eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkipodatki podatki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 31. Data: 2010-08-02 14:50:42
    Temat: Re: podatki podatki
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Tomek,

    Monday, August 2, 2010, 3:50:09 PM, you wrote:

    [...]

    >> Po secundo, zmiana stawki vat na dany konkretny towar też się zdarza i
    >> jakoś to rozliczane zawsze było.
    > I teraz też jakoś to rozliczone będzie, ale mam wrażenie że RoMan nie o
    > tym pisał

    Wszystko się da policzyć i rozliczyć. W 1989 i 1990 co miesiąc
    zmieniały się płace pracowników "państwowych" (od lipca 1989 do lipca
    1990 inflacja wyniosła ok. 1000%). Wskaźnik zmiany był
    ogłaszany w takim terminie, że tylko ci, którzy mieli oprogramowanie
    do tego przystosowane, byli w stanie płace przeliczyć przed wypłatą.

    Większość w tamtym czasie liczyło płace albo ręcznie albo na Ascotach
    - tam się nie dało zrobić automagicznej "indeksacji" (tak to nazwano).
    Mniejszość, która zdołała dorobić się jakiegoś komputerowego systemu
    płacowego dostawała szału, gdy trzeba było czekać na dostosowanie
    programu do skaczących płac. A już naprawdę niewiele firm było w
    stanie "indeksować" na bieżąco. Ale przeżyliśmy to. Tylko co to za
    przyjemność kończyć pracę o 4 nad ranem?

    Teraz czeka nas podobna jazda - stawki zw., 0, 7 i 22% istnieją od
    1993 roku - i w większości przypadków do dzisiaj nie trzeba było
    ruszać programów. Dodanie stawki 3% nie bolało. A teraz niespodzianka
    - towary kupione ze stawką 22% trzeba będzie sprzedawać ze stawką nową
    - ponoć 23%. Inna stawka przy zakupie, inna przy sprzedaży.

    WSZYSTKIE kasy fiskalne do przeprogramowania. Wszystkie programy
    liczące VAT do korekty. Część programów została dawno porzucona przez
    autorów - te wszystkie DOSowe wersje Subiektów pisane pod stary
    FoxPro 2.6A - tego nikt już nie zaktualizuje. A to jest nadal w
    uzyciu. Ba! Zdarzają się aplikacje pisane jeszcze pod Clipperem 87...

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 32. Data: 2010-08-02 17:53:28
    Temat: Re: podatki podatki
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>

    W dniu 02-08-2010 16:50, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Teraz czeka nas podobna jazda - stawki zw., 0, 7 i 22% istnieją od
    > 1993 roku - i w większości przypadków do dzisiaj nie trzeba było
    > ruszać programów. Dodanie stawki 3% nie bolało. A teraz niespodzianka
    > - towary kupione ze stawką 22% trzeba będzie sprzedawać ze stawką nową
    > - ponoć 23%. Inna stawka przy zakupie, inna przy sprzedaży.

    Po zmianie stawek, przy zakupie stawka będzie taka sama co przy sprzedaży.
    Ale rozumiem co miałeś na myśli.

    > WSZYSTKIE kasy fiskalne do przeprogramowania.

    Nie nazwałbym tego przeprogramowaniem.
    Większość modeli (oprócz starszych - a takie też są jeszcze używane) ma
    "zarezerwowane" 7 miejsc (A do G) na stawki procentowe. Myślę, że jest
    mało firm w tej chwili, które wykorzystują wszystkie. Dodanie stawki nie
    jest trudne, choć tu przyznam rację, zapewne wielu użytkowników będzie
    musiało komuś to zlecić i zapłacić.

    > Wszystkie programy
    > liczące VAT do korekty. Część programów została dawno porzucona przez
    > autorów - te wszystkie DOSowe wersje Subiektów pisane pod stary
    > FoxPro 2.6A - tego nikt już nie zaktualizuje.
    > A to jest nadal w uzyciu.

    Ale to chyba nie jest wina autorów? Wspomniany subiekt w wersji DOS nie
    jest wspierany od kilku lat, a koniec wsparcia był odpowiednio wcześniej
    zapowiedziany.
    W nowej wersji bez problemu można dodać nowe stawki, a zróżnicowanie
    stawek (inna przy zakupie, a inna przy sprzedaży) było już od dawna. A
    program nie należy do najdroższych.

