie trzeba podawać NIP
płatnika)

- czy może małżonek (nie poprzez swój zakład) zapłacić sobie
składkę za ten okres wstecz (z odsetkami) tak by mógł występować
jako płatnik (tam gdzie trzeba podawać NIP płatnika)?

- czy małżonek może wpisać współmałżonka do swojego
ubezpieczenia ściąganego od pracodawcy
i uiścić zaległe składki wstecz dla dopisanego współmałżonka?

do góry

Użytkownik "XadmozX" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:1145648981.139331.212310@g10g2000cwb.googlegrou
ps.com...
> Jeśli bezrobotny przez jakiś okres (kilka miesięcy)
> nie był ubezpieczony ani przez urząd pracy ani przez
> współmałżonka to:

Ale nie rozumiem o co chodzi?
Nigdzie nie pracowałeś, nie miałeś zasilku dla bezrobotnych i nie masz
opłaconych składek na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe,
chorobowe?). Nie masz to nie masz, po prostu. To nie jest przestępstwo.
Najwyżej będziesz miał niższą emeryturę o te parę złotych.

Nie miałeś opłaconego ubezpieczenia zdrowotnego za ten okres? Jeżeli w
tym czasie nie leczyłeś się w publicznej służbie zdrowia, to nie ma
problemu. Na przyszłość, to do ubezpieczenia zdrowotnego może zgłosić
współmałżonek (np. przez zakład pracy - jeżeli pracuje, albo sam -
jeżeli prowadzi działalność gospodarczą).

A może o co innego ci chodzi. Sprecyzuj pytanie.




Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #

do góry

Użytkownik "XadmozX" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:1145648981.139331.212310@g10g2000cwb.googlegrou
ps.com...
Jeśli bezrobotny przez jakiś okres (kilka miesięcy)
nie był ubezpieczony ani przez urząd pracy ani przez
współmałżonka to:

- czy może sam zapłacić sobie składkę za ten okres wstecz (z
odsetkami)
tak by móc występować jako płatnik (tam gdzie trzeba podawać NIP
płatnika)

- czy może małżonek (nie poprzez swój zakład) zapłacić sobie
składkę za ten okres wstecz (z odsetkami) tak by mógł występować
jako płatnik (tam gdzie trzeba podawać NIP płatnika)?

- czy małżonek może wpisać współmałżonka do swojego
ubezpieczenia ściąganego od pracodawcy
i uiścić zaległe składki wstecz dla dopisanego współmałżonka?
NIP nie jest indentyfikatorem zusowim, a urzędu skarbowego.
Nie widzę ani potrzeby ani możliwości opłacenia składek wstecz. Do czego to
może służyć, jedynie do okresu opłacania składek przy staraniu się o
emeryturę.

do góry

Użytkownik "XadmozX" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:1145648981.139331.212310@g10g2000cwb.googlegrou
ps.com...
Jeśli bezrobotny przez jakiś okres (kilka miesięcy)
nie był ubezpieczony ani przez urząd pracy ani przez
współmałżonka to:

- czy może sam zapłacić sobie składkę za ten okres wstecz (z
odsetkami)
tak by móc występować jako płatnik (tam gdzie trzeba podawać NIP
płatnika)

Chyba nie, bo do ubezpieczenia dobrowolnego w ZUS nie można przystąpić
z datą wsteczną.
Również w NFZ chyba też nie.

- czy może małżonek (nie poprzez swój zakład) zapłacić sobie
składkę za ten okres wstecz (z odsetkami) tak by mógł występować
jako płatnik (tam gdzie trzeba podawać NIP płatnika)?

Umowę na dobrowolne ubezp. zdrowotne zawiera się z NFZ, ale chyba nie
wstecz.

- czy małżonek może wpisać współmałżonka do swojego
ubezpieczenia ściąganego od pracodawcy
i uiścić zaległe składki wstecz dla dopisanego współmałżonka?

Przy ubezpieczeniu zdrowotnym członka rodziny osoby ubezpieczonej nie
opłaca się żadnych dodatkowych składek (to ubezpieczenie jest
bezpłatne, wymagane jest tylko zgłoszenie uprawnionego członka rodziny
do ubezpieczenia zdrowotnego na druku ZUS ZCZA lub ZUS ZCNA). Na tych
drukach wpisuje się datę nabycia uprawnień do objęcia ubezp.
zdrowotnym członka rodziny, więc można wpisać datę wcześniejszą
(faktyczną) niż data złożenia deklaracji zgłoszeniowej.
Trochę chaotyczne te pytania. Być może chodzi o to, że członek rodziny
skorzystał z opieki medycznej, a nie był zgłoszony do ubezpieczenia i
służba zdrowia domaga się uregulowania rachunku. Być może wystarczy
wyjaśnienie, że członek rodziny miał prawo do ubezpieczenia
zdrowotnego, ale nie został do niego formalnie zgłoszony.
Po informacje do ZUS i NFZ.

Pozdrawiam

--
wa

do góry

wektor napisał(a):
[ciach cytat pomieszany z odpowiedzią]

rany, ludzie, czy możecie się nauczyć poprawnie cytować?. przecież to
nie sposób odróżnić co jest cytatem, a co odpowiedzią na cytat.

p, m.

do góry

mvoicem napisał(a):
> wektor napisał(a): [ciach cytat pomieszany z odpowiedzią]
>
> rany, ludzie, czy możecie się nauczyć poprawnie cytować?. przecież to
> nie sposób odróżnić co jest cytatem, a co odpowiedzią na cytat.
>
Przyzwyczajaj sie, przyzwyczajaj, ołtluk ma domyślnie ustawioną
odpowiedź nad cytatem i większość użyszkodników nie potrafi tego zmienić
lub nie ma pojęcia o mailowym savoir vivre lub oba powyższe.
A poza tym teraz taka repowa moda.
Jak pokorespondujesz z różnymi BOKami trochę to sie uodpornisz.