    Ale i tu muszę się zgodzić, że jeżeli ktoś posiada Dużo (przez duże D
    :)) kartotek, to zmiana stawek "ręcznie" może być uciążliwa. Podobnie
    się działo przy zmianie stawki gdy towary wypadały z listy stawki
    obniżonej do podstawowej.
    Znam kilka firm, które myślały, że pracownicy dadzą radę zmieniać stawki
    na bieżąco, przy pierwszej sprzedaży danego towaru, ale szybko się
    okazywało, że albo ktoś zapomniał albo coś. Tak więc i tak trzeba było
    pisać zewnętrzne narzędzia, które pozamiatają w bazie hurtowo.
    A że producenci oprogramowania potrafią sobie za coś takiego nieźle
    policzyć dodatkowo to i przy okazji zarabiają mniejsze firmy
    informatyczne ;)

    Jedno jest pewne: ktoś zarobi, a ktoś straci. I zgadzam się z opinią, że
    w ogólnym rozrachunku to chyba więcej firm straci.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 33. Data: 2010-08-02 21:09:32
    Temat: Re: podatki podatki
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 02-08-2010 o 19:53:28 Kviat <kviat@nie_dla_spamuneostrada.pl>
    napisał(a):

    > Jedno jest pewne: ktoś zarobi, a ktoś straci. I zgadzam się z opinią, że
    > w ogólnym rozrachunku to chyba więcej firm straci.

    Równie dobrze można by płacić bezrobotnym za wykopywanie i zakopywanie
    dołu i twierdzić że ktoś zarobi a ktoś straci.

    --
    Tomek


  • 34. Data: 2010-08-03 00:53:34
    Temat: Re: podatki podatki
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>

    W dniu 02-08-2010 23:09, Tomek pisze:
    >> Jedno jest pewne: ktoś zarobi, a ktoś straci. I zgadzam się z opinią,
    >> że w ogólnym rozrachunku to chyba więcej firm straci.
    >
    > Równie dobrze można by płacić bezrobotnym za wykopywanie i zakopywanie
    > dołu i twierdzić że ktoś zarobi a ktoś straci.

    Rozwiniesz swoją myśl albo wskażesz jakiś związek z moją wypowiedzią?

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 35. Data: 2010-08-03 08:39:37
    Temat: Re: podatki podatki
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 03-08-2010 o 02:53:34 Kviat <kviat@nie_dla_spamuneostrada.pl>
    napisał(a):

    > W dniu 02-08-2010 23:09, Tomek pisze:
    >>> Jedno jest pewne: ktoś zarobi, a ktoś straci. I zgadzam się z opinią,
    >>> że w ogólnym rozrachunku to chyba więcej firm straci.
    >>
    >> Równie dobrze można by płacić bezrobotnym za wykopywanie i zakopywanie
    >> dołu i twierdzić że ktoś zarobi a ktoś straci.
    >
    > Rozwiniesz swoją myśl albo wskażesz jakiś związek z moją wypowiedzią?
    >

    Przeprogramowywanie kas fiskalnych jest czynnością w równym stopniu
    prowadzącą
    do dobrobytu co wykopywanie i zakopywanie dołu.
    W związku z tym każda złotówka wydana na to jest niczym innym niż stratą.
    To że przy okazji przeprogramywacze zarobią nie jest żadnym pocieszeniem,
    bo taka redystrybucja dochodu nie jest o wiele lepsza niż bezpośrednie
    opodatkowanie.

    Wręcz można powiedzieć że firmy od kas fiskalnych to są beneficjenci
    socjalu
    - nie robią nic pożytecznego i ściągają pieniądze od ludzi którzy
    zwiększają PKB.

    --
    Tomek


  • 36. Data: 2010-08-03 09:16:12
    Temat: Re: podatki podatki
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Tomek pisze:
    > Dnia 03-08-2010 o 02:53:34 Kviat <kviat@nie_dla_spamuneostrada.pl>
    > napisał(a):
    >
    >> W dniu 02-08-2010 23:09, Tomek pisze:
    >>>> Jedno jest pewne: ktoś zarobi, a ktoś straci. I zgadzam się z opinią,
    >>>> że w ogólnym rozrachunku to chyba więcej firm straci.
    >>>
    >>> Równie dobrze można by płacić bezrobotnym za wykopywanie i zakopywanie
    >>> dołu i twierdzić że ktoś zarobi a ktoś straci.
    >>
    >> Rozwiniesz swoją myśl albo wskażesz jakiś związek z moją wypowiedzią?
    >>
    >
    > Przeprogramowywanie kas fiskalnych jest czynnością w równym stopniu
    > prowadzącą
    > do dobrobytu co wykopywanie i zakopywanie dołu.
    > W związku z tym każda złotówka wydana na to jest niczym innym niż stratą.
    > To że przy okazji przeprogramywacze zarobią nie jest żadnym pocieszeniem,
    > bo taka redystrybucja dochodu nie jest o wiele lepsza niż bezpośrednie
    > opodatkowanie.
    >
    > Wręcz można powiedzieć że firmy od kas fiskalnych to są beneficjenci
    > socjalu
    > - nie robią nic pożytecznego i ściągają pieniądze od ludzi którzy
    > zwiększają PKB.

    Podobnie jak spora część księgowych, biur doradztwa podatkowego itp.
    itd. W normalnej gospodarcze większość z tych ludzi musiałaby pracować
    gdzieś indziej.

    To jest właśnie strata socjalistycznej gospodarki - że myślący ludzie
    kombinują jak ominąć podatki, albo jak wykorzystać kiepską ustawę,
    zamiast zajmować się obmyślaniem rzeczy naprawdę potrzebnych.

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1