Odpowiedź "niestety nie ma takiej możliwości" a pod nią
cała nasza wcześniejsza korespondencja w kolejności "random" bo ja
cytuję pod a oni nad (i cały ten bajzel pomimo tego że przeredagowuję
cytaty w każdym mailu żeby było po kolei, takie natręctwo) plus trzy
moje sygnatury bo delimeter tam jest dla ozdoby.

I to jest styl coraz liczniejszej rzeszy młodszych internautów, których
nikt nie nauczył jak się cytuje a jak nawet ktoś próbował, to było to
wołanie na puszczy bo dbałość o formę (i ortografię, i styl, i gramatykę
itp) nie jest trendy.. a może dżezi? W każdym razie passe.
Zresztą jak się zachować w teatrze i jak sie je nożem i widelcem zdaje
sie tez ich nikt nie uczył, to się chyba jakoś łączy.

Maddy "a poszłam sie ciut odchamić"

ps: a tu powinna być cudna sygnatura Gotfryda o odpowiadaniu nad cytatem
ale nie wiem czy to nie naruszyło by praw autorskich :)


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Maddy napisał(a):
> mvoicem napisał(a):
>> wektor napisał(a): [ciach cytat pomieszany z odpowiedzią]
>>
>> rany, ludzie, czy możecie się nauczyć poprawnie cytować?. przecież to
>> nie sposób odróżnić co jest cytatem, a co odpowiedzią na cytat.
>>
> Przyzwyczajaj sie, przyzwyczajaj, ołtluk ma domyślnie ustawioną
> odpowiedź nad cytatem i większość użyszkodników nie potrafi tego zmienić
> lub nie ma pojęcia o mailowym savoir vivre lub oba powyższe.
> A poza tym teraz taka repowa moda.
> Jak pokorespondujesz z różnymi BOKami trochę to sie uodpornisz.

Przyzwyczajam się (niestety), odpowiedź nad cytatem jeszcze zniosę. Ale
tutaj chodzi o to że odpowiedziałbym pod cytatem, ale bez znaków
cytowania, co by w naszym wypadku wyglądało tak:

<przykład>

rany, ludzie, czy możecie się nauczyć poprawnie cytować?.
przecież to nie sposób odróżnić co jest cytatem, a co odpowiedzią na cytat.

Przyzwyczajaj sie, przyzwyczajaj, ołtluk ma domyślnie ustawioną
odpowiedź nad cytatem i większość użyszkodników nie potrafi tego zmienić
lub nie ma pojęcia o mailowym savoir vivre lub oba powyższe.
A poza tym teraz taka repowa moda.
Jak pokorespondujesz z różnymi BOKami trochę to sie uodpornisz.

</przykład>

albo w wersji bardziej hardkorowej

<przykład dwa>
rany, ludzie, czy możecie się nauczyć poprawnie cytować?.
przecież to nie sposób odróżnić co jest cytatem, a co odpowiedzią na
cytat. Przyzwyczajaj sie, przyzwyczajaj, ołtluk ma domyślnie ustawioną
odpowiedź nad cytatem i większość użyszkodników nie potrafi tego zmienić
lub nie ma pojęcia o mailowym savoir vivre lub oba powyższe.
A poza tym teraz taka repowa moda.
Jak pokorespondujesz z różnymi BOKami trochę to sie uodpornisz.
</przykład dwa>

p. m.

do góry

On Wed, 26 Apr 2006, Maddy wrote:

> ps: a tu powinna być cudna sygnatura Gotfryda o odpowiadaniu nad cytatem ale
> nie wiem czy to nie naruszyło by praw autorskich :)

Oj, to pierwszym naruszającym byłbym ja, bo nie ustaliłem autora
pierwszego oryginału podobnej treści (po angielsku) więc prawa mam
co najwyżej zależne ;)
A wklejajcie z pożytkiem, nawet pliterkę pozwalam poprawić bo
mi się od kilku kwartałów nie chce ;)
Dla nie łapiących o co chodzi - niniejszym:

pozdrowienia, Gotfryd
O: No bo normalnie to każdy czyta z góry na dół...
P: Dlaczego ???
O: Pisanie nad cytatem !
P: Co należy do bardziej wkurzajšcych obyczajów niektorych newsowiczów ?

do góry

Witam,
mea culpa.
Przepraszam, że odpowiedziałam autorowi wątku z równoczesnym złamaniem
netykiety, ponieważ ręcznie nie "dorobiłam" znaków cytowania (w innych
odpowiedziach zawsze się pojawiają). Wszystkich oburzonych zapraszam
do sprawdzenia, o co chodzi.
Równocześnie obiecuję poprawę. Pokutę sama sobie wymierzę - rzadziej
będę się wypowiadać.

Pozdrawiam

--
wa

do góry

On Thu, 27 Apr 2006, wektor wrote:

> ponieważ ręcznie nie "dorobiłam" znaków cytowania

Hm... Oooopslook ;) express nie dorabia czy jakiś inny
program zgłasza się w nagłówką z jego nazwą?
Nie krzyczeć, u mnie obowiązuje zakaz używania oooopslooka ;)
to nawet nie wiem czy toto nie umie automatycznie cytować,
myslałem że tylko pojęcia "sygnatura" nie znał ;>

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry